
Źródło: Thinkstock
Fatalne prognozy ekonomistów dotyczące spowolnienia francuskiej gospodarki były zimnym prysznicem dla pełnego optymizmu prezydenta Hollandea. O 14 procent zmaleje sprzedaż nowych samochodów. Koncerny motoryzacyjne i linie Air France są w rozpaczliwej sytuacji. Francuzów czeka dalszy wzrost bezrobocia, które gwałtownie zwiększyło się pod koniec ubiegłego roku.
Spadnie liczba nowych mieszkań, co oznacza, że 40 tysięcy osób zatrudnionych w budownictwie straci pracę. Inwestycje zmaleją do rekordowo niskiego poziomu. O dwa i pół procent wzrosną ceny gazu i prądu. Zdrożeją znaczki pocztowe, piwo i bilety komunikacji miejskiej. O 6 euro - do 131 wzrośnie abonament telewizyjny.
Jednocześnie socjaliści wprowadzają 100-procentowy zwrot kosztów usuwania ciąży i darmowe środki antykoncepcyjne dla dziewcząt w wieku od 15 do 18 lat. Przewidziano niewielkie podwyżki najniższego dozwolonego prawem wynagrodzenia. Miesięczna pensja wyniesie 1430 euro brutto przy tygodniu pracy liczący 35 godzin.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/Marek Brzeziński/Paryż/em/kl/jp
Źródło:IAR