Bieżąca ocena sytuacji makro
![]() | » Jak inwestor traci na giełdzie? |
Większych zmian na lepsze nie widać również w Grecji. Kraj będący na garnuszku Unii Europejskiej nie radzi sobie zupełnie z realizacją przedsięwzięć oszczędnościowych. Według nieoficjalnych informacji do tej pory udało się przeprowadzić jedynie 90 z zaplanowanych 300 reform (opóźnia się zwłaszcza proces prywatyzacji oraz walki z uchylaniem się obywateli od płacenia podatków). Do Aten ponownie udała się misja Troiki (MFW, UE i ECB), która ma zadecydować, czy zostanie wypłacona kolejna transza pomocy dla Aten.
Nastroje inwestorów konsekwentnie od kilku miesięcy psują odczyty makro. W lipcu kolejny raz rozczarowały indeksy PMI dla przemysłu Niemiec, Francji, jak również dla całej strefy euro. Słabe okazały się również dane z amerykańskiego rynku pracy: w sektorze pozarolniczym przybyło ledwie 80 tys. miejsc pracy, a stopa bezrobocia pozostaje na niezmienionym wysokim poziomie. Słabo prezentują się również dane z Niemiec. Indeksy koniunktury Ifo oraz ZEW kolejny raz zaliczyły spadek. Negatywnie zaskakują również coraz częściej mierniki nastrojów ze Stanów Zjednoczonych.
Rynek akcji: DAX - spadek

Pogarszające się perspektywy dla Europy z pewnością wcześniej czy później odbiją się również na najważniejszym indeksie niemieckim. Nasi zachodni sąsiedzi co prawda najbardziej korzystają na słabym euro, ale w przypadku osłabionego popytu z zewnątrz nie będą mieli komu sprzedawać swojej rodzimej produkcji. Warto zwrócić też uwagę na systematyczne spadki wspomnianych wcześniej niemieckich indeksów nastrojów (Ifo i ZEW), które sygnalizują zagrożenia również dla tego regionu Europy.
Niemniej jednak najwięcej przesłanek do powrotu strony podażowej do gry na indeksie DAX daje analiza techniczna. Po pierwsze trwająca od czerwca zwyżka ma strukturę korekcyjną. Po drugie kurs analizowanego instrumentu dotarł w okolice ważnych średnioterminowych oporów (6715 – 6820 pkt). Po trzecie – wskaźniki impetu sygnalizują pokaźne wykupienie rynku, co teoretycznie faworyzuje stronę podażową w najbliższym czasie. Reasumując, zarówno sytuacja makro, jak również czynniki techniczne przemawiają za spadkami niemieckiego indeksu w najbliższych tygodniach. Docelowe poziomy dla takiego scenariusza są usytuowane w okolicach 5820 – 6084, gdzie zbiega się kilka bardzo istotnych ze średnioterminowego punktu widzenia wsparć. Ich geneza została przedstawiona na wykresie powyżej.
Rynek towarowy: Złoto - wzrost

Na rynku towarowym, który w ostatnich tygodniach stał
się bardzo atrakcyjny dla inwestorów, na swoje „5 minut” czeka wciąż
złoto. Nie brakuje przesłanek przemawiających za aprecjacją cen właśnie
tego surowca w najbliższym czasie. Złoto wciąż pozostaje alternatywą dla
alokacji kapitału względem innych tzw. „bezpiecznych portów”, np.:
franka szwajcarskiego, walut krajów skandynawskich czy też papierów
rządowych USA, Niemiec oraz Japonii. Zwiększeniem popytu na żółty metal
są też zainteresowane banki centralne, szczególnie z krajów byłego
Związku Radzieckiego oraz Azji, co powinno sprzyjać dalszemu progresowi
cen. Nie bez znaczenia pozostają też napięcia polityczne na Bliskim
Wschodzie, jak również pomiędzy Koreą Północną a Południową.
Z technicznego punktu widzenia preferowanym wariantem w najbliższym czasie jest dalsza aprecjacja cen złota. Przede wszystkim stronie popytowej od blisko roku udaje się utrzymać kurs powyżej kluczowego poziomu 1500 USD za uncję. W ostatnim czasie przebita została ważna linia oporu przebiegająca na poziomie 1610 dolarów, a tym samym droga do dalszych wzrostów została otwarta. Modelowe zasięgi w tej chwili to okolice 1677 (górne ograniczenie długoterminowej konsolidacji w postaci formacji trójkąta), a jeśli i ten opór zostanie pokonany, wówczas w wariancie optymistycznym notowania złota mogą dotrzeć w okolice nawet 2000 dolarów za uncję trojańską.
Rynek walutowy: USD/JPY - wzrost

Dynamika wzrostu w Japonii wyraźnie spadła w ostatnim czasie. Rozczarowują dane dotyczące sprzedaży detalicznej, produkcji przemysłowej, wydatków gospodarstw domowych oraz indeksy koniunktury, czyli PMI. Kraj Kwitnącej Wiśni ponownie boryka się z deflacją, a to zostawia furtkę Bank of Japan w dalszym luzowaniu polityki monetarnej, co siłą rzeczy powinno przełożyć się na deprecjację waluty tego kraju.
![]() | » Fundusz Idea Premium odciął klientów od pieniędzy |
Z technicznego punktu widzenia największe szanse na umocnienie się względem jena ma dolar amerykański. Kurs USDJPY testuje aktualnie ważne wsparcia usytuowane pomiędzy 77,65 a 78. Wszystko wskazuje na to, że uda się je obronić, a tym samym wygenerowane zostałyby sygnały do zdecydowanego odbicia na tej parze. W tym przypadku mielibyśmy do czynienia z rozpoczęciem budowania kolejnej „nogi” korekty spadków trwających na tej parze od marca do końca maja bieżącego roku. Potencjał aprecjacyjny kształtuje się w okolicach 81 – 81,7, gdzie zbiega się kilka bardzo istotnych z technicznego punktu widzenia oporów (patrz wykres powyżej).
Dawid Jacek
EFIX Dom Maklerski S.A.
dawid.jacek@efixdm.pl