Dzisiaj Uber będzie walczył o pozostanie na jednym z najważniejszych rynków europejskich. Przedsiębiorstwo odwołuje się tym samym od decyzji wydanej przez Transport for London we wrześniu bieżącego roku, na mocy której Uber stracił licencję w stolicy Wielkiej Brytanii - donosi agencja Reutera.
Uber nie poddaje się i zamierza bronić prawa do prowadzenia działalności w Londynie. Amerykańska firma utraciła licencję między innymi przez naruszenie zasad bezpieczeństwa z uwagi na sposób zgłaszania przestępstw i ze względu na sposób wystawiania zaświadczeń o stanie zdrowia kierowców oraz przez stosowanie oprogramowania Greyball, które pozwalało kierowcom na unikanie lokalnych władz i kontroli drogowej.
Jak donosi agencja Reutera, 40 tysięcy kierowców Ubera może nadal prowadzić swoją działalność, dopóki trwa procedura odwołania od decyzji TfL. - Kontynuujemy konstruktywne rozmowy z Transport for London, aby rozwiązać ten problem - poinformował rzecznik Uber przed rozprawą. - Jak powiedział nasz nowy dyrektor generalny Dara Khosrowshahi, jesteśmy zdeterminowani, aby wszystko naprawić - czytamy w artykule.
Odwołanie obrońców Ubera zaplanowane na poniedziałek 11 grudnia 2017 r. ma być przesłuchaniem w dużej mierze administracyjnym mającym na celu wyznaczenie terminu przesłuchania w przyszłym roku.
Firma z Doliny Krzemowej chce mianować nowego szefa w Wielkiej Brytanii, szczególnie że problemy Ubera w Wielkiej Brytanii nie dotyczą jedynie Londynu. W Sheffield licencja dla przedsiębiorstwa została zawieszona, a w Brighton przedłużono ją jedynie na sześć miesięcy, aby poczekać na wynik sporu w Londynie.
WSZ


























































