

W Polsce na 10 tys. pracowników przypadają 42 roboty. Zamykamy stawki w większości rankingów na świecie, Europie oraz regionie. W 2018 roku na świecie pracowało 2,4 mln robotów.


Robotyzacja to konieczność, przeczytamy w raporcie Polskiego Instytutu Ekonomicznego. Postępujący rozwój sztucznej inteligencji oraz automatyzacji prostych procesów jest naturalnym zjawiskiem. Maszyny zastąpią czynności wykonywane przez ludzi tak jak w przypadku wszystkich poprzednich rewolucji przemysłowych. Potrzeba będzie wykształconych specjalistów do obsługiwania nowych technologii. Czy Polska jest gotowa na czwartą rewolucję?
Polska na szarym końcu
W Polsce na koniec 2018 roku było 13 632 przemysłowych robotów. Na 10 tys. polskich pracowników przypadało 42 pracujące roboty. Największy wskaźnik na terenie Europy jest w Niemczech – 338 robotów. Czesi wykorzystują do pracy w przemyśle 135, a Węgrzy 84 robotów na 10 tys. pracowników. Polska jest na końcu zestawienia zarówno na świecie, Europie oraz regionie - przeczytamy w raporcie przygotowanym przez Polski Instytut Ekonomiczny „Drogi do przemysłu 4.0”.


6% przedsiębiorstw w Polsce korzysta z robotów przemysłowych oraz usługowych, 39% z nich pracuje w branży motoryzacyjnej. W pięciu państwach na świecie działa 70% ze wszystkich wykorzystywanych robotów produkcyjnych, według danych zgromadzonych w bazie danych IFR, są to:
- Chiny,
- Japonia,
- Korea Południowa,
- USA,
- Niemcy.
Średnie tempo dynamiki przyrostu liczby robotów w chińskim przemyśle w ciągu ośmiu ostatnich lat wyniosło 37%.
Świat ucieka
Na przestrzeni ostatnich 20 lat na świecie przybyło 1,84 mln robotów, liczba wzrosła z 577 tys. w 1998 roku do 2,4 mln w 2018 roku. Największa dynamika przyrostu robotów miała miejsce w latach 2014 -2018.
Sprzyjającymi czynnikami w Polsce do wprowadzania automatyzacji procesów jest najniższa od 1990 roku stopa bezrobocia oraz starzejące się społeczeństwo. W 2050 roku ludność w kraju zmniejszy się o 12% w stosunku do obecnego stanu a największy ubytek będzie dotyczył grupy w wieku produkcyjnym - prognozuje GUS. Wśród przyczyn niskiej robotyzacji autorzy raportu wskazują na płace w sektorze przemysłowym. W 2018 roku średnia stawka wynosiła 9,9 euro za godzinę i była jedną z najniższych w Europejskim Obszarze Gospodarczym.
Gotowi na zmiany?
- Jest cała grupa krajów, które wspierają robotyzację przedsiębiorstw poprzez różnego rodzaju narzędzia fiskalne, w raporcie omawiamy: przyśpieszoną amortyzację, ulgi podatkowe dla przedsiębiorstw oraz zwolnienia podatkowe (…) Tego typu instrumenty są wykorzystywane w grupie krajów określonych jako Tygrysy Azjatyckie – mówi Ignacy Święcicki, kierownik zespołu Gospodarki Cyfrowej w Polskim Instytucie Ekonomicznym.
Tygrysy Azjatyckie stosują zachęty do wprowadzania automatyzacji dla przedsiębiorców. W Singapurze osoby prowadzące działalność mogą liczyć na granty, pakiety narzędzi podatkowych oraz przyśpieszoną amortyzację. Na preferencje podatkowe mogą liczyć przedsiębiorcy w Tajlandii, Malezji czy Korei Południowej. W Polsce przewidziane są ustawowo: ulgi B+R, IP-BOX oraz możliwość skorzystania z jednorazowego rozliczenia straty.
DF
