REKLAMA
TYLKO U NAS

Korea Południowa zaliczy kryzys jak w 1997 r.? Prezydent ostrzega przed żądaniami USA

2025-09-22 07:50
publikacja
2025-09-22 07:50

Gospodarka Korei Płd. może pogrążyć się w kryzysie porównywalnym z załamaniem z 1997 roku, jeśli rząd bez odpowiednich zabezpieczeń zaakceptuje obecne żądania administracji USA dotyczące inwestycji w wysokości 350 mld dolarów w zamian za obniżenie ceł – ostrzegł prezydent Li Dze Mjung.

Korea Południowa zaliczy kryzys jak w 1997 r.? Prezydent ostrzega przed żądaniami USA
Korea Południowa zaliczy kryzys jak w 1997 r.? Prezydent ostrzega przed żądaniami USA
fot. NothingIsEverything / / Shutterstock

„Bez swapu walutowego, gdybyśmy mieli wycofać 350 mld dolarów w sposób, jakiego domagają się Stany Zjednoczone, i zainwestować to wszystko w gotówce w USA, Korea Południowa stanęłaby w obliczu sytuacji, jaką miała podczas kryzysu finansowego w 1997 roku” – powiedział Li w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla agencji Reutera.

Jak zaznaczył, Waszyngton chce oddzielić rozmowy handlowe z Seulem od kwestii bezpieczeństwa.

W lipcu władze Korei Płd. zobowiązały się przeznaczyć 350 mld dolarów na inwestycje w amerykańskie projekty. W zamian prezydent USA Donald Trump zapowiedział obniżenie ceł dla tego kraju z 25 proc., czym wcześniej groził, do 15 proc.

Swap walutowy to umowa, w której dwie strony postanawiają wymienić między sobą określone kwoty wraz z należnymi odsetkami w różnych walutach, po kursie zbliżonym do rynkowego. W czasie obowiązywania umowy dochodzi do wymiany należnych odsetek w obu walutach.

Li podkreślił w wywiadzie, że główną trudnością jest zagwarantowanie komercyjnej opłacalności projektów, w które miałyby być zainwestowane środki. „Osiągnięcie szczegółowych umów gwarantujących komercyjną zasadność jest teraz głównym zadaniem, ale pozostaje też największą przeszkodą” – stwierdził.

Mówiąc o kryzysie, Li nawiązał do krachu z 1997 roku, który był spowodowany nadmiernym zadłużeniem i błędnymi inwestycjami konglomeratów przemysłowych, czeboli. Doprowadziło to do masowych bankructw i recesji, a kraj został zmuszony do przyjęcia pakietu pomocowego od Międzynarodowego Funduszu Walutowego w zamian za wdrożenie surowych reform.

Li skomentował też niedawne zatrzymanie ponad 300 południowokoreańskich pracowników fabryki Hyundaia w USA. Określił ich traktowanie jako „surowe”, ale pochwalił prezydenta Trumpa za ofertę pozostawienia ich w kraju. „Nie wierzę, że było to celowe, a Stany Zjednoczone przeprosiły za ten incydent i pracujemy nad rozsądnymi środkami” – stwierdził.

W wywiadzie prezydent odniósł się także do rosnących napięć geopolitycznych, wskazując na pogłębiającą się współpracę między Koreą Północną, Chinami i Rosją. „To bardzo niebezpieczna sytuacja dla Korei i musimy znaleźć drogę wyjścia z eskalujących napięć militarnych” – zaznaczył Li.

Jak podała agencja Yonhap, prezydent Li wyruszył w poniedziałek rano czasu lokalnego do Nowego Jorku na Zgromadzenie Ogólne ONZ. W kuluarach ma spotkać się z sekretarzem generalnym ONZ Antonio Guterresem i przeprowadzić serię rozmów dwustronnych z przywódcami Francji, Włoch, Uzbekistanu, Czech i Polski.

Krzysztof Pawliszak (PAP)

krp/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Bezpłatne konto firmowe to dopiero początek. Sprawdź, które banki płacą najwięcej za oszczędności

Komentarze (1)

dodaj komentarz
abcx
Prezydent Trump jest gotowy na poświęcenie się Korei Południowej że zaliczy kryzys jak w 1997 albo nawet i gorszy...

Powiązane: Polityka celna

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki