Polska będzie potrzebować 200 tys. specjalistów w ciągu najbliższych 5 lat. Nadchodzi czwarta rewolucja przemysłowa. Poszukiwani będą pracownicy, którzy posiadają umiejętności matematyczne, inżynieryjne, technologiczne oraz odnajdujący się w świecie nauki.


- Stoimy u progu technologicznej rewolucji, która gruntownie zmienia sposób, w jaki żyjemy, pracujemy i współistniejemy. W swojej skali, zakresie i kompleksowości ta transformacja będzie czymś, czego ludzkość dotychczas nie doświadczyła - mówił Klaus Schwab podczas World Economic Forum.
Potrzeba 200 tys. pracowników
W Polsce zapotrzebowanie na wykwalifikowanych pracowników w sektorze nowych technologii sięgnie 200 tys. osób w ciągu najbliższych 5 lat, mówi Rafał Trzaska, dyrektor operacyjny Bergman Engineering. Na rynku pracy poszukiwane będą osoby, które odnajdują się w świecie nauki oraz posiadają umiejętności z zakresu inżynieryjnego, matematycznego i technologicznego. Czwarta rewolucja będzie łączyć pracę ludzi ze sztuczną inteligencją (AI - artificial intelligence).
Ministerstwo Cyfryzacji wskazuje przemysł jako pierwszy sektor do wdrożenia inteligentnych rozwiązań. Oprócz przemysłu do priorytetowych obszarów zaliczona została medycyna, transport i logistyka, rolnictwo oraz energetyka. W drugiej kolejność, według raportu, sztuczna inteligencja powinna być wdrażana w administracji państwowej, handlu i marketingu, budownictwie (w szczególności smart building) oraz cyberbezpieczeństwie.

Podatkowy rozkład jazdy i wskaźniki kadrowo-płacowe na 2023. Ściąga dla przedsiębiorcy
Od stycznia 2023 r. zmieniły się wskaźniki kadrowo-płacowe. Prezentujemy najważniejsze zmiany. I zachęcamy do pobrania pliku pdf. Pobierz e-book bezpłatnie lub kup za 20 zł.
Masz pytanie? Napisz na marketing@bankier.pl
Bariery wdrożeniowe
Francja zamierza do 2022 roku wykształcić milion specjalistów Al. W Stanach Zjednoczonych w ostatnim czasie podwoiła się liczba firm zajmujących się wprowadzaniem inteligentnych rozwiązań - świat nie czeka, czytamy w raporcie ministerstwa. W Polsce największym problemem jest brak wykwalifikowanej kadry.
Światowa gospodarka mogłaby wzbogacić się nawet o 15,7 biliona dolarów do 2030 roku, gdyby w pełni wykorzystano możliwości sztucznej inteligencji, wynika z prognoz PwC. Zbyt długie oczekiwanie ze wdrożeniem inteligentnych rozwiązań może wiązać się dla firm z utratą konkurencyjności na rynku.
Na początku listopada br. BIK testował rozwiązania sztucznej inteligencji, która tworzy profil kredytowy. Na świecie nowe technologie wykorzystywane są w różnych obszarach. Naukowcy z IBM odkrywają tajemnice oceanu, w Toronto Google tworzy „inteligentne miasteczko” a historycy nauczyli algorytm „czytać” starożytną Grekę.
DF