Trudne czasy dla kierowców Ubera w Polsce. Na jakich warunkach pracują?

Uber stanął w ogniu krytyki z uwagi na podejrzenia o prowadzenie nielegalnej działalności. Przez niezadowolenie konkurencji na celowniku Inspekcji Transportu Drogowego znaleźli się właśnie kierowcy, którzy współpracują z Uberem. Mimo to – chętnych do bycia partnerem firmy nie brakuje. Jakie warunki oferuje Uber?

Aby zostać kierowcą Ubera, należy posiadać prawo jazdy, własny samochód spełniający standardy firmy, zaświadczenie o niekaralności oraz o braku wykroczeń drogowych, a także – od lutego tego roku – status przedsiębiorcy. 

Uber na celowniku

Taksówkarze korporacyjni uważają, że kierowcy Ubera łamią prawo, w związku z czym opracowali projekt, który miałby w dużym stopniu ograniczyć działalność firmy w Polsce. Wątpliwości taksówkarzy dotyczą przede wszystkim kwestii posiadania przez „uberowców” licencji oraz tego, czy przedsiębiorcy opłacają należne podatki.

Swoje obawy wobec protestów taksówkarzy wyrazili Pracodawcy RP. – Projekt ustawy proponowany przez taksówkarzy skupia się przede wszystkim na ograniczeniu wszelkiej konkurencji i stanowi poważne zagrożenie dla nowoczesnej gospodarki, opierającej się na nowych technologiach. Eliminuje możliwości świadczenia usług transportowych przez kogokolwiek oprócz taksówkarzy oraz m.in. nakłada licencję na pośredników przy przewozie osób i rzeczy, co uderza w kolejną gałąź gospodarki w tym kraju, jaką jest biznes dużych firm kurierskich – czytamy w oficjalnym komentarzu organizacji.

Co do zasady, kierowca Ubera powinien posiadać licencję taksówkarską. Jednak są pewne wyjątki, które definiuje zapis w ustawie o transporcie okazjonalnym – podaje portal Bezprawnik.pl. Jednak, aby móc z niego skorzystać, należy posiadać samochód przeznaczony do przewozu minimum 7 osób albo samochód osobowy po spełnieniu następujących warunków:

• prowadzony przez przedsiębiorcę świadczącego usługi przewozowe albo zatrudnionego przez niego kierowcę,
• na podstawie umowy zawartej w formie pisemnej w lokalu przedsiębiorstwa,
• po ustaleniu opłaty ryczałtowej za przewóz przed rozpoczęciem tego przewozu; zapłata za przewóz regulowana jest na rzecz przedsiębiorcy w formie bezgotówkowej; dopuszcza się wniesienie opłat gotówką w lokalu przedsiębiorstwa.

Taksówkarze zrzeszeni w korporacjach mówią o tym, że lwia część przedsiębiorców nie posiada wymaganych dokumentów, które uprawniają do przewozu osób.

Ponadto sprawie przyjrzał się również UOKiK, który nie dopatrzył się w zasadach działania przedsiębiorstwa jakichkolwiek znamion nieuczciwej konkurencji.

Kto może zostać kierowcą Ubera?

Redakcja Bankier.pl zapytała przedsiębiorstwo o warunki, jakie musi spełniać przyszły kierowca.

– Aby kierowca został dopuszczony do oferowania swojego auta i usług na platformie Uber, musi spełnić szereg wymogów (m.in. dostarczyć zaświadczenie o niekaralności, zestawienie wykroczeń w ruchu drogowym, ważne ubezpieczenie auta i badania techniczne, potwierdzenie własności auta). Auto musi też spełniać ustalone warunki techniczne (samochód zarejestrowany do przewożenia przynajmniej 5 osób wraz z kierowcą, w odpowiednim wieku i dobrym stanie technicznym). Każdy kierowca-partner musi spotkać się osobiście z przedstawicielem Ubera. Mamy lokalny zespół oraz biuro w każdym mieście, w którym działamy, aby zapewnić bieżące wsparcie zarówno partnerom, jak i pasażerom. Każdy partner musi również przekazać informacje o swojej działalności gospodarczej  – wpis do CEIDG lub KRS, a także NIP i VAT UE – komentuje Ilona Grzywińska z biura prasowego firmy Uber.

– Gdy kierowca dostarczy komplet dokumentów, podpisuje on umowę o świadczeniu usług zgodnie z obowiązującym w Polsce prawem, która reguluje kwestię korzystania z naszej platformy.

Po zaakceptowaniu wymaganych dokumentów i podpisaniu umowy, firma weryfikuje kierowcę przez oceny użytkownika. Jak informuje biuro prasowe, po każdym przejeździe użytkownicy przyznają kierowcom ocenę w skali 1-5. Gdy ocena spadnie poniżej 4,6, kierowca jest dezaktywowany z platformy (obecnie średnia ocen dla Polski to 4,83).

– O tym jak złożony jest system weryfikacji  – od momentu wejścia Ubera na polski rynek ponad 40 tys. kierowców aplikowało do naszej platformy; pozytywnie proces weryfikacji przeszło zaledwie kilka tysięcy z nich – wyjaśnia w rozmowie z Bankier.pl Grzywińska.

Uber dorywczo lub na stałe

Kierowców Ubera można podzielić na tych, którzy oferują usługi okazjonalnie i jeżdżą do 40 godzin tygodniowo (do 20 godzin w weekendy lub 20-40 godzin w tygodniu) oraz tych, dla których współpraca z przedsiębiorstwem jest głównym źródłem dochodu. Szulc z Ubera wyjaśnia, że osoby decydujące się na dorywcze świadczenie usług najczęściej pracują w oparciu o umowę o pracę w innych firmach, dlatego też nie ponoszą większości kosztów ZUS.

Natomiast, jeżeli dana osoba wybrała bycie kierowcą  Ubera na pełen etat, musi liczyć się z dodatkowymi kosztami związanymi z prowadzoną działalnością. Są to przede wszystkim:

• opłaty za usługę Uber w wysokości 20-25 proc.,
• ubezpieczenie społeczne, emerytalne, zdrowotne i chorobowe: 1 122 zł lub 465 zł (przez pierwsze 2 lata działalności).

Biuro prasowe Ubera poinformowało, że statystyczny kierowca ich firmy jest mikroprzedsiębiorcą, który jest zwolniony z obowiązku VAT.

Ile zarabia kierowca Ubera?

Według danych przekazanych redakcji Bankier.pl przez Ubera, kierowca z Warszawy świadczący usługi „na pełny etat” mogą osiągnąć przychód w wysokości 8459 złotych brutto miesięcznie.

Średnio w Polsce okazjonalni kierowcy otrzymują od 1801 zł do 4855 złotych brutto miesięcznie, natomiast kierujący ponad 40 godzin w tygodniu już 8248 złotych brutto. Według danych udostępnionych przez firmę Uber, najwięcej kierowców traktuje bycie partnerem przedsiębiorstwa dorywczo – osoby, które świadczą usługi do 20 godzin tygodniowo stanowią 35 proc. załogi, 32 proc. to ci, którzy świadczą usługi od 20 do 40 godzin tygodniowo, a 33 proc. to tzw. „pełnoetatowi”.

Zarobki kierowców przekraczają średnie krajowe wynagrodzenie brutto, a warunki stawiane przez firmę powinny być wystarczającą odpowiedzią na zarzuty o nielegalność prowadzonych interesów. Uber wstrzymał się od komentarza w sprawie ostatniego projektu taksówkarzy. Firma zabierze głos, jeśli pomysł trafi do konsultacji społecznych.

Źródło: