REKLAMA
TYLKO U NAS

To jeden z największych ataków Rosji na Ukrainę od początku wojny. NATO poderwało myśliwce

2025-10-05 06:27, akt.2025-10-05 12:19
publikacja
2025-10-05 06:27
aktualizacja
2025-10-05 12:19

Do zmasowanego ataku powietrznego na Ukrainę Rosja wykorzystała w nocy z soboty na niedzielę ok. 500 dronów bojowych i ponad 50 rakiet, w tym aerobalistyczne Kindżały oraz manewrujące Kalibry wystrzelone z Morza Czarnego - podały ukraińskie Siły Powietrzne. W całej Ukrainie obowiązywał alarm powietrzny.

To jeden z największych ataków Rosji na Ukrainę od początku wojny. NATO poderwało myśliwce
To jeden z największych ataków Rosji na Ukrainę od początku wojny. NATO poderwało myśliwce
/ Caritas

Z lotniska w obwodzie murmańskim na północnym zachodzie Rosji wystartowała w nocy grupa strategicznych bombowców Tu-95. Ok. godz. 04.30 (3.30 czasu polskiego) ukraińskie Siły Powietrze poinformowały, że z rejonu miasta Engels w obwodzie saratowskim Rosji wystrzelone zostały rakiety manewrujące. Około półtorej godziny później dodano, że wystartował rosyjski myśliwiec MiG-31K, mogący przenosić rakiety aerobalistyczne Kindżał.

Atak rosyjski dotknął obwody: lwowski, iwano-frankowski, zaporoski, czernihowski, sumski, charkowski, chersoński, odeski i kirowohradzki.

Biuro prokuratora generalnego Ukrainy powiadomiło na Telegramie, że w wyniku ataku powietrznego zniszczony został budynek mieszkalny we wsi Łapajówka w graniczącym z Polską obwodzie lwowskim. W miejscu uderzenia zginęła czteroosobowa rodzina, w tym 15-letnia dziewczyna.

„Na terenie Lwowa i obwodu odnotowano również szereg trafień w obiekty przemysłowe i energetyczne. Uszkodzone zostały pomieszczenia produkcyjne i magazynowe, garaże, stacje obsługi technicznej, a także obiekty infrastruktury energetycznej. Oddzielny pożar wybuchł w jednym ze składów gazu w obwodzie” - zaznaczono w komunikacie.

Według biura prokuratora generalnego, w nocy z soboty na niedzielę rosyjskie wojska przeprowadziły też atak dronowy-rakietowy na region miasta Zaporoże na południowym wschodzie Ukrainy. Wstępnie ustalono, że armia rosyjska użyła kierowanych bomb lotniczych i uderzeniowych bezzałogowych statków powietrznych typu Shahed. Jedna osoba zginęła, co najmniej 10 zostało rannych, w tym jedna w wieku 16 lat.

Ponadto zniszczone zostały obiekty infrastruktury cywilnej i krytycznej. Jeden z rosyjskich ataków miał miejsce w pobliżu wieżowców. Fala uderzeniowa i odłamki wybiły szyby w oknach, uszkodziły balkony, a w jednym z budynków zniszczyły klatkę schodową; zniszczeniu uległy też znajdujące się w pobliżu samochody.

W nocy Rosja przeprowadziła ataki na infrastrukturę energetyczną Ukrainy, w wyniku czego znaczna liczba odbiorców została pozbawiona prądu w obwodach zaporoskim, sumskim i czernihowskim – poinformowało ministerstwo energetyki Ukrainy.

Agencja Ukrinform informowała o rosyjskim ataku na dużą skalę na całą Ukrainę, w tym na graniczące z Polską zachodnie regiony kraju. Portal Suspilne podał w niedzielę rano, że serię wybuchów słuchać było m.in. w Iwano-Frankowsku, ok. 100 km na południe od Lwowa.

Zełenski: Rosja użyła w nocnym ataku 50 rakiet i 500 dronów

„Tej nocy Ukraina ponownie znalazła się pod rosyjskim ostrzałem – ponad 50 rakiet i około 500 dronów bojowych. Uderzono rakietami manewrującymi, (dronami) Shahed, a także Kindżałami. Atak dotknął obwody: lwowski, iwano-frankowski, zaporoski, czernihowski, sumski, charkowski, chersoński, odeski i kirowohradzki. Obecnie wiadomo o około 10 osobach, które ucierpiały w wyniku ataku. Niestety, pięć osób zginęło. Składam szczere kondolencje wszystkim, którzy stracili bliskich w wyniku tego terroru” - napisał Zełenski w komunikatorze Telegram. 

Prezydent zaznaczył, że w miejscach dotkniętych atakami trwają akcje ratunkowe. Dodał, że na bieżąco otrzymuje raporty od ministra spraw wewnętrznych Ihora Kłymenki, ministra rozwoju społeczności i terytoriów Ołeksija Kułeby, szefów obwodowych administracji wojskowych oraz prezesa państwowej spółki Naftohaz Serhija Koreckiego. Zełenski podkreślił, że oczekuje od urzędników maksymalnie szybkiej i skutecznej pracy przy usuwaniu skutków ataków w regionach.

„Dzisiaj Rosjanie ponownie zaatakowali naszą infrastrukturę, wszystko, co zapewnia ludziom normalne życie. Potrzebna jest większa ochrona, szybsza realizacja wszystkich porozumień obronnych, zwłaszcza dotyczących obrony przeciwlotniczej, aby pozbawić sensu ten terror powietrzny” - napisał Zełenski.

Liczne eksplozje we Lwowie

Szef lwowskiej administracji obwodowej Maksym Kozycki w komunikatorze Telegram poinformował, że według wstępnych danych „w wyniku połączonego uderzenia bezzałogowych statków powietrznych i pocisków manewrujących w obwodzie lwowskim dwie osoby zginęły, a dwie kolejne zostały ranne".

„We Lwowie płonie park przemysłowy Sparrow. Według wstępnych informacji nie ma poszkodowanych. To cywilny obiekt, bez żadnych elementów militarnych” – napisał Sadowy na Telegramie.

Atak spowodował też wybuch kilku innych pożarów. Wcześniej Sadowy poinformował, że na skutek ataku niektóre dzielnice miasta zostały pozbawione prądu.

We Lwowie ogłoszono alarm powietrzny, a władze wezwały mieszkańców, by ukryli się w bezpiecznym miejscu i zamknęli okna. Alarm odwołano po godz. 8 czasu polskiego.

Agencja Ukrinform informowała wcześniej o rosyjskim ataku na dużą skalę na całą Ukrainę, w tym na graniczące z Polską zachodnie regionu kraju. Portal Suspilne podał w niedzielę rano, że serię wybuchów słuchać było w Iwano-Frankowsku, ok. 100 km na południe od Lwowa.

Podczas ataku na obwód zaporoski, na południu Ukrainy, zginęła kobieta, a dziewięć osób zostało rannych - poinformował szef władz regionu Iwan Fedorow.

Władze obwodu winnickiego, na środkowym zachodzie Ukrainy, podały, że podczas rosyjskiego ataku trafiony został "przemysłowy obiekt cywilny". Nie podano szczegółów.

Ukraińskie koleje państwowe podały, że z powodu ataku pociągi mogą kursować z opóźnieniami.

Wiceszef MON: Od kilku godzin trwa zmasowany atak na Ukrainę

Od kilku godzin trwa zmasowany atak na Ukrainę; ogromne siły zostały zaangażowane do uderzenia na Lwów - przekazał w niedzielę wiceszef MON Cezary Tomczyk. - Ciągle operuje nasze oraz sojusznicze lotnictwo bojowe. Jest to jeden z największych ataków od początku wojny - dodał.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że w nocy z 4 na 5 października 2025 r. Federacja Rosyjska kolejny raz wykonuje uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy. W związku z tym w polskiej przestrzeni powietrznej intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne.

Do rosyjskiego uderzenia na Ukrainę odniósł się na platformie X wiceminister obrony narodowej Cezary Tomczyk.

„Od kilku godzin trwa zmasowany atak na Ukrainę. Ogromne siły zostały zaangażowane do uderzenia na Lwów. Użyto zarówno dronów jak i rakiet. Ciągle operuje nasze oraz sojusznicze lotnictwo bojowe” - napisał.

Wiceszef MON dodał, że „jest to jeden z największych ataków od początku wojny”.

W niedzielę, chwilę po godzinie 4 rano, DORSZ poinformowało o uruchomieniu wszystkich niezbędnych procedur w celu zapewnienia bezpieczeństwa polskiej przestrzeni powietrznej.

„W naszej przestrzeni intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne, a naziemne systemy obrony powietrznej i rozpoznania radiolokacyjnego osiągnęły stan najwyższej gotowości” - wyjaśniło na X.

Działania te mają charakter prewencyjny i są ukierunkowane na zabezpieczenie przestrzeni powietrznej i ochronę obywateli, zwłaszcza w rejonach przyległych do zagrożonego obszaru - wskazało Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.

„Dowództwo Operacyjne RSZ monitoruje bieżącą sytuację, a podległe siły i środki pozostają w pełnej gotowości do natychmiastowej reakcji” - zapewniono. 

Rzecznik MSZ: nie ma informacji, żeby w rosyjskim ataku we Lwowie ucierpieli polscy obywatele

Obecnie nie ma żadnych informacji, żeby polscy obywatele ucierpieli w rosyjskim ataku na Lwów w nocy z soboty na niedzielę - przekazał PAP rzecznik MSZ Maciej Wewiór. Jak poinformował mer miasta Andrij Sadowy, według wstępnych danych nie żyją co najmniej dwie osoby.

Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych przekazało, że w nocy z 4 na 5 października 2025 r. Federacja Rosyjska kolejny raz wykonuje uderzenia na obiekty znajdujące się na terytorium Ukrainy. W związku z tym w polskiej przestrzeni powietrznej intensywnie operują polskie i sojusznicze statki powietrzne.

Rzecznik polskiego MSZ Maciej Wewiór poinformował w niedzielę PAP, że na ten moment nie ma żadnych informacji, żeby w ataku ucierpieli obywatele Polski.

ak/ agz/ mw/ akl/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (21)

dodaj komentarz
itso_egg
po takim ataku polska by skapitulowała
talmudd
putin pousuwał wszystkie krytyczne komentarze.....LMAO.......czym więcej usuwania tym więcej ludzi zaczyna otwierać oczy......brawo !
itso_egg
putin tak nazywamy tego usuwacza komentarzy ? :D
itso_egg odpowiada itso_egg
ahahaha juz mi siadło na muzga hahahahaha
romulus6
Co to jest. Dane statystyczne czy co. Był atak zginęło tyle i tyle. Starczy. Co za wojna. Jak pierwsza światowa. Stoją w miejscu i sobie pykają. Do usra....j śmierci tak będą.
itso_egg
tak wiemy już wszyscy ze nie posiadasz empatii gratulacje :D
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
od_redakcji
A napisałem że to dobra wiadomość, bo w ramach demokracji mam prawo mieć takie zdanie.
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)
menas
I tak lepiej niż obotoksowany, to dopiero obciach.

Powiązane: Wojna w Ukrainie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki