Broń jest tu w prawie każdym mieszkaniu. Pozwala się na nią w dniu 18. urodzin, ale na picie alkoholu dopiero od 21 lat. Cały Teksas - ponad dwa razy większy od Polski - już nie farmerami, a ropą stoi. Mając taki skarb, można spać spokojnie.


Wiedząc to, Południowcy chętnie odłączyliby się od pozostałej części USA – opowiada Sebastian Barycza*, który mieszka w Houston.
Malwina Wrotniak, Bankier.pl: Panie Sebastianie – dlaczego Stany, a nie Polska i dlaczego Teksas, a nie inny stan?
ReklamaZobacz także
Sebastian Barycza: Z Polski wyprowadziłem się wraz z żoną
w 2009 roku, z tego samego powodu, co wielu rodaków. W Polsce źle się dzieje i
nie jest to tajemnicą. Rodzima produkcja prawie nie istnieje, a zagraniczne
przedsiębiorstwa nie opłacają dobrze pracowników. Jeżeli ktoś chce zostać
należycie wynagrodzony, zmuszony jest szukać pracy za granicą.
Źródło: Thinkstock
Pracuję jako automatyk w branży morskiej i dostałem propozycję pracy w Houston w stanie Teksas. Znajduje się tam największy port chemiczny w Stanach Zjednoczonych, a co za tym idzie - mnóstwo pracy i wielkie pieniądze.
Najsłynniejszy chyba Południowiec, George W. Bush, widywany był często w kowbojskim kapeluszu. Dziś farmerski charakter Teksasu pozostał tylko stereotypem?
Teksas jest dużym stanem i nie można generalizować.
Houston jest bardzo uprzemysłowione i żyje się tutaj głównie z wydobycia ropy
oraz innych kopalin, a także z produkcji energii elektrycznej. Im jednak dalej
na południe czy też wschód, tym większe znaczenie rolnictwa.

Źródło: Thinkstock
Od czasu do czasu
spotkać można osoby ubrane bardzo charakterystycznie (kowbojski kapelusz, buty
itd.), lecz ze względu na dużą różnorodność etniczną nie jest to aż tak silnie
widoczne jak w przeszłości. Sądzę, że stwierdzenie iż w Teksasie obowiązuje farmerski tryb życia jest nadużyciem
właśnie ze względu na jego przemysłową część w Houston i okolicach.
Bardzo chcieliby tu żyć liczni Meksykanie. O determinacji Latynosów, by przedostać się do USA krążyły wręcz legendy. Stany to dla nich nadal Eldorado?
Amerykanie mieliby ogromne problemy, gdyby nie emigranci z Meksyku. Są to ludzie bardzo pracowici, zazwyczaj wykonujący prace, których nie chcą się podjąć Amerykanie - na przykład budownictwo, sprzątanie, prace na wolnym powietrzu. W oczy rzucają się starania rządu o zachowanie złotego środka, czyli takiej liczby imigrantów, która sprawi, iż nie zabraknie taniej siły roboczej.

Agnieszka i Sebastian Barycza - Polacy w Tekasie, fot. arch. pryw.
Nie można więc sobie pozwolić na deportowanie każdego nielegalnie przebywającego tutaj Latynosa. A w Teksasie stanowią oni aż 31% mieszkańców.
Jakimi tematami żyją dziś oni wszyscy – mieszkańcy Teksasu?
Przyznać trzeba, że nie różnią się oni specjalnie od
mieszkańców innych stanów czy też krajów. Podatni są na lokalne informacje
dotyczące przestępczości, polityki oraz sportu. Znacznie mniej aniżeli Polaków
interesuje ich jednak polityka zagraniczna.

Źródło: Thinkstock
Interesują się głównie własnym
podwórkiem. Dla przykładu większe znaczenie aniżeli kłopoty z cenami paliw
miała dla nich ostatnio afera z pękającymi drewnianymi kijami do baseballu.
Coś jednak musi wyróżniać ten stan od innych.
Żeby wypowiedzieć się na temat różnic między Teksasem a
innymi stanami, trzeba się tutaj urodzić i dużo podróżować. Co mnie rzuca się w
oczy to fakt, iż Teksas
chciałby się odłączyć od pozostałych stanów. Dzięki temu stałby się
jeszcze bogatszy, nie musząc finansować tych rejonów USA, którym nie powodzi
się równie dobrze.

Houston - jedno z najbardziej znanych miast w Teksasie, źródło: Thinkstock
Teksańczycy lubią obnosić się tym, skąd pochodzą. Na ich
samochodach często można spotkać odpowiednie oznaczenia. Częściej też niż gdzie
indziej zauważam tutaj flagi stanowe powiewające wraz z flagą amerykańską na
masztach przy domu.
A do widoku broni przywykł Pan już na dobre? To przyzwolenie budzi kontrowersje w innych stanach?
W Teksasie broń można kupić od 18. roku życia, podczas gdy alkohol dopiero od 21.
Faktem jest, że broń znajdziemy praktycznie w każdym mieszkaniu. Nie
można jednak powiedzieć, abym się do niej przyzwyczaił, ponieważ nie widać jej
na co dzień. Przepisy są liberalne jeżeli chodzi o posiadanie broni na terenie
swojej posesji, są jednak liczne ograniczenia w przypadku noszenia jej przy
sobie.

Boot Tree, źródło: Thinkstock
Każdy stan ma nieco inną politykę związaną z posiadaniem broni i Teksas
nie wyróżnia się na ich tle. Wszystko ma swoje racjonalne granice. Dziwić tylko
może, że pomimo licznych tragedii związanych z użyciem broni, ostatnią rzeczą,
na którą zgodziliby się Amerykanie, jest rezygnacja z niej.
Spodziewam się, że dla niektórych zaskoczeniem może być fakt, że stolicą tego stanu wcale nie jest dobrze znane Houston, ale o wiele mniej popularne Austin. Z czego wynika przewaga tego pierwszego miasta nad drugim?
Nie zawsze wielkość fizyczna miasta stanowi o jego
wartości historycznej. Przykładem Waszyngton, Boston czy też wspomniane Austin.
Chociaż nie są to wcale największe miasta w USA, z historycznego punktu
widzenia mają duże znaczenie dla mieszkańców.

Źródło: Thinkstock
Każdy, kto przeczyta w jaki
sposób powstał Teksas zrozumie, dlaczego istotną jego częścią jest właśnie
Austin. Houston to przede wszystkim przemysł, podczas gdy Austin to historia,
polityka i kultura.
I co miasto, to lotnisko. Mówią, że macie ich tu więcej, niż w jakimkolwiek innym stanie USA.
Teksas jest drugim największym stanem po Alasce. Jako mieszkający tutaj nie odczuwamy, żeby zagęszczenie lotnisk różniło się diametralnie od innych stanów. Jeżeli jednak jest tak, jak Pani mówi wnioskowałbym, że wynika to z konieczności. W Teksasie mamy wiele dużych miast i jest on bogaty na prawie całej swojej powierzchni, co bezpośrednio przekłada się na finansową zdolność jego mieszkańców do podróżowania samolotem.
Zatem Teksas to jednoznacznie bogaty obszar na mapie USA.
Jako stan jest bogaty, lecz jakość życia mieszkańców zależy od tego, w której jego części mieszkają. Houston, San Antonio, Dallas czy też Austin są naprawdę piękne i mieszka w nich wielu ludzi bardzo bogatych oraz ze średniej klasy. Jednakże wystarczy wybrać się nieco na południe, na przykład w okolice Freeport, aby zobaczyć prawdziwą biedę.
Kryzys mocno dał się Teksasowi we znaki?
Houston jest
jednym z najmniej dotkniętych kryzysem miast w USA.
Wynika to z jego przemysłowo-wydobywczej natury. Czy jest kryzys, czy go nie ma,
ludzie potrzebują ropy naftowej oraz pożywienia. W momencie gdy pojawiły się problemy,
wielu ludzi zaczęło migrować do Teksasu z pozostałych części kraju. Najbardziej
ucierpiały te żyjące z turystyki.

Źródło: Thinkstock
Gdy przyjechaliśmy tutaj w 2009 roku, rzucało
się w oczy wiele opuszczonych punktów usługowych oraz małych sklepów. Na chwilę
obecną sytuacja wygląda znacznie lepiej i rzadko spotyka się jakiekolwiek
opuszczone lokale. W Houston mieszka i pracuje wiele młodych osób, w
odróżnieniu od na przykład Miami, gdzie większość stanowią emeryci.
Czas już chyba, by Ameryka po kryzysie podniosła się z kolan. Jaki pomysł na poprawę swojego losu ma Teksas?
Podnoszeniem z kolan bym tego nie nazwał. Pomimo kryzysu,
ludziom, którzy posiadają tutaj normalną pracę, żyje się bardzo dobrze.
Przyjechałem tutaj, gdy kryzys był w pełni, a mimo to mogłem wraz z żoną
pozwolić sobie na wygodne życie, o którym w Polsce mógłbym tylko pomarzyć.

Skrzyżowanie w Austin - stolicy stanu Teksas, źródło: Thinkstock
Teksas jest maszynką do produkowania pieniędzy ze względu na bogate złoża ropy.
Ich plan to przede wszystkim rozwój przemysłu naftowego. Powstają nowe
terminale chemiczne i platformy wydobywcze. Mając taki skarb pod ziemią czy też
na dnie Zatoki Meksykańskiej, można spać spokojnie.
Dziękuję za rozmowę.
* Sebastian i jego żona Agnieszka dzielą się ciekawostkami z życia w Tekasie na swoim vlogu.
Ceny w Teksasie* |
|
|
Waluta: dolar amerykański USD 1l mleka to koszt: 1,5 USD 1 gal. (3,78l) benzyny: 3,50 USD 3-pokojowe mieszkanie średniej klasy: ok. 250 000 USD Inaczej niż w Polsce, odpłatne są: telefoniczne rozmowy oraz wiadomości przychodzące (u wielu operatorów) Zdecydowanie tańsze niż w Polsce są: towary (ubrania, elektronika), elektryczność * Na pytania odpowiada Sebastian Barycza, bohater Tam mieszkam: Teksas |


























































