Choć o bańce na amerykańskim rynku nieruchomości pisaliśmy całkiem niedawno, to pojawiły się nowe dane, które tylko utwierdzają nas w tym przekonaniu. Ceny domów w 20 amerykańskich metropoliach w lipcu rosły w najszybszym tempie w historii.
![Tak drożeją domy w Ameryce [Wykres dnia]](https://galeria.bankier.pl/p/5/d/e0819f37062573-948-568-0-48-1777-1066.jpg)
![Tak drożeją domy w Ameryce [Wykres dnia]](https://galeria.bankier.pl/p/5/d/e0819f37062573-948-568-0-48-1777-1066.jpg)
W czerwcu 2021 roku indeks S&P/Case-Shiller mierzący ceny domów w 20 amerykańskich metropoliach osiągnął rekordowo wysoką wartość 266,56 punktów.


Bazową wartością indeksu (100 pkt) jest poziom cen ze stycznia 2000 roku. Oznacza to, że w ciągu ponad dwóch dekad przeciętna amerykańska nieruchomość mieszkaniowa zlokalizowana w jednej z 20 badanych metropolii podrożała o 166%. Co więcej, indeks S&P/Case-Shiller rośnie nieprzerwanie od marca 2012 r. Wówczas jego wartość wynosiła 136,6 pkt. i wzrosła od tamtej pory o 95,1%.
Przeczytaj także
Przez ostatnie 12 miesięcy wartość nieruchomościowego indeksu podniosła się o 19,1%. To najwyższa roczna dynamika wzrostu cen domów w Ameryce w XXI wieku. Oznacza to, że ceny nieruchomości w USA rosną obecnie szybciej niż w czasie apogeum bańki spekulacyjnej w latach 2004-06, kiedy to roczny wzrost cen w porywach sięgał 17%.


Jest to kolejne potwierdzenie tezy, że na amerykańskim rynku mieszkaniowym mamy do czynienia z bańką cenową. Jest ona nawet silniejsza od tej z lat 2000-2006. I podobnie jak dwie dekady temu jest ona napędzana przez nierozważną politykę monetarną banku centralnego Stanów Zjednoczonych.
Od marca 2020 roku Rezerwa Federalna utrzymuje stopy procentowe w pobliżu zera, równocześnie w ramach „ilościowego poluzowania” polityki pieniężnej kupuje obligacje skarbowe i hipoteczne za 120 mld dolarów miesięcznie. Dzięki temu Amerykanin o dobrej zdolności kredytowej może zaciągnąć 30-letni kredyt hipoteczny o stałym (w całym okresie kredytowania!) oprocentowaniu w rekordowo niskiej wysokości 2,87%. Na początku roku parametr ten wynosił raptem 2,66%.
Indeks S&P/Case-Shiller obejmuje następujące obszary metropolitalne: Boston, Chicago, Denver, Las Vegas, Los Angeles, Południowa Floryda (Miami), Nowy Jork, San Diego, San Francisco, Waszyngton, Phoenix, Tampa Bay, Atlanta, Detroit, Minneapolis-Saint Paul, Charlotte, Cleveland, Portland, Dallas, Seattle. Pierwsze dziesięć obszarów wchodzi w skład węższego indeksu (Composite 10).