REKLAMA
OKAZJA

Szybki, wściekły i brutalny. Trump wzywa sojuszników do naprostowania Hamasu

2025-10-21 20:07, akt.2025-10-21 20:46
publikacja
2025-10-21 20:07
aktualizacja
2025-10-21 20:46

Prezydent USA Donald Trump oznajmił we wtorek, że bliskowschodni sojusznicy Waszyngtonu są gotowi wkroczyć do Strefy Gazy ze swoimi siłami, by „naprostować Hamas” i położyć „brutalny kres” jego rządom, jeśli grupa ta będzie łamała swoje zobowiązania. Trump poinformował jednak, że powiedział tym krajom, by jeszcze tego nie robiły.

Szybki, wściekły i brutalny. Trump wzywa sojuszników do naprostowania Hamasu
Szybki, wściekły i brutalny. Trump wzywa sojuszników do naprostowania Hamasu
fot. Majdi Fathi / / FORUM

„Nasi liczni TERAZ WIELCY SOJUSZNICY na Bliskim Wschodzie i w regionach go otaczających, wyraźnie i stanowczo, z wielkim entuzjazmem, poinformowali mnie, że z zadowoleniem przyjmą możliwość, na moją prośbę, wkroczenia do GAZY z ciężkim wojskiem i »naprostowania naszego Hamasu«, jeśli Hamas nadal będzie działał źle, łamiąc porozumienie z nami” - napisał Trump na swoim portalu społecznościowym Truth Social. Dodał jednak, że powiedział tym krajom, w tym Izraelowi, by jeszcze tego nie robiły.

Wciąż jest nadzieja, że Hamas postąpi słusznie. Jeśli tego nie zrobi, kres Hamasu będzie SZYBKI, WŚCIEKŁY i BRUTALNY! - zagroził. Podziękował przy tym Indonezji, która jest jednym z państw deklarujących gotowość wysłania sił stabilizacyjnych do Strefy Gazy.

Wypowiedź Trumpa padła w kontekście napięć dotyczących wypełniania warunków zawieszenia broni, obowiązującego w Strefie Gazy. Wbrew umowie, Hamas wciąż nie oddał Izraelowi wszystkich ciał zakładników, a władze w Jerozolimie oskarżyły go o celowe opóźnianie tego procesu. Hamas utrzymuje, że chce zwrócić ciała, ale ma trudności techniczne z ich wydobyciem. Przedstawiciele Białego Domu, wypowiadający się dla mediów, wyrazili przekonanie, że Hamas chce zwrócić wszystkie szczątki zakładników, ale utrudniają mu to zniszczenia w Strefie Gazy.

W ramach pierwszej fazy umowy, wynegocjowanej z udziałem USA i państw arabskich, Hamas wypuścił w ubiegłym tygodniu 20 ostatnich żyjących zakładników, a Izrael zwolnił blisko 2 tys. zatrzymanych Palestyńczyków.

W niedzielę Izrael przeprowadził serię nalotów na Strefę Gazy w odpowiedzi na atak, który wojsko uznało za napaść Hamasu i naruszenie rozejmu. Palestyńska grupa nie przyznała się do tych czynów. W ataku zginęło dwóch izraelskich żołnierzy, a w nalotach, które po nim nastąpiły, 45 Palestyńczyków.

Dodatkowo napięcia wywołują pozasądowe zabójstwa, dokonywane przez bojowników Hamasu na członkach rywalizujących z nim grup, które terroryści oskarżali o kolaborację z Izraelem. Trump początkowo oznajmił, że nie przejmuje się tymi egzekucjami, ponieważ palestyńska grupa otrzymała od USA tymczasowe pozwolenie na „zaprowadzenie porządku” w Strefie Gazy. Przekonywał też, że Hamas walczy z „bardzo złymi gangami”. Potem jednak zagroził we wpisie na Truth Social, że „jeśli Hamas nadal będzie zabijać ludzi w Strefie Gazy, czego nie było w porozumieniu, to nie będziemy mieć innego wyjścia, jak tylko wkroczyć i ich zabić!”.

We wtorek do Izraela przybył z wizytą wiceprezydent USA J.D. Vance. Przedstawiciel władz w Waszyngtonie ma przeprowadzić tam rozmowy o sposobach realizacji planu pokojowego Trumpa.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

osk/ kbm/

Źródło:PAP
Tematy
Najlepsze konta dla spółek - ranking
Najlepsze konta dla spółek - ranking

Komentarze (3)

dodaj komentarz
mknowak
To USA ma jeszcze jakichkolwiek sojuszników poza Izraelem ?

Powiązane: Izrael-Palestyna - wojna w Strefie Gazy

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki