W wyroku TSUE istotny jest jego aspekt psychologiczny - uczestnicy rynku finansowego przekonali się, że nie stanowi on zagrożenia dla stabilności finansowej kraju - oraz prawny, zakładający brak automatycznego stosowania wykładni TSUE w sprawach dot. kredytów FX - powiedział PAP Biznes członek RPP Rafał Sura.


"Widzę dwa bardzo istotne aspekty wyroku TSUE: prawny oraz równie ważny aspekt psychologiczny. Ten drugi aspekt jest doniosły, ponieważ po ogłoszeniu wyroku uczestnicy rynku finansowego przekonali się, że jest on w zasadzie obojętny dla stabilności finansowej kraju. Wszystkie negatywne wizje ekonomiczne stały się bezpodstawne i jak się okazało nie miały uzasadnienia, na co wcześniej zwracały uwagę instytucje bezpieczeństwa finansowego" - powiedział Sura.
"To jest szczególnie istotny aspekt - polski system finansowy jest stabilny, a wyrok TSUE tego stanu nie zmienia. Fundamenty polskiej gospodarki i stabilność systemu są mocne. Banki współpracowały z KNF od kilku lat i zostały przygotowane kapitałowo na różne scenariusze obsługi kredytów frankowych" - dodał.
Z kolei w aspekcie prawnym Sura wskazał, że "najbardziej wymowny" jest fakt, że rozstrzygnięcie TSUE nie powoduje automatyzmu.
"To rozstrzygnięcie jest wiążące tylko dla Sądu Okręgowego, który wystosował pytania prejudycjalne, a w innych sprawach, które toczą się lub będą się toczyć, wyrok TSUE będzie jedynie pomocny, o ile stan faktyczny w tych sprawach będzie analogiczny. W wyroku jest szereg niuansów, które będą musiały być przedmiotem analizy w konkretnej sprawie" - powiedział.
Zdaniem członka RPP, możliwy jest scenariusz, w którym banki, w imię odpowiedzialności społecznej, jako podmioty zaufania publicznego, będą dążyły do polubownego załatwienia sporów.
"To jednak dopiero pokaże czas" - dodał.
Sura wskazał, że "na pierwszy rzut oka" wydaje się, że wyrok TSUE dotyczy zarówno kredytów indeksowanych do CHF, jak i denominowanych w CHF.
TSUE podało w czwartkowym wyroku, że w zawartych w Polsce umowach kredytu indeksowanego do waluty obcej nieuczciwe warunki umowy dotyczące różnic kursowych nie mogą być zastąpione przepisami ogólnymi polskiego prawa cywilnego.
Według Trybunału, prawo UE nie stoi na przeszkodzie unieważnieniu umów dotyczących kredytów we frankach szwajcarskich.
Rozpoznający sprawę sąd okręgowy w Warszawie skierował wcześniej do Trybunału cztery pytania prejudycjalne domagając się wykładni unijnego prawa w kwestii nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich.
Chodzi o sprawę państwa Dziubaków, którzy w 2008 r. wzięli kredyt hipoteczny na 40 lat. Bank dał im kredyt w złotym, ale indeksowany we franku szwajcarskim. (PAP Biznes)
tus/ ana/