REKLAMA

Superbakteria nie powstanie w laboratorium, ale trop i tak prowadzi do Azji

2025-05-18 06:00
publikacja
2025-05-18 06:00

W skali roku do rzek na całym świecie trafia aż 8,5 tys. ton antybiotyków przyjmowanych przez ludzi. Chociaż stężenie tych substancji jest nieduże, to w długiej perspektywie zanieczyszczenie może przyczyniać się do powstania antybiotykoopornych bakterii.

Superbakteria nie powstanie w laboratorium, ale trop i tak prowadzi do Azji
Superbakteria nie powstanie w laboratorium, ale trop i tak prowadzi do Azji
fot. Gorodenkoff / / Shutterstock

Jak donoszą naukowcy z McGill University (Kanada), miliony kilometrów rzek na całym świecie niosą antybiotyki w ilościach pozwalających na powstawanie opornych na te leki szczepów bakterii.

Autorzy przeprowadzili pierwsze badanie oceniające skalę globalnego zanieczyszczenia rzek tymi związkami. Według ich ustaleń aż 8,5 tys. ton, czyli mniej więcej jedna trzecia antybiotyków konsumowanych rocznie przez ludzi, trafia do rzek, często przechodząc przez oczyszczalnie.

"Choć ilość pozostałości poszczególnych antybiotyków przekłada się na bardzo niskie stężenia w większości rzek, co utrudnia ich wykrycie, to przewlekła i kumulatywna ekspozycja środowiska na te substancje może nadal stanowić zagrożenie dla zdrowia ludzkiego i ekosystemów wodnych" – mówi dr Heloisa Ehalt Macedo, autorka badania przedstawionego na łamach pisma "PNAS Nexus".

Ekspertka i jej grupa przenalizowali dane z 900 lokalizacji w różnych rzekach. Najczęściej występującą substancją była amoksycyklina - najczęściej używany antybiotyk. Najwięcej można go było znaleźć na południu Azji, prawdopodobnie z powodu rosnącego użycia i niedoboru oczyszczalni ścieków.

"Celem tego badania nie jest przestrzeganie przed używaniem antybiotyków – potrzebujemy ich do leczenia zdrowia na globalną skalę. Jednak wyniki wskazują, że mogą istnieć niezamierzone efekty pojawiające się w środowiskach wodnych, w tym - dotyczące oporności na antybiotyki. Wymaga to opracowania strategii łagodzenia skutków i zarządzania tymi substancjami, aby uniknąć lub zredukować niebezpieczne konsekwencje" – mówi jedna z badaczek, prof. Bernhard Lehner.

Wyniki są szczególnie istotne – twierdzą naukowcy – ponieważ badanie nie uwzględniało antybiotyków pochodzących z hodowli zwierząt, ani z fabryk farmaceutycznych, które są głównymi źródłami zanieczyszczenia środowiska.

"Nasze rezultaty pokazują, że zanieczyszczenie rzek antybiotykami wynikające wyłącznie z konsumpcji ludzkiej jest poważnym problemem, który prawdopodobnie pogorszyłby się za sprawą źródeł związanych z weterynarią lub przemysłem" – podkreśla jeden z naukowców, prof. Jim Nicell, cytowana na stronie uczelni. - "W związku z tym potrzebne są programy monitorujące, które pozwolą wykrywać zanieczyszczenie antybiotykami lub innymi substancjami chemicznymi w wodach, szczególnie w rejonach, które nasz model wskazuje jako zagrożone".

Marek Matacz

mat/ zan/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
to_i_owo
"Wyniki są szczególnie istotne ponieważ badanie nie uwzględniało antybiotyków pochodzących z hodowli zwierząt, ani z fabryk farmaceutycznych, które są głównymi źródłami zanieczyszczenia środowiska."
To są chyba "szczególnie nieistotne" jak nie uwzględniły głównych źródeł?
tomitomi
Bill Gates , zrobi co trzeba !
( oczywiście dla dobra ludzkości )

Powiązane: Zdrowie

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki