"Wszystkie znaki na niebie i ziemi" wskazują, że pod koniec roku inflacja bazowa będzie jednocyfrowa - prognozuje wiceminister finansów Artur Soboń.


Soboń w czwartek w radiu Wnet został zapytany, czy kolejne odczyty inflacji będą niższe.
"Będzie niżej, ponieważ mamy dzisiaj bazę do bazy, która powoduje, że te odczyty - tak, jak się spodziewaliśmy - w styczniu i w lutym będą rekordowe. Kolejne powinny być już mniejsze. Ta inflacja powinna spadać" - powiedział wiceminister.
Główny Urząd Statystyczny poinformował w środę, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w lutym 2023 r. wzrosły rdr o 18,4 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem wzrosły o 1,2 proc. W styczniu, po przeszacowaniu koszyka wag, ceny rdr wzrosły o 16,6 proc., a mdm wzrosły o 2,5 proc. Wcześniej GUS podawał, że w styczniu ceny rdr wzrosły o 17,2 proc., a mdm wzrosły o 2,4 proc.
"Widać, że w tym koszyku GUS-owskim te czynniki, które decydowały o największych wzrostach cen, czyli np. ceny energii, one się ustabilizowały. Wysoko wciąż jest żywność, ale też ta presja jest nieco mniejsza" - wskazał.
Jak dodał wiceminister, widać również, że wśród pozycji, które budują presję inflacyjną z lutowego odczytu, "są takie, które zostaną z nami na dłużej". "Stąd też ta wysoka inflacja bazowa która jest, utrzyma się dość długo na wysokim poziomie. Choć oczywiście finalnie podtrzymuję tą deklarację, że wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że na koniec roku ta inflacja cała będzie jednocyfrowa" - powiedział Soboń.
autor: Aneta Oksiuta
aop/ mmu/