REKLAMA

Rząd chce znieść minimalny wskaźnik miejsc postojowych w "specustawie mieszkaniowej"

2025-03-03 07:10
publikacja
2025-03-03 07:10

Przyjęty przez Stały Komitet Rady Ministrów projekt nowelizacji przewiduje likwidację wymogu budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych w ramach inwestycji mieszkaniowej realizowanej na podstawie tzw. specustawy mieszkaniowej.

Rząd chce znieść minimalny wskaźnik miejsc postojowych w "specustawie mieszkaniowej"
Rząd chce znieść minimalny wskaźnik miejsc postojowych w "specustawie mieszkaniowej"
fot. diy13 / / Shutterstock

Rząd planuje zniesienie obowiązku budowy określonej liczby miejsc postojowych towarzyszących budowie budynków mieszkalnych w ramach inwestycji mieszkaniowej realizowanej na podstawie tzw. specustawy mieszkaniowej, tj. ustawy z 2018 r. o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących - wynika z przyjętego przez Stały Komitet Rady Ministrów projektu nowelizacji ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa oraz niektórych innych ustaw.

Przygotowany przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii projekt zakłada m.in. uchylenie dwóch przepisów specustawy. Pierwszy przewiduje, że dla inwestycji mieszkaniowej minimalna liczba miejsc postojowych wynosi co najmniej 1,5-krotność liczby mieszkań przewidzianej w ramach tej inwestycji.

Drugi z przepisów, który miałby być uchylony przewiduje, że dla inwestycji mieszkaniowej zlokalizowanej w obszarze zabudowy śródmiejskiej minimalna liczba miejsc postojowych jest co najmniej równa liczbie mieszkań w tej inwestycji.

Projekt zakłada również, że rada gminy w standardach urbanistycznych może określić liczbę miejsc postojowych dla danej inwestycji mieszkaniowej. Obecnie samorząd może określić liczbę miejsc, pod warunkiem że będzie ona większa niż wynikająca z ustawy.

W uzasadnieniu do projektu ustawy o zmianie ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa oraz niektórych innych ustaw wskazano, że aktualne brzmienie przepisów "ogranicza możliwość modyfikacji tego wskaźnika przez gminę i uniemożliwia dostosowanie go do lokalnych uwarunkowań w danej miejscowości, uwzględniających np. lokalizację terenu inwestycji, stopień rozwoju transportu publicznego, czy sieci dróg rowerowych, tak jak jest to ustalane w miejscowych planach zagospodarowania przestrzennego".

Zapis uchylający przepisy "specustawy mieszkaniowej" określające na poziomie krajowym minimalny współczynnik miejsc postojowych znalazł się również w pierwotnym projekcie zmiany ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z usuwaniem skutków powodzi, który został opublikowany w październiku ub.r., jednak ostatecznie został on z projektu usunięty.

Pod koniec października ub.r. minister rozwoju i technologii Krzysztof Paszyk poinformował, że rozwiązanie znoszące obowiązek budowy przez deweloperów określonej liczby miejsc postojowych zniknął z projektu noweli ustawy powodziowej. Według niego regulacja trafiła do projektu przez pomyłkę, a nie przez celowe działanie.

"Zdarzają się czasami nieprzemyślane w tym względzie decyzje, ale doprowadziłem do tego, że to rozwiązanie zniknęło niezwłocznie po tym, jak do mnie taka informacja dotarła. Ja myślę, że to nie było celowe działanie, to było pomyłkowe umieszczenie tego przepisu w pakiecie przepisów, w którym absolutnie nie miało się prawa znaleźć takie rozwiązanie. Sprawa została zawczasu przeze mnie wyjaśniona, rozstrzygnięta i zamknięta" - oświadczył szef resortu.

O przyjęciu przez Stały Komitet Rady Ministrów projektu nowelizacji ustawy o społecznych formach rozwoju mieszkalnictwa - poinformował w czwartek szef SKRM Maciej Berek. Projekt przewiduje m.in. podwyższenie maksymalnego limitu wydatków budżetu państwa, do wysokości których może zostać zasilony Fundusz Dopłat z przeznaczeniem na program budownictwa socjalnego i komunalnego (BSK), a także program społecznego budownictwa czynszowego (SBC). Projektowana nowela proponuje również określenie maksymalnych limitów wydatków budżetowych na ten cel do 2030 r.

Projektowana nowelizacja przewiduje przedłużenie aktualnego programu SBC o 1 rok - ostateczny termin na składanie wniosków ma zostać przesunięty z 2024 r. na 2025 r. z jednoczesnym zwiększeniem budżetu programu SBC z 4,5 mld zł na 7 mld zł. "Jest to kwota odpowiadająca zgłaszanemu przez inwestorów z programu SBC zapotrzebowaniu na środki zwrotne i która pozwoli na równomierny rozwój mieszkalnictwa na wynajem" - zaznaczyli autorzy projektu o ocenie skutków regulacji.

Ponadto przewidziany w projekcie maksymalny limit wydatków budżetu państwa przeznaczonych na zasilenie Funduszu Dopłat ma wynieść w 2026 r. blisko 6 mld zł; w 2027 r. – 6,86 mld zł; w 2028 r. – 8 mld zł; w 2029 r. – 9 mld zł; w 2030 r. – 10 mld zł. (PAP)

gkc/ drag/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (14)

dodaj komentarz
arzab
W tym zacofanym państewku kierowcy od lat są tylko i wyłącznie do dojenia !
ebm242
Powinny być przepisy zakazujące sprzedaży mieszkania bez miejsca postojowego w hali garażowej lub parkingu zewnętrznym. Wszyscy wiemy, co się dzieje w dużych miastach z dzikim parkowaniem.
polityka_to_nie_ekonomia
Nieźle lobbują deweloperzy. Dobrze, że jeszcze kuchnia/łazienka nie są opcjonalne. Coś jest na rzeczy z aktualnie rządzącymi i deweloperami. Chyba nawet wiem co patrząc na doniesienia odnośnie finansowania kampanii.
estepan
W każdym "oddawaniu kompetencji samorządom" chodzi zawsze o to samo. Łatwiej skorumpować ludzi w radzie miasta niż na poziomie państwowym/ministerialnym.

Wiadomo, że jak dostaną to gminy to nagle wymóg będzie 0.1 miejsca na lokal a dziwnym trafem prezydent miasta i szef koalicji w samorządzie zaczną budowę nowej
W każdym "oddawaniu kompetencji samorządom" chodzi zawsze o to samo. Łatwiej skorumpować ludzi w radzie miasta niż na poziomie państwowym/ministerialnym.

Wiadomo, że jak dostaną to gminy to nagle wymóg będzie 0.1 miejsca na lokal a dziwnym trafem prezydent miasta i szef koalicji w samorządzie zaczną budowę nowej willi pod miastem.

Paszyk poza tym wie co robi, bo w wielu radach miast/gmin siedzą peezelowcy.
_xyz
Lobby deweloperskie w natarciu.
Powinny być jeszcze łączone kuchnie i toalety - np. jedna na piętro, jak za komuny.
zoomek
Mieszkałem w blokowisku komuny i tam nawet była rozdzielona łazienka od kibla. Jak ktoś się kąpał to mogłeś pójść się odlać bezkolizyjnie.
Nie do końca wiem o czym piszesz.
zoomek
I to było w każdym mieszkaniu a nie że na piętro. Gdzie takie rozwiązania były? U Ciebie?
_xyz odpowiada zoomek
Nie, ja od początku miałem komfortowo - 2 pełne łazieneczki, jedna z prysznicem, druga z wanną.
A Ty chyba, wychodząc z kibla,
nie myłeś rąk, bo umywalka była dopiero w łazience za ścianą?
Biedna klamka.
gospodarz
Minimalny wskaźnik powinien zostać w dzisiejszych czasach podwyższony a nie obniżony... przecież można budować parkingi podziemne i wielokondygnacyjne.... ale to kasa... kasa...asa...sa...
szprotkafinansjery
Nie każdy ma samochód, dlaczego ma się składać w cenie mieszkania na gargantuiczne garaże dla właścicieli samochodów?

Powinien zostać wprowadzony ZAKAZ ŁĄCZENIA BUDYNKÓW MIESZKALNYCH Z GARAŻAMI PODZIEMNYMI. Kto chce, niech buduje osobne garaże - podziemne czy naziemne - i sobie na tym zarabia. Deweloperzy powinni budować
Nie każdy ma samochód, dlaczego ma się składać w cenie mieszkania na gargantuiczne garaże dla właścicieli samochodów?

Powinien zostać wprowadzony ZAKAZ ŁĄCZENIA BUDYNKÓW MIESZKALNYCH Z GARAŻAMI PODZIEMNYMI. Kto chce, niech buduje osobne garaże - podziemne czy naziemne - i sobie na tym zarabia. Deweloperzy powinni budować przede wszystkim mieszkania, a nie drogie, podziemne bunkry. Jeśli udostępnią oddzielny parking wielopoziomowy i znajdą klientów - punkt dla nich.

Osobny garaż to niższe koszty dla dewelopera, wyższe podatki dla miasta i przede wszystkim BEZPIECZEŃSTWO - brak ryzyka, że jakaś elektryczna zabawka dostanie samozapłonu, a deweloper/zarządca będzie potem wydawał miliony na wymianę wszystkich spalonych instalacji w garażu podziemnym - bo zaraz zajdą się tacy, co stwierdzą, że zraszacze nie działały, zaraz się zjadą hieny z telewizji...

Podobnie z zalewaniem - można by oszczędzić miliony zł na budowie sieci kanalizacji deszczowej, gdyby nie te podziemne garażowiska, które trzeba chronić przed zalaniem.

Powiązane: Polityka mieszkaniowa

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki