Negocjacje w sprawie rozporządzenia metanowego zakończyły się sukcesem - poinformowała w środę minister klimatu i środowiska Anna Moskwa. Wskazała, że możliwe będzie zmniejszenie emisji metanu w kopalniach poprzez mechanizm zamiany kar na opłaty oraz stworzenie programu wsparcia dla polskich kopalń.


"Dziś o 4 rano w Brukseli sukcesem dla Polski zakończyły się negocjacje w sprawie rozporządzenia metanowego. Utrzymaliśmy progi emisyjności uzgodnione z polskim sektorem górniczym – 10-krotnie wyższe niż w pierwotnej propozycji KE" - poinformowała w środę na platformie X dawniej Twitter minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.
"Dzięki wynegocjowanym przez Polskę przepisom, będzie możliwe zmniejszenie emisji metanu w kopalniach poprzez mechanizm zamiany kar na opłaty oraz stworzenie programu wsparcia dla polskich kopalń. Dotrzymujemy słowa!" - dodała.
Dziś o 4 rano w Brukseli sukcesem dla 🇵🇱 zakończyły się negocjacje w sprawie rozporządzenia metanowego. Utrzymaliśmy progi emisyjności uzgodnione z polskim sektorem górniczym – 10-krotnie wyższych niż w pierwotnej propozycji KE! Dzięki wynegocjowanym przez Polskę przepisom,…
— Anna Moskwa (@moskwa_anna) November 15, 2023
Rozporządzenie metanowe w wersji przegłosowanej przez europarlament zakłada m.in. wprowadzenie od 2027 roku limitu dotyczącego emisji metanu w kopalniach na poziomie 5 ton na każde 1000 ton wydobytego węgla. W pierwotnej wersji projektu przygotowanego przez Komisję Europejską było to 0,5 tony metanu na 1000 ton węgla.
Emisja będzie rozliczana na operatora (spółkę węglową), a nie na poszczególne kopalnie. To ważne dla polskich spółek, które dysponują kopalniami o różnym poziomie metanowości. Np. obecna średnia emisja metanu w Polskiej Grupie Górniczej wynosi 5,9 tony, co oznacza, że spółka będzie płaciła wyłącznie za 0,9 tony emisji przekraczającej ustaloną normę.
Kolejna zmiana w rozporządzeniu dotyczy zastąpienia kar za emisję metanu opłatami. Zakłada się, że opłaty za emisję będą wracać do spółek węglowych, jako środki na inwestycje w obniżenie emisyjności.
Utrzymano kompromis, europosłowie zadowoleni
"To porozumienie jest wielkim osiągnięciem w ramach pakietu +Fit for 55+. Tekst (legislacji) stanowi kluczowy wkład w działania na rzecz klimatu, ponieważ metan jest silnym gazem cieplarnianym, drugim po dwutlenku węgla pod względem ogólnego wkładu w zmiany klimatu i odpowiedzialnym za jedną trzecią obecnego ocieplenia klimatu. Ograniczenie emisji metanu pomoże nam osiągnąć cele klimatyczne UE" - przekonywała Teresa Ribera Rodriguez, p.o. minister ds. transformacji ekologicznej Hiszpanii, która sprawuje obecnie półroczną prezydencję w Radzie UE.
"W ramach negocjacji trójstronnych uszanowano wypracowany w Parlamencie Europejskim kompromis. Przepisy dotyczące emisji metanu w kopalniach węgla pozwalają branży górniczej na spokojne dostosowanie do nowych wymogów i odsuwają niebezpieczeństwo przyspieszonej likwidacji kopalń. Dziś odczuwam ogromną ulgę i satysfakcję. Uniknięcie katastrofy polskiego górnictwa było dla mnie najważniejszym celem w tej kadencji Parlamentu Europejskiego" - skomentowała w środę posłanka-sprawozdawczyni z ramienia Komisji Przemysłu, Badań Naukowych i Energii (ITRE) Parlamentu Europejskiego, Izabela Kloc (PiS).
Wtórował jej eurodeputowany PO, były premier RP Jerzy Buzek, który zamieścił wpis na platformie X (d. Twitterze): "Dobry poranek dla klimatu, ale i sprawiedliwej transformacji np. Śląska: mamy kompromis między PE i Radą UE ws. regulacji metanowej. Udało się obronić korzystne zapisy z PE, m.in. możliwość przeznaczania przez Polskę opłat za emisję metanu na inwestycje w jego ograniczanie. Róbmy to!".
Europoseł Kohut: w rozporządzeniu metanowym utrzymano zapisy kluczowe dla śląskiego górnictwa
Unijne negocjacje nad tzw. rozporządzeniem metanowym zostały zakończone; kluczowe dla śląskiego górnictwa zapisy zostały utrzymane - poinformował w środę europoseł Lewicy Łukasz Kohut. Finalne głosowanie w tej sprawie odbędzie się prawdopodobnie w lutym przyszłego roku.
"Teraz wynik negocjacji między instytucjami Unii Europejskiej musi zostać potwierdzony przez Radę i Komisję, a następnie odbędzie się finalne głosowanie w europarlamencie - najprawdopodobniej w lutym przyszłego roku" - podał w środowym komunikacie śląski europarlamentarzysta.
Jak poinformował w komunikacie zaangażowany w prace nad rozporządzeniem europoseł Łukasz Kohut, w negocjacjach zostały utrzymane zapisy, o które zabiegali europosłowie z Polski. To przede wszystkim podniesienie limitu emisji z planowanego pierwotnie 0,5 do 5 ton metanu na tysiąc ton wydobytego węgla kamiennego od 2027 roku, a także uzgodnienie, iż limit ten ma dotyczyć operatora zrzeszającego wiele kopalń, a nie pojedynczego zakładu, jak początkowo planowano.
Wynegocjowano również zamianę kar za przekroczoną emisję metanu na opłaty, które w postaci inwestycji środowiskowych będą mogły wrócić do kopalń. Ponadto uzgodniono wyłączenie z regulacji węgla koksowego (wytwarzanego głównie przez Jastrzębską Spółkę Węglową), który został uprzednio wpisany na listę surowców krytycznych UE.
Do unijnych decyzji odniósł się także na Platformie X eurodeputowany PO prof. Jerzy Buzek. "Dobry poranek dla klimatu, ale i sprawiedliwej transformacji np. Śląska: mamy kompromis między PE i Radą ws. regulacji metanowej. Udało się obronić korzystne zapisy z PE - m.in. możliwość przeznaczania przez Polskę opłat za emisję metanu na inwestycje w jej ograniczanie. Róbmy to!" - napisał b. premier.(PAP)
autor: Anna Bytniewska, z Brukseli Artur Ciechanowicz


























































