Wraz z inwazją na Ukrainę wiele firm opuściło Rosję. Exodus obserwowano także w przemyśle motoryzacyjnym – produkcji zaprzestał m.in. Volkswagen. Teraz strona rosyjska domaga się odszkodowania w wysokości 28,4 mld rubli.
W kilka dni od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji na Ukrainę Volkswagen najpierw ograniczył, a później zawiesił produkcję samochodów w Rosji. Ponad rok po opuszczeniu przez zachodnie firmy rosyjskiego rynku ten nie wygląda najlepiej. Rosyjska motoryzacja to obecnie tylko rosyjskie i chińskie marki, a produkcja aut spadła poziomów, gdy Leonid Breżniew był przywódcą ZSRR.
Fabryka Gorky Automobile Plant, wchodząca w skład rosyjskiej grupy GAZ, pozwała Volkswagena na kwotę 28,4 mld rubli (ok. 348 mln dolarów). Powodem pozwu jest wycofanie się Volkswagena z Rosji oraz zerwanie umów na produkcję samochodów – te miały obowiązywać do 2025 roku. Przed inwazją, w Rosji działały dwa zakłady Volkswagena – w Kałudze i Niżnym Nowogrodzie.
Nie jest to pierwszy pozew GAZ wobec Volkswagena. Wcześniej informowano o pozwie opiewającym na 15,6 mld rubli odszkodowania za straty, które zdaniem Rosjan miały być spowodowane działaniami niemieckiego koncernu. Według grupy GAZ Volkswagen, wypowiadając umowę produkcyjną, dopuścił się naruszenia warunków porozumienia.
„Po rozwiązaniu umowy (za porozumieniem stron) o montaż kontraktowy VW miał wypłacić część odszkodowania fabryce w Niżnym Nowogrodzie i kontynuował rozmowy z GAZ o dalszych krokach w celu rozwiązania sytuacji” – miała przekazać przedstawicielka Volkswagena Irina Lichaczowa, cytowana przez „Kommiersant„.
Rosyjskie aktywa Volkswagena mają być warte 47,5 mld rubli, a bieżące roszczenia opiewają już na 44 mld rubli. Jak przekazują przedstawiciele Volkswagena, „wystarczy to na zaspokojenie roszczeń powoda, jeśli sąd rozstrzygnie sprawę na korzyść GAZ”.
Wkrótce po złożeniu pierwszego pozwu rosyjski sąd podjął decyzję o zamrożeniu wszystkich aktywów Volkswagena w Rosji. Niemiecki koncern próbuje sprzedać rosyjskie aktywa, ale nie jest to sprawą prostą. Każda firma z „krajów nieprzyjaznych”, która chce sprzedać aktywa w Rosji, musi uzyskać zgodę tamtejszych władz.