Rosja kontynuuje ofensywę zmierzającą do okrążenia Kijowa, ale jest ona skutecznie odpierana - informują w sobotę ukraińskie władze. Walki uliczne toczą się w wielu Sumach, ostrzelano m.in. Ochtyrkę i Czernihów. SBU ostrzega przed prowokacjami w okupowanym przez Rosję Donbasie.


Przeczytaj także
USA: Putin dołączył do wąskiego grona despotów, jak Kim Dzong Un i Łukaszenka
Prezydent Rosji Władimir Putin dołączył do bardzo wąskiego grona despotów objętych sankcjami, takich jak Kim Dzong Un, Baszar al-Asad i Alaksandr Łukaszenka - napisano w komunikacie Departamentu Skarbu USA. Sankcjami objęci zostali też szef MSZ Siergiej Ławrow, szef MON Siergiej Szojgu i państwowy Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich.
"To niezmiernie rzadkie, by Departament Skarbu objął sankcjami głowę państwa; prezydent Putin dołącza do bardzo wąskiej grupy, w skład której wchodzą despoci tacy jak Kim Dzong Un, Alaksandr Łukaszenka i Baszar al-Asad" - napisano w oświadczeniu ministerstwa ogłaszającym wprowadzenie sankcji.
Oprócz samego Putina, restrykcje nałożono również na szefa MSZ Siergieja Ławrowa, szefa MON Siergieja Szojgu, a także szefa Sztabu Generalnego Walerija Gierasimowa.
Oznacza to, że spośród stałych członków Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej, zostało już tylko trzech, którzy nie figurują na liście sankcyjnej: były prezydent i wiceprzewodniczący Rady Dmitrij Miedwiediew, szef administracji prezydenta Anton Wajno oraz premier Michaił Miszustin.
Sankcje resortu finansów oznaczają zamrożenie wszystkich aktywów tych osób znajdujących się pod jurysdykcją amerykańską. Biały Dom zapowiedział ponadto, że sankcje obejmą również zakaz wstępu na terytorium USA, choć ten krok - będący w gestii Departamentu Stanu - jeszcze nie został ogłoszony.
W ramach oddzielnego działania, Departament Skarbu objął pełnymi sankcjami blokującymi fundusz państwowy - Rosyjski Fundusz Inwestycji Bezpośrednich.
Sankcje oznaczają, że fundusz zarządzający aktywami rzędu 10 mld dolarów zostanie odcięty od zachodnich rynków finansowych i transakcji dolarowych. Jedną z ról podmiotu jest przyciąganie kapitału do inwestycji w strategiczne sektory gospodarki. W ostatnim czasie fundusz zajmował się dystrybucją i promocją szczepionki Sputnik V przeciwko COVID-19.
Brytyjski resort obrony: problemy logistyczne i opór Ukrainy spowolniły rosyjską ofensywę
Resort obrony Wielkiej Brytanii poinformował w sobotę, że rosyjską inwazję spowolniły prawdopodobnie tymczasowo poważne problemy logistyczne i silny opór Ukrainy, a Kijów pozostaje najważniejszym celem ofensywy.
"Szybkość postępów Rosjan zmalała tymczasowo (...). W walkach o Kijów, które miały miejsce w nocy, wzięły udział ograniczone rosyjskie siły, uprzednio tam rozlokowane" - podaje resort na Twitterze.
Rosyjskie wojska omijają największe skupiska ludności, pozostawiają jednak część sił, których zadaniem jest je otoczyć i odizolować - ocenia brytyjskie ministerstwo.
Wcześniej w sobotę przedstawiciel amerykańskiej administracji powiedział dziennikarzom, że USA oceniają, iż Rosja musi ponieść podczas działań ofensywnych większe koszty logistyczne, zwłaszcza jeśli chodzi o paliwo, niż pierwotnie planowała, a opór Ukraińców zdołał spowolnić postępy rosyjskich sił.
Michael McFaul, były ambasador USA w Rosji: obserwuję i słucham Putina od ponad trzydziestu lat. On się zmienił. Wydaje się całkowicie oderwany od rzeczywistości. Brzmi, jakby był niezrównoważony.
— Łukasz Bok (@LukaszBok) February 26, 2022
Prezydent Biden: Putin przeliczył się w swoich kalkulacjach
Komentarze ze strony neutralnych krajów - Finlandii i Szwecji - o ewentualnym przystąpieniu do NATO pokazują „głęboko błędne kalkulacje” prezydenta Rosji Władimira Putina w kwestii inwazji na Ukrainę – ocenił prezydent USA Joe Biden w nadanym w sobotę wywiadzie.
„Nie tylko NATO jest bardziej zjednoczone, wystarczy spojrzeć co dzieje się w Finlandii, Szwecji i w innych krajach. Mam na myśli to, że (Putin – PAP) wywołuje dokładnie odwrotny efekt, niż zamierzał” – powiedział Biden wpływowemu influencerowi Brianowi Tylerowi Cohenowi.
„Jestem przekonany, że musimy trzymać wspólny kurs z resztą naszych sojuszników” – podkreślił Biden.
Komentarz prezydenta USA odnosił się do piątkowej wypowiedzi rzeczniczki rosyjskiego MSZ Marii Zacharowej, która stwierdziła, że „wstąpienie Finlandii i Szwecji do NATO miałoby poważne konsekwencje militarne i polityczne” oraz pociągnęłoby za sobą reakcję Rosji.
Kontynuacja ofensywy na Kijów. Walki uliczne w Sumach. Możliwe prowokacje w Donbasie
Sobota jest trzecim dniem inwazji Rosji na Ukrainę. Wróg kontynuuje ofensywę na wybranych kierunkach, jego głównym celem pozostaje okrążenie i zablokowanie Kijowa, by zmusić ukraiński rząd do zmiany polityki - poinformował w ostatnim sobotnim komunikacie sztab generalny Sił Zbrojnych Ukrainy. Dodano, że rosyjska ofensywa słabnie, a jednostki wroga czekają na posiłki i uzupełnienie zapasów.
Dziewiętnastu cywilów zginęło w sobotę na skutek ostrzału wojsk rosyjskich w obwodzie donieckim – poinformował szef wojskowo-cywilnej administracji obwodu Pawło Kyrylenko. Pod Chersoniem na południu Ukrainy rosyjskie wojska ostrzelały karetkę, którą wieziono rannych; dwie osoby zginęły.
Rosyjskie wojska ostrzeliwują w Czernihowie na północy Ukrainy z wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych Grad szpitale, przedszkola, budynki mieszkalne - przekazała ukraińska państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Armia ukraińska w sobotę wysadziła w powietrze wszystkie węzły kolejowe, łączące koleje ukraińskie z rosyjskimi – poinformował portal Ukraińska Prawda, powołując się na biuro prasowe Ukraińskich Kolei.
W obchodzie charkowskim na wschodzie Ukrainy żołnierze ukraińscy znajdowali zrzucone przez Rosjan bomby kasetowe z przeciwpiechotnymi minami motylkowymi (PFM-1) - podaje Ukraińska Prawda.
"Zrzucają bomby kasetowe z minami motylkowymi. Może być różny kolor. Rozmiar palca. Następujesz na nie - odrywa nogę" - ostrzegła prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa.
Kilkudziesięciu pracowników elektrowni w Czarnobylu na Ukrainie jest kolejną dobę przetrzymywanych przez Rosjan w siłowni. Elektrownia działa w normalnym trybie - przekazała w sobotę rządowa agencja rządowa zarządzająca czarnobylską strefą wykluczenia.
Skutecznie odpieramy ataki Rosjan - powiedział w wygłoszonym w sobotę oświadczeniu prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Zapewnił, że ukraińska armia kontroluje Kijów i kluczowe miasta wokół stolicy.
Rosja nie przejęła jeszcze kontroli nad przestrzenią powietrzną Ukrainy, a rosyjskie straty prawdopodobnie są ciężkie i większe niż Kreml zakładał i niż to przyznaje - podało w sobotę przed południem brytyjskie ministerstwo obrony.
Mer Kijowa Witalij Kliczko ogłosił wydłużenie godziny policyjnej, która teraz obowiązuje od godz. 17 do 8 rano, oraz wstrzymanie ruchu metra, które będzie od teraz przeznaczone wyłącznie na schrony.
Rosyjskie grupy dywersyjne próbują lądować w lewobrzeżnej części Kijowa, w związku z tym wojsko, które kontroluje wszystkie przeprawy przez Dniepr, otworzy ogień do każdego, kto będzie próbował przedostać się na prawy brzeg - ostrzegł też Kliczko.
Trwają walki uliczne sił ukraińskich z Rosjanami w położonym na północnym wschodzie kraju mieście Sumy - poinformowały lokalne władze.
70 osób zostało rannych w rosyjskich ostrzałach w Ochtyrce w obwodzie sumskim na Ukrainie - podały władze obwodowe. Ostrzelano osiedla mieszkalne i przeprowadzono punktowe rakietowe uderzenia w jednostkę wojskową - dodano.
Władze obwodowe w leżącym na północny wschód od Kijowa Czernihowie przekazały, że wojska rosyjskie używają do ostrzału miasta systemów rakietowych Grad.
Rosjanie tymczasowo okupują Stanicę Ługańską, Krymskie i Markiwkę – poinformował szef ługańskich władz obwodowych.
W Melitopolu w obwodzie zaporoskim na południu Ukrainy nadal trwają walki; nad budynkami administracji wiszą flagi Rosji - podała agencja Interfax-Ukraina. Rosja twierdzi, że zajęła Melitopol.
Istnieje prawdopodobieństwo prowokacji w okupowanym przez siły rosyjskie Doniecku – poinformowała agencja Ukrinform, powołując się na komunikat Służb Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU).
Białoruskie władze aktywnie wspierają rosyjską armię podczas inwazji na Ukrainę - oświadczył w sobotę szef ukraińskiej straży granicznej Serhij Dajneko. Przeciwnik zwiększa liczbę wojsk na granicy kraju w obwodzie kijowskim – poinformował Ołeksij Kułeba, szef władz leżącego przy Białorusi obwodu.
Rosjanie imitują walki powietrzne nad elektrownią w Czarnobylu – to prowokacja, by obwinić Ukrainę – podała rządowa agencja, która odpowiada za Czarnobylską Strefę Wykluczenia. W Czarnobylu nie ma już ukraińskich wojsk, obiekt został zajęty przez Rosjan - podkreślono.
MSW wezwało mieszkańców do zdejmowania tablic z nazwami ulic i numerami, by dezorientować atakujących Rosjan. MON zaapelował, by Ukraińcy starali się uniemożliwiać rosyjskim okupantom uzupełnianie zapasów paliwa, amunicji czy artykułów spożywczych.
SBU obwodu lwowskiego zdementowała w sobotę pojawiające się wcześniej informacje o rosyjskim desancie w okolicach położonego na zachodzie Ukrainy miasta Brody.
Położona w obwodzie charkowskim rafineria szebelińska wstrzymała pracę z powodu ryzyka związanego z działaniami wojennymi - poinformowała firma Naftogaz. Personel zakładów został ewakuowany - dodano.
"Do matek, żon i córek rosyjskich żołnierzy! Zabierzcie swoich mężczyzn do domu. Oni przyszli na cudzą ziemię zabijać niewinnych ludzi, burzyć nasze domy. Wasza władza kłamie" – zaapelował minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
Ukraina zwróciła się do Międzynarodowego Czerwonego Krzyża o pomoc przy wywożeniu ciał rosyjskich żołnierzy, którzy zginęli podczas inwazji Rosji na ten kraj - poinformowała w sobotę wicepremier Ukrainy ds. reintegracji terytoriów tymczasowo okupowanych Iryna Wereszczuk. Dodała, że chodzi o "tysiące ciał okupantów".
"Zróbcie wszystko, żeby agresor się zatrzymał" - zaapelował do świata z Kijowa zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego arcybiskup Światosław Szewczuk. "Nikt nie ma prawa milczeć, ponieważ mowa może ocalić życie. Milczenie może zabić (...). Kimkolwiek jesteście: szefami państw czy parlamentów, politykami, wojskowymi, przedstawicielami Kościoła; zróbcie to, co do was należy, opowiedzcie się za Ukrainą" - wezwał abp Szewczuk.
Brytyjskie ministerstwo obrony: rosyjskie straty cięższe niż Kreml zakładał
Rosja nie przejęła jeszcze kontroli nad przestrzenią powietrzną Ukrainy, a rosyjskie straty prawdopodobnie są ciężkie i większe niż Kreml zakładał i przyznaje - podało w sobotę przed południem brytyjskie ministerstwo obrony.
"Rosyjskie siły kontynuowały postęp na drodze do Kijowa, a większa część ich sił jest teraz 30 km od centrum miasta. Rosja nie przejęła jeszcze kontroli nad przestrzenią powietrzną Ukrainy, co znacząco zmniejsza skuteczność rosyjskiego lotnictwa" - napisano w komunikacie ministerstwa obrony na temat sytuacji na froncie.
"Ukraińskie siły zbrojne kontynuują stawianie zaciętego oporu w całym kraju. Rosyjskie straty prawdopodobnie są ciężkie i większe niż Kreml przewidywał i przyznaje" - dodano.
📷W ciągu ostatnich trzech dni metra w Kijowie, Charkowie i Dnieprze pełnią funkcję schronów. W dwóch pierwszych miastach cywile będą mogli szukać schronienia nie tylko na stacjach, ale też w tunelach⬇️https://t.co/LaoZjnpZV4
— Biełsat (@Bielsat_pl) February 26, 2022
Mieszkanka Kijowa: przed wybuchami chowamy się w wannie i robimy koktajle Mołotowa
Śpimy w korytarzu obok łazienki, słysząc wybuchy chowamy się w wannie, a w chwilach spokoju robimy koktajle Mołotowa – opowiada PAP w sobotę mieszkanka atakowanego przez Rosjan Kijowa, Iryna Prokofiewa.
Podczas porannego ostrzału stolicy Ukrainy rosyjska rakieta manewrująca trafiła w ponad 20-piętrowy blok przy Prospekcie Łobanowskiego. "Tam gdzie był pokój dziecięcy, została dziura" – relacjonowała mediom mieszkanka 21. piętra trafionego budynku.
30-letnia Iryna, z którą rozmawiała PAP, mieszka w okolicy zniszczonego domu. To była kolejna, trudna noc w naszym życiu" – mówi w rozmowie telefonicznej.
„Przez całą noc w naszej dzielnicy było bardzo głośno, było strasznie. Około godziny 3. atakowana była jednostka wojskowa przy stacji metra Berestejska. Widzieliśmy ogień, słyszeliśmy strzały, wszystko się trzęsło, dzwoniły szyby w oknach… ta noc była bardzo ciężka" – powiedziała.
Iryna z mężem nocuje we własnym mieszkaniu. Tłumaczy, że to dlatego, że w pobliżu nie ma porządnego schronu.
"Śpimy z mężem po kolei, w korytarzu przy łazience. To najbezpieczniejsze miejsce. Jak lecą bomby, to wchodzimy do wanny, która może nas ochronić przed falą uderzeniową albo odłamkami. Nasi przyjaciele z Doniecka, którzy byli tam w gorącym okresie w 2014 roku, właśnie tak robili. Trzeba schować się w wannie i jeszcze obłożyć się poduszkami” – wskazała.
Rozmówczyni PAP przyznaje, że jak każdy człowiek, na dźwięk eksplozji i strzałów odczuwa strach.
"Z jednej strony odczuwamy strach, a z drugiej ogromną złość. Zdecydowaliśmy z mężem, że nie opuścimy miasta, choć mieliśmy możliwość wyjazdu. Zostaliśmy, bo trzeba pomagać wolontariuszom i – jak trzeba – także własnymi rękami. Jak będzie potrzeba, to nie wystraszymy się i partyzantki" – oświadczyła.
Pytana o stosunek do Rosjan, którzy atakują jej kraj, Iryna odpowiada, że każdy Rosjanin ponosi za to odpowiedzialność.
"Widzę nagrania z rosyjskimi jeńcami. Patrzę na tych rosyjskich żołnierzy i rozumiem, że oni mają po 20 lat. Oni się trzęsą, oni się boją. Nasi ich nie biją, tylko na nich krzyczą, pytają, po co tutaj przyszliście? Widzę to dziecko w mundurze i mi go szkoda. Oglądam inne nagrania i rozumiem, że są oni mięsem armatnim, wysłanym przez Rosję na pierwszą linię frontu" – powiedziała.
Kobieta jest przekonana, że jej kraj w końcu wygra wojnę z o wiele silniejszym przeciwnikiem.
"Ludzie są zmobilizowani, pomagają sobie wzajemnie, jednoczą się. Nasi przyjaciele w różnych punktach Kijowa robią koktajle Mołotowa. My z mężem też je robimy. Nie oddamy Ukrainy ruskim, będziemy się bili do ostatniego” – zapewniła Iryna.
Kliczko do mieszkańców stolicy: nie korzystajcie z mostów na Dnieprze; wojsko strzela aby zabić
Rosyjskie grupy dywersyjne próbują lądować w lewobrzeżnej części Kijowa - poinformował mer ukraińskiej stolicy Witalij Kliczko. W związku z tym wojsko, które kontroluje wszystkie przeprawy przez Dniepr, otworzy ogień do każdego, kto będzie próbował przedostać się na prawy brzeg - ostrzegł.
"Rosyjskie grupy dywersyjno-zwiadowcze próbują lądować w lewobrzeżnej części Kijowa. Ukraińskie wojsko kontroluje wszystkie mosty w stolicy i będzie strzelać, aby zabić do wszystkich celów, które będą próbowały przekroczyć mosty w kierunku prawego brzegu Dniepru" - oświadczył Kliczko, cytowany przez portal RBK.
"Przyjaciele! Kijowianie! Ze względów bezpieczeństwa pozostańcie w domu lub w schronie! Nie wychodźcie i nie jedźcie do miasta. Z wyjątkiem tych, którzy pracują w przedsiębiorstwach infrastruktury krytycznej. Wychodźcie z domów tylko po to, aby udać się do schronu. Bronimy naszego miasta!" - napisał mer w oświadczeniu.
Wcześniej Kliczko podał na Telegramie, że metro w stolicy przestaje działać i zostaje przekształcone w schron, a także że w w Kijowie działają grupy dywersyjne, a w strzelaninach ulicznych z nimi rannych zostało 35 osób, w tym dwoje dzieci.
Ukraińska ambasada ewakuuje się z Moskwy na Łotwę
Pracownicy ambasady Ukrainy w Moskwie ewakuują się na Łotwę - poinformowała w sobotę agencja Routers, powołując się na ministerstwo spraw zagranicznych Łotwy.
"To była ich (Ukrainy) prośba, którą chętnie spełniamy. Pomagamy im w tym procesie oraz w osiedleniu się – powiedział rzecznik łotewskiego MSZ Janis Bekeris.
Ze względu bezpieczeństwo rzecznik odmówił podania informacji, czy pracownicy ambasady już przybyli na Łotwę.
Rozpoczęły się walki na ulicach Kijowa
Władze miejskie Kijowa ostrzegły w sobotę rano mieszkańców miasta, że rozpoczęły się zacięte walki z wojskami rosyjskimi na ulicach. Wezwano ludność do udania się do schronów - poinformowała Associated Press.
#Kijów broni się przed najeźdźcą. Mimo ciężkiej nocy, władze poinformowały, że sytuacja w mieście jest teraz pod kontrolą.
— Biełsat (@Bielsat_pl) February 26, 2022
W nocy #Rosja kolejną falą dezinformacji próbowała wywołać chaos. Informacje mające wzbudzić panikę, były na bieżąco dementowane przez władze 🇺🇦
🎥@unian pic.twitter.com/Rz7jxvlK6T
Mieszkańcom zalecono aby pozostawali w schronach lub innych bezpiecznych miejscach, nie zbliżali się do okien lub balkonów i uważali na odłamki i spadający gruz.
Według AFP walki koncentrują się w rejonie Alei Zwycięstwa, jednej z głównych arterii miasta. Natomiast Reuters informuje o strzelaninie w pobliżu dzielnicy rządowej.
Ostrzał Sumy, Połtawy i Mariupola pociskami Kalibr
Dowództwo ukraińskiej armii podało w sobotę rano, że Rosjanie z okrętów na Morzu Czarnym odpalają pociski manewrujące Kalibr w kierunku Sumy, Połtawy i Mariupola - poinformowała agencja Reuters.
Sobota jest trzecim dniem inwazji rosyjskiej na Ukrainie, określanej przez władze Rosji jako "operacja wojskowa" w tym kraju. Siły rosyjskie weszły do Kijowa, rozpoczęły się walki w centrum stolicy.
#Kijów broni się przed najeźdźcą. Mimo ciężkiej nocy, władze poinformowały, że sytuacja w mieście jest teraz pod kontrolą.
— Biełsat (@Bielsat_pl) February 26, 2022
W nocy #Rosja kolejną falą dezinformacji próbowała wywołać chaos. Informacje mające wzbudzić panikę, były na bieżąco dementowane przez władze 🇺🇦
🎥@unian pic.twitter.com/Rz7jxvlK6T
Trwa rosyjska operacja przejęcia wojskowego lotniska pod Kijowem
Rosyjskie wojska próbują przejąć kontrolę nad lotniskiem wojskowym w pobliżu miasta Wasylków na południe od Kijowa - podała w sobotę nad ranem niemiecka agencja prasowa DPA.
W zaciętych walkach zginęli i zostali ranni ukraińscy żołnierze - poinformowała lokalne media burmistrz miasta Natalya Bałasynowycz.
"Mamy wiele ofiar. Niestety, jest ich 200" - dodała Bałasynowycz.
Baza lotnicza znajduje się około 40 km od centrum Kijowa.
W czwartek miała miejsce podobna próba lądowania wojsk rosyjskich na lotnisku Hostomel na północny zachód od stolicy Ukrainy.
Atak został jednak odparty - podało ukraińskie MSZ. Hostomel położony jest na północny zachód od ukraińskiej stolicy.
Pocisk trafił w blok mieszkalny w Kijowie
‼ #Kijów: przed chwilą rosyjska rakieta uderzyła w blok.
— Biełsat (@Bielsat_pl) February 26, 2022
Tak wygląda #wojna #Putina. Wbrew temu, co twierdzi rosyjska propaganda, wciąż atakowani są cywile. Wczoraj ukraińskie władze potwierdziły doniesienia o tym, że najeźdźcy ostrzeliwują np. szpitale i przedszkola pic.twitter.com/EKxjPZpi7I
Podczas porannego ostrzału Rosjan w Kijowie pocisk trafił w wielopiętrowy budynek mieszkalny na Prospekcie Łobanowskiego – podała agencja Interfax-Ukraina. Ze wstępnej informacji władz wynika, że nie ma ofiar i rannych.
"Według wstępnej informacji nie ma ofiar i rannych, trwa ewakuacja" – podała państwowa służba ds. sytuacji nadzwyczajnych.
Interfax podaje, że najprawdopodobniej w budynek trafił pocisk manewrujący.
Portal Suspilne opublikował nagranie, na którym widać wyrwę w budynku na wysokości jego wyższych pięter.
Atak skomentował na Twitterze minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba, żądając od świata "całkowitego izolowania Rosji".
"Washington Post": Zełenski odrzucił pomoc USA ws. ewakuacji z Kijowa
Stany Zjednoczone są gotowe do ewakuacji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Kijowa, ale ten jak dotąd odmawiał - podał w piątek "Washington Post". Według USA obalenie Zełenskiego jest głównym celem rosyjskiej inwazji.
Prezydent Zełenski w krótkim nagraniu o poranku podkreśla, że jest w Kijowie i dementuje plotki, że kazał armii złożyć broń. Nie odłożymy żadnej broni, będziemy bronić naszego państwa - dodaje. pic.twitter.com/PiOtB0kBXG
— Łukasz Bok (@LukaszBok) February 26, 2022
Dziennik powołuje się na źródła w amerykańskiej i ukraińskiej administracji, choć nie podaje szczegółów tego, w jaki sposób USA mogłyby pomóc prezydentowi. Zaznacza jednak, że w ostatnich dniach przedstawiciele Waszyngtonu rozmawiali z Zełenskim na temat "szeregu spraw związanych z bezpieczeństwem, w tym najbezpieczniejszych miejscach do usytuowania się, by zapewnić kontynuację ukraińskiego rządu".
W piątek plotki o rzekomym opuszczeniu stolicy przez prezydenta rozsiewały rosyjskie media, na co Zełenski odpowiedział zamieszczonym w serwisie Telegram filmem wideo, w którym stojąc przed budynkiem administracji przy ul. Bankowej mówi: "Jesteśmy tutaj, jesteśmy w Kijowie, bronimy Ukrainy. I tak będzie dalej. Chwała naszym obrońcom. Chwała naszym obrończyniom".
Według "Washington Post", amerykańskie osobistości oficjalne przez tygodnie ostrzegały ukraińskiego przywódcę o możliwości zamachu przeciwko niemu. W styczniu podczas wizyty w Kijowie dyrektor CIA Bill Burns miał mu poradzić, by poważnie traktował swoje osobiste bezpieczeństwo.
Zarówno amerykańscy jak i ukraińscy oficjele oceniają, że jednym z głównych celów rosyjskiej inwazji jest usunięcie Zełenskiego i jego rządu i zastąpienie go rządem marionetkowym.
Według amerykańskich i brytyjskich informacji wywiadowczych, Rosja jeszcze przed inwazją ulokowała w Kijowie oddział wojsk specjalnych, których zadaniem miałoby być zabicie lub pojmanie prezydenta. W piątek prezydent Rosji Władimir Putin zaapelował do ukraińskich wojskowych o obalenie przywódcy.
"Wygląda na to, że łatwiej będzie nam się dogadać z wami niż z tą bandą narkomanów i neonazistów" - powiedział w wystąpieniu telewizyjnym.
Brutalność wojsk rosyjskich: giną cywile, w tym dzieci; atakowane są szpitale i przedszkola
W Kijowie na publicznej drodze rosyjski czołg brutalnie wjechał w samochód osobowy, po czym cofnął się i odjechał. Świadkowie zdarzenia wydostali z auta kierowcę, któremu udało się przeżyć.
W czwartek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że pierwszego dnia rosyjskiego ataku śmierć poniosło co najmniej 137 obywateli Ukrainy, a 316 zostało rannych w walkach.
Rosyjskie pociski uderzają w budynki mieszkalne, sklepy i inne obiekty infrastruktury cywilnej. W czwartek w Mariupolu z systemów rakietowych Grad ostrzeliwane były dzielnice mieszkalne, w piątek pod ostrzałem znalazło się miasto Iwankiw w obwodzie kijowskim, trwają tam pożary i są ofiary wśród cywilów. W mieście Wuhłedar pod ostrzałem znalazł się szpital, co stanowi naruszenie konwencji genewskich i jest sprzeczne z normami prawa międzynarodowego.
Rosyjskie wojsko ostrzelało też w piątek karetki pogotowia w obwodach zaporoskim i czernihowskim, w południowo-wschodniej i północnej części Ukrainy - poinformował ukraiński minister zdrowia Wiktor Laszko dodając, że pod ostrzałem znalazł się też szpital psychiatryczny w Czernihowie.
Rosyjskie siły zbrojne ostrzelały w piątek przedszkole w ukraińskim mieście Ochtyrka w obwodzie sumskim, 120 km na zachód od Charkowa. Na skutek ataku część dzieci jest ciężko ranna. W wyniku ostrzału zapaliły się też budynki i uszkodzone zostało przedszkole w Starobielsku w obwodzie ługańskim.
"Rosyjskie ataki na przedszkole i sierociniec to zbrodnie wojenne i pogwałcenie Statutu Rzymskiego. Wspólnie z prokuraturą generalną zbieramy ten i inne fakty, które niezwłocznie prześlemy do Hagi. Odpowiedzialność jest nieunikniona" - napisał na Twitterze ukraiński minister spraw zagranicznych Dmytro Kułeba.
80 proc. miasta Nowoajdar w obwodzie ługańskim na wschodzie Ukrainy zostało zniszczone. Pewna liczba mieszkańców zdołała się ewakuować, ale z Gradów ostrzelano nawet autobus, który miał ich przetransportować.
Bezbronni ludzie giną również wskutek ataków lotniczych, tak jak stało się to w piątek w Marianiwce, gdzie "siły wroga cynicznie przeprowadziły atak na cywilów" - poinformowały na swojej stronie kijowskie władze obwodowe.
Rosjanie używają m.in. rakiet Kalibr, wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych (WWR), samolotów i artylerii. Ostrzeliwana jest też infrastruktura, np. stacje wodociągowe. W mieście Ochtyrka w obwodzie sumskim zastosowano systemy artylerii rakietowej Uragan.
Doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Wadym Denysenko przekazał w piątek rano, że w ciągu ostatniej doby siły rosyjskie ostrzelały 33 obiekty cywilne.
W elektrowni w Czarnobylu Rosjanie drugą dobę przetrzymują personel jako zakładników.
"Zabijają ludzi i zamieniają spokojne miasta w cele wojskowe. To okropne i nigdy nie zostanie wybaczone" - powiedział Zełenski o siłach rosyjskich ubiegłej nocy.
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow zaapelował do Ukraińców o zamieszczanie w sieciach społecznościowych informacji dokumentujących rosyjską agresję by obywatele Rosji "widzieli, co popierają".
"Trzeba pokazać światu i samym obywatelom Rosji, że wojska rosyjskie ostrzeliwują nasze miasta, zabijają kobiety i dzieci. A ci, którzy utrudniają Ukrainie walkę albo blokują sankcje przeciwko państwu-zabójcy – plamią swoje ręce krwią niewinnych ludzi" – oświadczył w piątek Reznikow.
"Mia przyszła na świat w schronie" - narodziny podczas ostrzału Kijowa
W kijowskim schronie podczas bombardowania przyszło na świat dziecko - podała w piątek ukraińska aktywistka, była posłanka Hanna Hopko. Zapewniła, że matka dziecka jest szczęśliwa po ciężkim porodzie.
"Mia urodziła się tej nocy w schronie, podczas bombardowania Kijowa. Jej mama jest szczęśliwa po tym ciężkim porodzie. Kiedy Putin zabija Ukraińców, wzywamy matki z Rosji i Białorusi do zaprotestowania przeciwko rosyjskiej wojnie na Ukrainie. Bronimy życia i ludzkości!" - podała na Twitterze Hopko.
Pod wpisem zamieściła też zdjęcie dziecka w objęciach kobiety.
Informację o narodzinach potwierdza też portal informacyjny Nexta. Z informacji zamieszczonych na Twitterze portalu wynika, że dziecko przyszło na świat w piątek w kijowskim metrze wykorzystywanym jako schron.
Kijów znalazł się w piątek nad ranem pod ciężkim ostrzałem rakietowym Rosjan. Później władze ukraińskiej stolicy kilka razy ogłaszały alarm przeciwlotniczy i wezwały mieszkańców do udania się do najbliższych schronów. Mieszkańcy szukają schronienia m.in. na stacjach metra.
Rosja straciła dotychczas 14 samolotów, 8 helikopterów i 102 czołgi"
Z zestawienia opublikowanego przez Malar wynika, że Rosjanie na godzinę 6.00 (5.00 czasu polskiego) w sobotę rano stracili 14 samolotów, 8 helikopterów, 102 czołgi, 536 pojazdów opancerzonych, 15 dział i jeden system kierowanych rakiet ziemia–powietrze "Buk".
Według wiceminister zginęło dotychczas 3 tys. rosyjskich żołnierzy.
Departament Stanu: proponowane przez Rosję rozmowy nie są prawdziwą dyplomacją
Rozmowy proponowane przez Rosję w czasie, gdy jej wojska okrążają i bombardują Kijów, nie mają szans powodzenia i zgadzamy się co do tego z naszymi ukraińskimi partnerami - powiedział w piątek rzecznik Departamentu Stanu USA Ned Price.
"Nie trzeba być wielkim analitykiem politycznym, by wiedzieć, że oferta dyplomacji (składana) w czasie, kiedy bombardujesz, ostrzeliwujesz stolicę zamieszkaną przez 2,9 mln ludzi i kiedy twoje czołgi się do niej zbliżają, a twoje siły ją okrążają (...) to nie jest kontekst, w którym dyplomacja może odnieść sukces" - powiedział Price podczas piątkowej konferencji prasowej.
Odniósł się w ten sposób do zakomunikowanej przez Kremla propozycji rozmów z Ukrainą w Mińsku, której towarzyszyły żądania demilitaryzacji i neutralności Ukrainy.
Jak dodał, w piątek doszło do rozmów prezydentów, a także szefów dyplomacji USA i Ukrainy na ten temat, i Kijów zgadza się z tym poglądem.
Rzecznik stwierdził, że choć dyplomacja jest jedynym możliwym rozwiązaniem sytuacji, przez ostatnie miesiące Rosja tylko markowała zainteresowanie dyplomacją, a USA nie uważają, by utrzymywanie pozorów miało sens. Zaznaczył, że rozmowy mogą odnieść sukces, tylko jeśli Rosja podejmie kroki w kierunku deeskalacji i przestanie atakować Ukrainę.
Rzecznik Zełeńskiego: Ukraina i Rosja rozmawiają o miejscu i czasie rozmów
Ukraina i Rosja rozmawiają o miejscu i czasie rozmów - poinformował w piątek Serhij Nikiforow, rzecznik ukraińskiego prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w mediach społecznościowych. Później jednak rozmowy miały zostać przerwane.
"Ukraina jest i pozostaje gotowa do rozmów na temat przerwania ognia i pokoju" - powiedział rzecznik.
Wcześniej w piątek Kreml zaproponował jako miejsce rozmów stolicę Białorusi - Mińsk, natomiast strona ukraińska Warszawę. Spowodowało to - jak informuje Reuter - przerwę w kontaktach.
----