Rosja popiera cięcia zaproponowane przez OPEC - poinformował prezydent Władimir Putin. Kreml rozważa dołączenie do porozumienia i zamrożenie, bądź nawet zmniejszenie wydobycia ropy.


- Popieramy ostatnią inicjatywę OPEC dotyczącą naprawy działania limitów wydobycia ropy. Mamy nadzieję, że podczas listopadowego spotkania organizacji pomysł ten stanie się oficjalną umową, która da pozytywny sygnał rynkom oraz inwestorom - powiedział Putin, który dziś gości na kongresie energetycznym w Stambule.
Prezydent Rosji nawiązywał tym samym do porozumienia zawartego przez kraje kartelu na wrześniowym spotkaniu. Członkowie OPEC wyrazili wstępną zgodę na obcięcie dziennego limitu wydobycia surowca do 32,5 mln baryłek. Rosyjski przywódca wyraził jednocześnie gotowość przystąpienia do tego porozumienia, minister Novak zaznaczył jednak, że w Moskwie wciąż większym poparciem cieszy się idea zamrożenia produkcji niż jej cięcia. We wrześniu Rosjanie osiągnęli rekordowy poziom wydobycia, dziennie pompując ponad 11 mln baryłek.
Już samo porozumienie państw OPEC napędziło wzrosty cen ropy naftowej, deklaracje Rosjan dały jednak temu surowcowi kolejny impuls popytowy. Dziś ok. godziny 16 notowania kontraktów na ropę brent rosną o 3,3%, czym przekroczyły poziom 53 dolarów za baryłkę. To najwyższa wartość od roku. Drożeje również ropa WTI, której baryłka przekroczyła poziom 51 dolarów. Tutaj do rocznych maksimów brakuje ledwie kilku centów.
Porozumienie OPEC to cios w konsumentów, producenci chcą bowiem w ten sposób wywindować cenę surowca. Wrześniowe spotkanie pokazało, że Arabia Saudyjska - najważniejszy gracz w organizacji - gotowa jest odejść od polityki „pompuj, ile się da” na rzecz znanego od lat modelu zarządzania cenami poprzez kontrolę wydobycia.
Kartelowi szyki pokrzyżować mogą Amerykanie, cena ropy urosła już bowiem na tyle, że coraz więcej producentów ze Stanów Zjednoczonych wraca do pompowania. A warto przypomnieć, że w ostatnich latach to właśnie rozwój taniego wydobycia w USA w dużej mierze przyczynił się do mocnej przeceny ropy.