Nowelizacja ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego miała rozwiązać problem z prawem pierwokupu przysługującym Krajowemu Ośrodkowi Wsparcia Rolnictwa (KOWR) w stosunku do akcji emitowanych przez spółki posiadające nieruchomości rolne. Wejście w życie nowych przepisów stwarza jednak nowe bariery, utrudniające emitentom pozyskanie kapitału - wynika z analizy KDPW. Pierwszą poszkodowaną przez nowe regulacje spółką są Police.


"W związku z nowelizacją ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego (ustawa została już opublikowana w Dzienniku Ustaw i wchodzi w życie 26 czerwca br. - przyp. PAP Biznes), nowy art. 6 ust. 4 tej ustawy przewiduje, że zawiadomienia o nabyciu akcji dokonuje emitent a nie akcjonariusze, po rejestracji podwyższenia w KRS, co na pierwszy rzut oka wydawało się upraszczać kwestie związane z zawiadomieniem KOWR. Przeprowadzona analiza prawna ujawniła niestety nowe bariery, które w opinii KDPW wpływają na proces rejestracji w depozycie papierów wartościowych i notowania PDA na rynku" - napisał Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych (KDPW) w odpowiedzi na pytania PAP Biznes, wysłane po komunikacie Polic.
Na początku czerwca spółka z Grupy Azoty poinformowała, że ze względu na niejasne przepisy wynikające ze znowelizowanej ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, zawiesza planowaną emisję akcji.
Ustawa o kształtowaniu ustroju rolnego wprowadziła od kwietnia 2016 roku istotne ograniczenia w handlu gruntami rolnymi, dając m.in Agencji Nieruchomości Rolnych (KOWR jest następcą ANR) prawo do nabywania nieruchomości rolnych będących przedmiotem obrotu. Ustawodawca przyznał także prawo pierwokupu udziałów i akcji w spółkach prawa handlowego, które posiadają więcej niż 0,3 ha gruntów rolnych. Za sprawą tego zapisu ustawa objęła także emitujące akcje spółki z rynku publicznego.
"Przez pierwszy okres funkcjonowania nowych przepisów w praktyce brak było jednolitej ich interpretacji. Podwyższające kapitał spółki zamawiały opinie prawne, ale ich konkluzje były bardzo różne. Ostatecznie KOWR wydał stanowisko, w którym określił, że to nabywcy akcji lub udziałów mają poinformować KOWR o tym, że ten ma prawo odkupić ich akcje lub udziały. Stanowisko to prowadzi do dość kuriozalnych rezultatów, bo trudno mi sobie wyobrazić, że każdy z akcjonariuszy - zakładając przykładowo, że jest ich 10 tys. - wypełni ten obowiązek. Warto też zwrócić uwagę, że sankcją przewidzianą przez ustawę, która w intencji jej twórców miała ograniczyć obrót nieruchomościami rolnymi, jest nieważność czynności dokonanych niezgodnie z ustawą. Teoretycznie, jeśli choćby jeden z inwestorów nie powiadomił KOWR o przysługującym prawie odkupu akcji, to cała emisja byłaby nieważna. W praktyce miejsca na zastosowanie tej sankcji nie było, bo inwestor miał zawiadamiać KOWR już po zamknięciu procedury podwyższenia kapitału" - mówi Jan Stranz, prawnik z kancelarii SMM Legal.
Zgodnie z wytycznymi podwyższające kapitał spółki, które miały w aktywach nieruchomości rolne, przerzucały na inwestorów obowiązek zawiadomienia KOWR o możliwości skorzystania z opcji odkupu. W tym reżimie emisję przeprowadził w 2017 roku m.in giełdowy Radpol.
Obecnie, w związku z nowelizacją ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego, przepisy ulegają zmianie.
"W ustawie zapisano wprost, że obowiązek poinformowania KOWR o możliwości odkupienia akcji spoczywa na spółce. Ma ona zawiadomić KOWR już po zamknięciu procedury podwyższenia kapitału i wpisie do Krajowego Rejestru Sądowego. Zmiana przepisów nic jednak nie wyjaśniła. Tak naprawdę nie wiadomo co stanie się, jeśli spółka nie zawiadomi KOWR, bo trudno sobie wyobrazić, na jakiej podstawie podwyższenie kapitału miałoby zostać uznane za nieważne, jeśli zostało już wpisane do KRS" - zwraca uwagę Jan Stranz.
Niejasne regulacje spowodowały, że przygotowujące się do emisji akcji z prawem poboru o wartości ok. 1 mld zł Police, zdecydowały się zawiesić proces podwyższania kapitału. Przed dwoma tygodniami spółka z Grupy Azoty poinformowała w komunikacie, że przyczyną zawieszenia emisji jest możliwość wystąpienia ewentualnych ryzyk dla inwestorów wynikających z aktualnego stanu prawnego dotyczącego prawa pierwokupu akcji przez KOWR, przysługującego wobec spółek posiadających nieruchomości rolne.
"Ustawodawcza procedura nabycia akcji przez KOWR może uniemożliwić rejestrację praw do akcji oferowanych przez Krajowy Depozyt Papierów Wartościowych (KDPW) oraz dopuszczenie ich do obrotu" - napisano w komunikacie.
W konsekwencji, w okresie oczekiwania na rejestrację oraz decyzję KOWR, inwestorzy nie mieliby możliwości dokonywania obrotu PDA ani akcjami oferowanymi.
"Ponadto zastosowanie niewłaściwej procedury dotyczącej uprawnień KOWR, wynikających z obowiązującej ustawy, może skutkować unieważnieniem całej emisji, czego nie można wykluczyć z związku z wątpliwościami interpretacyjnymi" - napisano w komunikacie spółki.
Police zdecydowały się wstrzymać emisję do III kwartału także ze względu na stanowisko KDPW, w którym Depozyt wskazał na ryzyko odmowy rejestracji praw do akcji.
"Skuteczne zawiadomienie KOWR o nabyciu akcji przez emitenta będzie wymagało przekazania mu danych dotyczących akcjonariuszy, którzy objęli akcje. Tymczasem dane te są znane wyłącznie firmom inwestycyjnym i są objęte tajemnicą zawodową, a więc w obecnym stanie prawnym emitent nie ma do nich dostępu. W przypadku obrotu PDA, lista osób, którym zostały przydzielone oferowane akcje, będzie się bowiem różnić od listy osób uprawnionych do otrzymania akcji w zamian za PDA, po rejestracji podwyższenia kapitału zakładowego spółki" - wyjaśnił swoje stanowisko KDPW w analizie wysłanej PAP Biznes.
"Biorąc powyższe pod uwagę, KDPW zwrócił uwagę na istotne ryzyko dotyczące możliwości rejestracji PDA w depozycie - z uwagi na wynikającą z art. 9 ust. 1 ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego sankcję nieważności nabycia akcji w obrocie pierwotnym, niezgodnie z przepisami tej ustawy" - napisano.
Jan Stranz zauważa, że KOWR ma złożyć oświadczenie o nabyciu akcji akcjonariuszom, a nie spółce. Jednocześnie ustawa nie wyjaśnia, skąd KOWR ma wziąć dane akcjonariuszy.
"Oczywiście jest wiele różnych wariantów - inaczej będzie to wyglądało przy subskrypcji prywatnej, inaczej otwartej, jeszcze więcej problemów rodzi rejestracja PDA. W grę wchodzi tajemnica zawodowa firm inwestycyjnych, a także RODO – jestem ciekawy, jak KOWR i spółki poradzą sobie z tym w praktyce. Tym niemniej skoro spółki nie mogą przekazać danych akcjonariuszy do KOWR, to może prowadzić to do faktycznego braku możliwości skutecznego zawiadomienia KOWR" - mówi prawnik.
"Argumenty KDPW wydają się trafne. Jest tak dużo wątpliwości związanych z ustawą, że na ten moment rejestracja PDA w KDPW jest ryzykowna - nie chodzi nawet tylko o realność samej sankcji nieważności, ale też o ryzyka związane z problemami +technicznymi+. Być może w praktyce uda się znaleźć jakieś wyjście z tego typu sytuacji, tym niemniej, jeśli KDPW zajmuje takie stanowisko jak w przypadku Polic, to z punktu widzenia spółek posiadających nieruchomości rolne nie wygląda to dobrze" - dodaje Jan Stranz. (PAP Biznes)
tj/ osz/