REKLAMA

Rok mocnego dolara i zapaści rynków wschodzących

2019-01-03 06:00
publikacja
2019-01-03 06:00

Rok 2018 przyniósł zapaść na kilku rynkach wschodzących, brutalnie obchodząc się z naszym „koszykiem”. Po roku przerwy na walutowy tron powrócił amerykański dolar, wzmocniony nadspodziewanie „jastrzębią” postawą Rezerwy Federalnej.

Rok mocnego dolara i zapaści rynków wschodzących
Rok mocnego dolara i zapaści rynków wschodzących
fot. Tom Mueller / / imagebroker.net

To był kolejny rok, w którym mogliśmy się przekonać o wiodącej roli banków centralnych na rynkach walutowych. Cztery podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych – czyli o jedną więcej, niż oczekiwano przed rokiem – sprawiły, że dolar znów został królem foreksu. Wśród 16 głównych walut świata „zielony” stracił tylko względem japońskiego jena. Kroku dolarowi dotrzymywało jeszcze meksykańskie peso. Sporo – bo prawie 4,5% - straciło euro. Funt brytyjski osłabił się o 5,6%. Dolar australijski spadł o 7,9%, południowoafrykański rand oddał 13,7%, a brazylijski real aż 14,6%.

Zatem po zadyszce dolara z 2017 roku amerykańska waluta znów była w natarciu. Indeks dolara umocnił się o 4,6%, lecz utrzymał się poniżej wieloletnich rekordów z roku poprzedniego. Wydaje się, że inwestorzy wybierali amerykańską walutę (i obligacje) w myśl znanego za Atlantykiem powiedzonka o „najmniej brudnej koszuli”. W końcu wśród dużych gospodarek tylko Stany Zjednoczone zerwały z reżymem zerowych stóp procentowych,

Podnoszący cenę pieniądza Fed oraz działania amerykańskich korporacji sprowadzające do kraju zachomikowaną gotówkę zadziałały jak wielki wsysacz dolarów. Opływ „zielonych” najmocniej dał o sobie znać w gospodarkach rozwijających się. Dwie z nich – Turcja oraz Argentyna – padły ofiarą regularnego kryzysu walutowego. Kryzysów w znacznej mierze zawinionych przez własną błędną politykę monetarną, ale też wzmocnionych globalnym odpływem kapitału z rynków wschodzących.

Najbardziej poszkodowane zostało argentyńskie peso, które w 2018 roku straciło aż połowę wartości względem dolara! Turecka lira, która w sierpniu zniżkowała o ponad 40%, ostatecznie zakończyła zeszły rok ze stratą 28%. Bardzo słabo wypadły także wspomniane wcześniej brazylijski real (-14,6%) i południowoafrykański rand (-13,7%), a także rosyjski rubel (-17,3%) oraz chilijskie peso (-11%).

Polski złoty uplasował się mniej więcej w połowie „ligowej tabeli” ze stratą wobec dolara rzędu 6,8%. W rezultacie na koniec 2018 roku za amerykańską walutę płaciliśmy niespełna 3,74 zł. A więc o 28 groszy więcej niż rok wcześniej. Fala osłabienia złotego i innych walut z naszego koszyka rozpoczęła się w połowie kwietnia, gdy Ludowy Bank Chin nieoczekiwanie obniżył stopę rezerw obowiązkowych, co pociągnęło w dół juana. W ślad za „czerwonym” poszły notowania całego koszyka walut rynków wschodzących, w tym także złotego.

Nieco spokojniej, choć równie negatywnie, polski złoty reagował na parze z euro. Jeszcze w styczniu 2018 roku europejska waluta kosztowała niespełna 4,13 zł. Na początku lipca na fali obaw o sytuację rynków wschodzących kurs EUR/PLN na chwilę przekroczył barierę 4,40 zł. Na szczęście sytuacja wkrótce się uspokoiła i od sierpnia do końca roku notowania euro wahały się w przedziale 4,25-4,35 zł.

Nieco inaczej rzecz się miała z frankiem szwajcarskim, którego kurs w kwietniu osiągnął najniższy poziom od grudnia 2014 roku, schodząc poniżej 3,50 zł. Później jednak kryzys polityczny we Włoszech doprowadził do umocnienia helweckiej waluty wobec euro. Przy jednoczesnym osłabieniu złotego dało to dość nieprzyjemne rezultaty. W drugiej połowie 2018 roku kurs CHF/PLN wahał się w przedziale 3,67-3,86 zł.

Krzysztof Kolany

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (2)

dodaj komentarz
open_mind
Obecnie Świat miota się jak muchy w sieci. A wszystko z powodu bezmyślnego pogrążenia się w przeogromnym długu. I tak jak pająk uśmierci muchę tak mega inflacja zniszczy nasz system ekonomiczny. Pozdrawiam – wykrywacz pajęczyn.
sel
Dodrukowany w bilionach sztuk, trzymający wartość tylko dzięki globalnej propagandzie przy słabych rynkach wschodzących pozwala je skolonizować i utrzymać nad nimi kontrolę za bezwartościowy papier.

Powiązane: Waluty

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki