![]() |
Top 10 Rankingu popularności spółek giełdowych Bankier.pl. Kwiecień 2010 r. |
Jeżeli kurs bankrutującej spółki zyskuje w ciągu kwartału ponad 80 proc., nie umknie to uwadze kapitału nastawionego na spekulacyjny zarobek. Taki właśnie charakter miała duża część transakcji zawieranych w ostatnim czasie na akcjach Kolastyny. Wystarczy przypomnieć, że na niektórych sesjach właściciela zmieniały papiery wartę połowę całkowitej rynkowej wyceny spółki!
Kolastynę założyła w 1983 r. dr Urszula Grzegorzewska. W połowie lat 80. łódzka firma była już największym w Europie Wschodniej producentem głównego składnika kremów i preparatów do skóry - kolagenu. Rozwijana jako rodzinny biznes Kolastyna rozrastała się, tworząc w 2003 r. grupę kapitałową. Uwieńczeniem ekspansji stał się cztery lata później zakup Miraculum, najstarszej polskiej fabryki kosmetyków i przeniesienie siedziby do Krakowa.
Spółkę w 2007 r. udało się również wprowadzić na giełdę. Jednak szybko rozwijająca się firma przeinwestowała, co wywołało problemy z bieżącą płynnością finansową. Barometrem jej kondycji stał się kurs, który od czasu debiutu systematycznie osuwa się na coraz niższe poziomy. Kłopoty widoczne na wykresie są odbiciem sytuacji finansowej przedsiębiorstwa, które znajduje się obecnie w stanie upadłości układowej.
![]() |
Kurs Kolastyny wraz z wolumenem na WGPW od dnia debiutu do 04.05.2010 r. |
Układowej - to kluczowe sformułowanie. Ten właśnie niuans stoi za naglą falą optymizmu, która wyniosła kurs Kolastyny na szczyty niewidziane od półtorej roku. Niektórzy inwestorzy wierzą, że firma z 27 letnią tradycją podniesie się z kolan i jeszcze wróci do wizji budowy kosmetycznego imperium na kształt francuskiego L'Oréal, inni z kolei korzystają z okazji do spekulacyjnego handlu płynnymi papierami niewielkiej firmy.
Ostatecznie Kolastyna, która w marcowym rankingu zajmowała 17. miejsce (45. w lutym) okazała się być, drugą zaraz za Petrolinvestem, najpopularniejszą spółką na GPW w kwietniu. Potwierdzeniem tej wysokiej lokaty jest również aktywność jej akcjonariuszy na forum, gdzie spółka zajęła drugą lokatę, również za Petrolinvestem. Niewiele mniej chętnie komentowane były w zeszłym miesiącu na forum losy dystrybutora gier komputerowych z NewConnect - Nicolas Games oraz budowlanego Trionu.
Warty odnotowania wydaje się delikatny spadek popularności Biotonu, którego kurs po ostatnich wzrostach nie jest już tak łakomym kąskiem dla daytraderów oraz poszukiwaczy przesadnie przecenionych walorów. Mimo to biotechnologiczna spółka wciąż utrzymuje wysoką, trzecią lokatę w naszym zestawieniu. Tuż za nią okopały się na swoich pozycjach zawsze popularne akcje giełdowych gigantów: PGE, KGHM i PKO BP. Wszystko wskazuje na to, że już za miesiąc do czołówki dołączy PZU...
Jarosław Ryba
Bankier.pl
Zobacz pełny ranking najpopularniejszych spółek w kwietniu 2010.