Od wtorku osiem składów wagonowych jeździ zamiast pociągów pendolino. Szybkie pociągi musiały zostać zastąpione, bo w podwoziu wykryto uszkodzenia po uderzeniach tłuczniem – ustalił portal Rynekkolejowy.pl.


Problemy zaczęły się już w piątek. Od wtedy sześć składów pendolino zostało odstawionych na bocznicy w Olszynce Grochowskiej z powodu znacznych uszkodzeń podwozia. Zgodnie z relacją pracowników przewoźnika, pociągi wyglądają na ostrzelane. - Sześć pojazdów pendolino zostało wyłączonych z ruchu ze względu na ślady po kontakcie z tłuczniem stwierdzone na podwoziu – potwierdziła rzeczniczka PKP Intercity Agnieszka Serbeńska.
W związku z tym blisko połowa pociągów Express Intercity Premium musiała zostać zastąpiona składami wagonowymi. Mimo gorszego standardu pociągów i większego prawdopodobieństwa opóźnień, pasażerowie za bilet muszą zapłacić taką samą cenę, jak za bilet na pendolino.
Przedstawicielka PKP Intercity zapewnia, że tabor jest obecnie dokładnie sprawdzany. – Analizy przyczyn prowadzone są przez przewoźnika oraz zarządcę infrastruktury – mówi Serbeńska.
Jak podaje Rynek Kolejowy, do dyspozycji PKP Intercity jest 20 pociągów pendolino, które kosztowały 400 mln euro. 16 z nich miało jeździć codziennie, pozostałe służyły jako „rezerwowe”. Jak na razie na torach pojawia się 15 pojazdów tego typu.
AŚ