W środę po godz. 10 na pl. Trzech Krzyży rozpoczął się protest rolników, którzy sprzeciwiają się nowelizacji ustawy zakazującej hodowli zwierząt na futra. Manifestujący idą pod Sejm.


Środowy protest odbywa się pod hasłem: "Strajk rolników! Obronimy polską wieś!". Zorganizowany został przez m.in. przez AGROunię i różne środowiska rolnicze oraz hodowców.
Przeczytaj także
Kilkuset manifestujących zebrało się około godz. 10 na Placu Trzech Krzyży. Potem wyruszyli stamtąd pod sejm. Wcześniej rano przed planowanym protestem działacze AGROunii odpalili race na rondzie Dmowskiego. Gęsty dym spowodował utrudnienia w ruchu w pobliżu ronda.
Protestujący niosą ze sobą transparenty z hasłami "Pogrzeb polskiego rolnictwa", "Piątka Kaczyńskiego zamorduje każdego", "Prezydencie ratuj", czy wieńce pogrzebowe oraz trumny z hasłem "Hodowle polskie idą do piachu".
"Odważyliście się przyjechać do Warszawy, przerwać pracę na jeden dzień i pokazać, że macie siłę i determinację, by tutaj być. Chcę zapowiedzieć, że jeżeli nic się nie zmieni, to za dwa tygodnie widzimy się dokładnie w tym samym miejscu" - zapowiedział na początku protestu Lider AGROunii Michał Kołodziejczak.
Protestujący rolnicy przekazali też, że ich delegacja zamierza udać się na spotkanie z Prezydentem Andrzejem Dudą. "O 13.00-13:30 pójdziemy jako delegacja na spotkanie z Prezydentem. Będziemy apelować do Prezydenta o zatrzymanie tej ustawy. Prezydent staje przed wielkim zadaniem: czy staje po stronie głupoty czy po stronie rolników, po stronie ludzi, którzy ciężko pracują i z tej pracy chcą godnie żyć" – informował podczas poniedziałkowej konferencji prasowej szef rolniczego OPZZ Sławomir Izdebski.
Dziś rano – przed planowanym protestem – działacze AGROunii odpalili race na rondzie Dmowskiego. Gęsty dym spowodował utrudnienia w ruchu w pobliżu ronda
— Polskie Radio RDC (@rdcpolskieradio) September 30, 2020
Czytaj więcej: https://t.co/v4eCxgLpyX#AGROunia #Warszawa #protest #race #dym pic.twitter.com/EH8ttDnzaq
Wcześniej działacze AGROunii odpalili race na rondzie Dmowskiego. Gęsty dym spowodował utrudnienia w ruchu w pobliżu ronda.
Lider AGROunii Michał Kołodziejczak w nagraniu zamieszczonym w mediach społecznościowych, pozując na tle gęstego dymu, zapowiedział, że środowy protest będzie spokojny, ale podkreślił, że rolnicy są "gotowi na wszystko".
"Niedługo będzie ostro i to jest zapowiedź tego, co niedługo może być tutaj w stolicy, w Warszawie, bo nie damy zabrać nam tego wszystkiego, co sobie przez lata wypracowaliśmy. Będziemy dzisiaj spokojnie manifestować, ale musicie wiedzieć, że jesteśmy gotowi na wszystko" - powiedział Kołodziejczak.
Zaduma wokół rolnictwa nikomu nie przeszkadza. Zadyma, która powoduje, że patrzymy w przyszłość z niepewnością nie przyczynia się do refleksji władz. Ten kilkusekundowy dym pokazuje wam jak bardzo niewidoczna jest przyszłość produkcji żywności w Polsce. Niestety do większości przemawiają jedynie obrazy, nic innego.
Opublikowany przez Agrounia Wtorek, 29 września 2020
To już kolejny protest działaczy AGROunii przeciwko nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt. Tydzień wcześniej przed Sejmem rolnicy wyłożyli 356 główek kapusty, w którą wbito tabliczki z nazwiskami 356 posłów popierających nowelę. Miało to w zamiarze protestujących symbolizować bezmyślność posłów, którzy zagłosowali za zmianą przepisów.
Konfederacja popiera rolników
Poparcie dla protestujących i udział w manifestacji posłowie Konfederacji zapowiedzieli podczas konferencji prasowej przed Sejmem. "Jesteśmy razem z rolnikami na bardzo słusznych protestach związanych z ustawą, która likwiduje po części polskie rolnictwo" - oświadczył Kulesza. Przekonywał, że "dzisiaj być może jest ostatnia szansa, by pokazać, że nie ma zgody, by taka ustawa, która wyszła niestety z Sejmu, wyszła z Senatu, albo wyszła spod ręki pana prezydenta.
Krzysztof Bosak ocenił, że "partia, która doszła do władzy na głosach ludzi ze wsi potraktowała ich nikczemnie". "Próbuje ich pozbawić pracy, dorobku. wolności poprzez rozwinięty system propagandy i obrzydzania normalnej, etycznej pracy, jaką wykonują polscy rolnicy hodując zwierzęta, a następnie tę swoją pracę spieniężają w postaci sprzedaży i eksportu mięsa. Postanowiono ich także pozbawić godności przedstawiając pracę, jaką wykonują, jako coś obrzydliwego, odrażającego moralnie, jako niemalże jakąś zbrodnię" - zaznaczył Bosak. Jak dodał, takie "haniebne" potraktowanie rolników nie może pozostać bez odpowiedzi posłów Konfederacji.
"Mord rytualny na polskim rolnictwie nie przejdzie. Jest Konfederacja, narodowcy, wolnościowcy, konserwatyści, tradycjonaliści" - oświadczył poseł Grzegorz Braun. Zaznaczył, że posłowie jego ugrupowania upominają się "o poszanowanie wolności, prawa własności w całej Rzeczypospolitej". "Chcemy być z polskimi rolnikami, upominać się o zasady prawno-ustrojowe, które są fundamentem, póki co jeszcze, chwała Bogu, najjaśniejszej Rzeczypospolitej" - podkreślił Braun.
Poseł Robert Winnicki przekonywał, że nowelizacja ustawy o ochronie zwierząt, to "uderzenie nie tylko w fundament branży hodowlanej w Polsce, w dynamicznie rozwijający się eksport drobiu i bydła, w rynek pasz, w uprawę zbóż, nie tylko wielomiliardowe straty". "Ta ustawa, to nie tylko zamknięcie się na rosnące, liczone w miliardach ludzi rynki na całym świecie. Ta ustawa, będąca ideologiczną, lewicową fanaberią Jarosława Kaczyńskiego, któremu ochoczo przyklaskują (szef PO Borys) Budka, (lider SLD Włodzimierz) Czarzasty, (lider Lewicy Razem Adrian) Zandberg, ta ustawa to złamanie kręgosłupa polskiemu rolnictwu" - mówił Winnicki.
Jego zdaniem, "państwo polskie rządzone przez Kaczyńskiego zachowuje się jak gangster, który przychodzi, wali piąchą w nos tych, którzy mu się nie podobają. I to państwo, rządzone przez Kaczyńskiego, mówi obywatelom: +możemy wam w dowolnym momencie zlikwidować wasze przedsiębiorstwo, waszą hodowle, waszą całą branżę rolno-spożywczą".
Nowela m.in. zakazuje hodowli zwierząt na futra i wprowadza ograniczenia uboju rytualnego. W ocenie AGROunii nowelizacja ustawy spowoduje m.in. bardzo duże straty gospodarcze oraz podzieli społeczeństwo.
W środę w rejonie pl. Trzech Krzyży zapowiedziano łącznie trzy zgromadzenia publiczne. Uczestnicy pierwszego z nich zbiorą się ok. godz. 9 przy pomniku W. Witosa a następnie przemaszerują trasą: Nowy Świat, Krakowskie Przedmieście pod Bibliotekę Rolniczą i dalej przed Kościół św. Anny. Zakończenie zgromadzenia planowane jest ok. godz. 15.00.
Uczestnicy pozostałych dwóch zgromadzeń zbiorą się ok. godz. 10, skąd przemaszerują ul. Wiejską przed gmach Sejmu RP, a następnie ulicami: Piękną, Al. Ujazdowskimi, Nowym Światem i Krakowskim Przedmieściem przed Pałac Prezydencki. Zakończenie tych zgromadzeń planowane jest ok. godz. 18.00.
Jak informuje stołeczny ratusz, podczas zgromadzeń - w przypadku braku możliwości przejazdu - swoje trasy zmienią tramwaje linii: 7, 9, 22, 24, 25 oraz autobusy linii: E-2, 102, 106, 108, 109, 111, 116, 117, 118, 127, 128, 158, 166, 171, 175, 178, 180, 195, 222, 503, 507, 518, 521.
autorzy: Marcin Chomiuk, Aleksandra Kuźniar


























































