REKLAMA

Prokurator Mikołaj Przybył miał przy sobie broń, ponieważ był ofiarą ataków

2012-01-09 14:59
publikacja
2012-01-09 14:59
Naczelna Prokuratura Wojskowa poinformowała, że prokurator Mikołaj Przybył miał przy sobie broń, ponieważ był ofiarą ataków. Dziś śledczy postrzelił się tuż po oświadczeniu złożonym na konferencji prasowej w Poznaniu.

Szef wojskowej prokuratury, generał Zbigniew Parulski powiedział, że pułkownik Przybył był szefem Stowarzyszenia Prokuratorów Rzeczpospolitej. I właśnie gdy pełnił tę funkcję dochodziło do ataków na jego mieszkanie i auto. Dlatego nosił przy sobie broń - mówił szef wojskowej prokuratury. Ponadto pułkownik Przybył wielokrotnie mówił o bezpieczeństwie prokuratorów w walce z przestępczością zorganizowaną.

Zbigniew Parulski zaprzeczał jakoby przyczyną próby samobójczej pułkownika Mikołaja Przybyła były problemy osobiste. Jak mówił, śledczy był w ostatnim czasie pełen woli życia, a w ubiegłym roku podjął studia doktoranckie na Akademii Obrony Narodowej. Szef wojskowej prokuratury mówił też, że stan zdrowia pułkownika Przybyła jest w miarę stabilny, a jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zapowiedział też roztoczenie opieki nad rodziną pułkownika.

Szef Naczelnej Prokuratury Wojskowej skrytykował też opublikowanie ekspertyzy w sprawie podsłuchów dziennikarzy przez Prokuratora Generalnego. Zbigniew Parulski powiedział, że takie postępowanie jest nieetyczne, bowiem upubliczniono analizy jeszcze przed rozpatrzeniem zażaleń przed sąd. Na konferencji prasowej Andrzej Seremet mówił, że z tych analiz wynika iż część działań poznańskich śledczych wojskowych była wydana bez podstawy prawnej.

IAR
Źródło:IAR
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (7)

dodaj komentarz
~zefir
Uważam,że facet doskonale potrafił posługiwać się bronią i dlatego świadomie i celowo przestrzelił sobie policzek a nie głowę ( pocisk musiał mieć mały kaliber ) skoro na drugi dzień pan prokurator mógł się swobodnie wypowiadać udzielając dziennikarzom wywiadu .
To było tylko udolne samookaleczenia która
Uważam,że facet doskonale potrafił posługiwać się bronią i dlatego świadomie i celowo przestrzelił sobie policzek a nie głowę ( pocisk musiał mieć mały kaliber ) skoro na drugi dzień pan prokurator mógł się swobodnie wypowiadać udzielając dziennikarzom wywiadu .
To było tylko udolne samookaleczenia która miała wyglądać jak usiłowanie samobójstwa. Ja tego nie kupuję to jakaś ściema.
~ktoś
Celny strzał w bok głowy ...załatwiłby sprawy do końca a nie do połowy
~ja
tak, najlepiej to jakby strzelił sobie prosto w mózg i ten wypłynąłby prosto na kamerę :)
kolego, idź się lecz!
~sztolp
Wynika z tego że pan prokurator sam sobie zagrażał a nie ktoś urojony
~SoonGoKu
Mózg to trzeba mieć. Bang! I POkazała się próżnia. Tak jak lepper jak wytrzeżwiał się POwiesił.
~kuba
Przecież samobójstwo strzałem w głowę polega na trafieniu w mózg! Każdy inny cel to udawanie samobójcy!!!
~sztetke
....typowa pierdoła.Nie umial posługiwac się bronią.- z tak bliskiej odległości nie potrafił palnąć celnie w łeb...- ale obciach panowie oficerowie.

Powiązane: Łatwiejszy dostęp do broni

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki