Ustawa o pomocy obywatelom Ukrainy powinna zostać przyjęta w trybie pilnym; jeżeli Senat nie przyjmie jej w środę i prezydent jej nie podpisze, to spowodujemy paraliż w naszym kraju - podkreśliła w środę marszałek Senatu Małgorzata Kidawa-Błońska.


Sejm uchwalił w zeszły piątek ustawę uzależniającą wypłatę 800 plus cudzoziemcom m.in. od aktywności zawodowej, czyli tzw. ustawę pomocową. W środę ustawą zajmie się Senat. Senatorowie KO, PSL i Lewicy opowiadają się za szybkim przyjęciem jej przez Senat. Z kolei senatorowie PiS zapowiadają, że najprawdopodobniej zgłoszą do ustawy poprawki, podobne do tych zgłoszonych w Sejmie.
Kidawa-Błońska podkreśliła w środę na konferencji prasowej, że ta ustawa powinna zostać przyjęta w trybie pilnym. Marszałek Senatu zwróciła uwagę, że senackie komisje rekomendują przyjęcie tej ustawy bez poprawek. - Rozumiem, że senatorowie Prawa i Sprawiedliwości mogą mieć inne zdanie, ale jeżeli nie zrobimy tego dzisiaj i prezydent tego nie podpisze, to spowodujemy paraliż w naszym kraju - oceniła.
Złożenie przez klub senatorów PiS poprawek wydłuży proces uchwalenia tej ustawy, ponieważ zgłoszonymi poprawkami będzie musiał zająć się Sejm. Najbliższe posiedzenie tej izby planowane jest w dniach: 24, 25 i 26 września.
800+ tylko dla pracujących cudzoziemców
Projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w celu weryfikacji prawa do świadczeń na rzecz rodziny dla cudzoziemców oraz o warunkach pomocy obywatelom Ukrainy w związku z konfliktem zbrojnym na terytorium tego państwa został opracowany po tym, jak pod koniec sierpnia prezydent Karol Nawrocki poinformował, że nie podpisał nowelizacji ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Swoją decyzję motywował m.in. tym, że świadczenie 800 plus powinni dostawać tylko ci Ukraińcy, którzy pracują w Polsce.
Regulacja uszczelnia system otrzymywania świadczeń na rzecz rodziny przez cudzoziemców. Prawo do tych świadczeń zostanie powiązane z aktywnością zawodową oraz nauką dzieci w polskiej szkole, z wyjątkami dotyczącymi np. osób z niepełnosprawnościami. Dodatkowo prawo do świadczeń będzie powiązane z uzyskiwaniem przez cudzoziemców co najmniej 50 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę, co oznacza, że w 2025 roku będzie to 2333 zł brutto.
ZUS co miesiąc będzie sprawdzał, czy cudzoziemcy byli aktywni zawodowo. Jeżeli w danym miesiącu obcokrajowiec nie był aktywny, to świadczenie będzie wstrzymywane, a przelew nie zostanie wysłany. ZUS będzie także weryfikował w rejestrze komendanta głównego Straży Granicznej, czy dany cudzoziemiec nie wyjechał z Polski.
Aby umożliwić lepszą identyfikację cudzoziemców ubiegających się o świadczenia oraz ich dzieci, wprowadzony zostanie obowiązek posiadania numeru PESEL. Przy nadawaniu PESEL weryfikowany będzie także pobyt dzieci na terytorium Polski.
Koniec z wyłudzaniem świadczeń? Nowe przepisy mają pomóc
Nowe przepisy przewidują także integrację baz danych różnych instytucji, co ma pozwolić na skuteczniejsze monitorowanie uprawnień cudzoziemców oraz wyeliminować próby wyłudzania świadczeń.
Wprowadzone zostaną również ograniczenia dotyczące możliwości korzystania ze świadczeń opieki zdrowotnej przez dorosłych obywateli Ukrainy. Chodzi m.in. o programy zdrowotne, rehabilitację leczniczą, leczenie stomatologiczne czy programy lekowe.
Zgodnie z ustawą dotychczasowe przepisy dotyczące legalności pobytu obywateli Ukrainy, którzy uciekli przed wojną, zostaną przedłużone do 4 marca 2026 r. (PAP)
ero/ mrr/