Nie tylko rodzice mogą pożegnać marzenia o waloryzacji świadczenia 500+, to teraz jeszcze mogą je stracić bezpowrotnie. Jak się okazuje, resort finansów pracuje nad różnymi scenariuszami, w tym wprowadzenia do programu progów dochodowych. Świadczenie mieliby otrzymywać opiekunowie bez pracy, lub zarabiając najmniej.


Wysoka inflacja weryfikuje jeden z czołowych programów PiS, który zapewnił im zwycięstwo w wyborach. Teraz, jak się okazuje, "twarda ręka rynku" może spowodować, że przestanie on być wypłacany na takich zasadach jak obecnie. Przypomnijmy, że świadczenie należy się co miesiąc każdemu dziecku do ukończenia przez nie 18. roku życia bez względu na dochody. Miał za zadanie pokryć, przynajmniej częściowo, wydatki, jakie są związane z wychowaniem dziecka.
Przeczytaj także
Podczas konferencji prasowej wiceminister finansów Artur Soboń powiedział w Zakopanem, że "rząd Mateusza Morawieckiego nie zejdzie z drogi polityki społecznej, pomocy rodzinie i wsparcia najbardziej potrzebujących. Będziemy proponować nowe rozwiązania, nad którymi pracujemy i o których rozmawiamy. I będziemy reagować elastycznie także poprzez politykę budżetową”. I dodawał, że "z naszych ust nie padły słowa +Pieniędzy nie ma i nie będzie+. Odrzucamy dwie skrajne drogi – drogę nieodpowiedzialności za słowa i deklaracji bez pokrycia, drogę, którą reprezentuje obecnie opozycja. Ale też odrzucamy drogę liberalnych dogmatyków, którzy mówią, że wydatki budżetu są za duże i nie należy przeznaczać środków budżetowych na dodatki czy osłony".
Jednak w rozmowie z Gazeta.pl już nie był tak jednoznaczny w swych zapewnieniach. Zapytany o kryteria dochodowe w programach socjalnych, które mogłyby wpłynąć na odciążenie budżetu, odpowiedział, że "w pewnych rozwiązaniach dla najsłabszych mamy progi. [...] W programie 500+ rzeczywiście takie progi mogłyby być. Warto o tym rozmawiać. Rozmawiamy na temat różnych scenariuszy, gdyż sytuacja zewnętrzna jest teraz ekstremalnie trudna".
Zdaniem wiceministra wprowadzenie progów dochodowych mogłoby wygenerować w budżecie dodatkowe środki. Samo ograniczenie świadczeń socjalnych tylko do najbardziej potrzebujących mogłoby ograniczyć konsumpcję, a tym samym wpłynąć na przyszłe wskaźniki inflacji.
Program 500+ kosztuje budżet państwa 40 mld zł.
MF: nie pracujemy nad zmianami w programach socjalnych
Ministerstwo Finansów nie pracuje nad zmianami w zasadach funkcjonowania programów socjalnych, w tym w programie Rodzina 500 plus - poinformowało w czwartek PAP Ministerstwo Finansów.
"Ministerstwo Finansów nie prowadzi prac nad zmianami w zasadach funkcjonowania programów socjalnych, w tym m.in. w rządowym programie Rodzina 500+" - poinformował resort finansów w komunikacie przekazanym PAP.
"Nie pracujemy nad wprowadzeniem progów dochodowych ani nie planujemy prowadzenia takich prac w programie Rodzina 500 plus, jak sugerują niektóre media" – wyjaśnił wiceminister finansów Artur Soboń, cytowany w informacji.
"Jak wielokrotnie mówiłem: rząd nie zejdzie z drogi aktywnej i ambitnej polityki społecznej, pomocy rodzinie i wsparcia potrzebujących" - dodał. Zapewnił, że zarówno w tegorocznym, jak i przyszłorocznym budżecie są zabezpieczone pieniądze na ten cel.
MF przypomina, że w przyjętym przez Radę Ministrów 28 września br. projekcie ustawy budżetowej na 2023 r. zapewnione zostały środki na kluczowe programy społeczne z zakresu wspierania rodziny. Wśród nich ministerstwo wymieniło: program „Rodzina 500 plus”, realizację świadczenia „Dobry Start” oraz rodzinnego kapitału opiekuńczego (RKO), waloryzację świadczeń emerytalno-rentowych od 1 marca 2023 r. wskaźnikiem waloryzacji na poziomie 113,8 proc., wzrost nakładów na finansowanie ochrony zdrowia, realizację zadań inwestycyjnych w zakresie m.in. transportu lądowego oraz kultury i ochrony dziedzictwa narodowego czy zwiększenie wydatków w obszarze szkolnictwa wyższego i nauki.
aw