Marcin Świerkot, Bankier.pl: Wielu analityków przewiduje, że Europę czeka recesja. Niektórzy nawet mówią, że Europa już w niej jest. Co pokazują sygnały płynące z barometru gospodarki - branży transportowej? Obawiają się Państwo spowolnienia?
![]() |
Jacek Machocki, Prezes PEKAES SA:Branża TSL, jak Pan słusznie wspomniał, to swoisty barometr gospodarki - wcześniej niż inne branże odczuwa zmiany w koniunkturze gospodarczej. Gdy wszyscy jeszcze tkwią w kryzysie – my widzimy pierwsze jaskółki i odwrotnie – wszyscy zacierają ręce i liczą zyski, korzystając z tego, że gospodarka się rozwija – a my już czujemy pierwsze symptomy jej schłodzenia. I tak jest w tej chwili –czujemy spowolnienie tempa wzrostu. Ten sygnał należy traktować bardzo poważnie. |
M.Ś: Czy rynek rozwija się zgodnie z Państwa oczekiwaniami?
J.M: Można powiedzieć, że rynek obudził się na przełomie lat 2009/2010. Obserwowaliśmy rozwój przez całe trzy kwartały ubiegłego roku. Przyrost popytu na usługi logistyczne był bardzo dynamiczny. Wzrost w 2010 r. mierzony obrotami 100 największych przedsiębiorstw w branży wyniósł blisko 13,5%. My rozwijaliśmy się dwa razy szybciej niż rynek - PEKAES urósł w tym czasie o 27%.
Niedawno zaprezentowaliśmy wyniki za I półrocze, wskaźnik EBITDA Grupy PEKAES wzrósł 25% w skali roku, do 3,5 mln PLN. Przychody w segmencie TSL w tym okresie wzrosły o 15%. Cały rynek odczuwa jednak spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego, co związane jest z problemami ekonomicznymi krajów strefy euro.
M.Ś: W kasie PEKAES jest 90 milionów gotówki – co Państwo planują zrobić z tą sumą? Przejęcia, dywidenda, kapitał zapasowy na chude lata?
J.M: Zarząd Pekaesu będzie rekomendował wypłatę dywidendy. W tym i kolejnych latach, jeśli oczywiście będziemy mieli na to środki. Nie wykluczamy również inwestycji. Jest jednak stanowczo zbyt wcześnie aby zdradzać szczegóły.

M.Ś: Jaka jest obecnie rynkowa pozycja PEKAES?
J.M: Jesteśmy jedną z trzech firm w Polsce, które posiadają ogólnokrajowy system zbierania i dystrybucji przesyłek drobnicowych, gwarantujący 24-godzinny termin dostawy z każdego miejsca w Polsce do każdego miejsca w Polsce.
Biorąc pod uwagę spedycję i przewozy cało pojazdowe wraz z logistyką znajdujemy się na 6. miejscu w Polsce pod względem wielkości dochodów. Przy czym jeszcze raz chciałem podkreślić - nie walczymy o miano firmy największej. Chcemy konkurować jakością.
M.Ś: Ile udało się Państwu zrealizować z podstawowych założeń strategii na lata 2010-12? Jednym z celów było osiągnięcie 36 mln EBITDA łącznie w tym okresie.
J.M: Jeżeli chodzi o nasz plan strategiczny przyjęty w roku ubiegłym, to zakłada on realizację dwudziestu projektów. Pięć z nich zostało już zakończonych - renegocjowaliśmy umowy z klientami, wdrożyliśmy nowy system wynagradzania i premiowania, poprawiliśmy jakość świadczonych usług. roku. Kolejnych siedem projektów zostanie zakończonych przed końcem tego roku.
Będąc spółką publiczną nie publikujemy prognoz. Mogę jedynie powiedzieć, , że naszym celem jest realizacja założeń finansowych określonych w strategii.
Rozmawiał Marcin Świerkot, Bankier.pl