Premier Donald Tusk rozwiązał komisję ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich w latach 2004–2024 - wynika z opublikowanego w Monitorze Polskim zarządzenia szefa rządu. Komisja przedstawiła końcowy raport i zgodnie z założeniem została rozwiązana - poinformował w czwartek minister Maciej Berek.


„Znosi się Komisję do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich na bezpieczeństwo wewnętrzne i interesy Rzeczypospolitej Polskiej w latach 2004–2024” - czytamy w dokumencie. Zarządzenie przewiduje też, że przewodniczący oraz sekretarz komisji do 30 września br. zrealizują czynności związane z jej likwidacją.
Ponadto zarządzenie uchyla dokument z 21 maja 2024 r., na podstawie którego szef rządu powołał komisję. Zarządzenie weszło w życie w czwartek.
Decyzję premiera skomentował w Polsat News minister nadzoru nad wdrażaniem polityki rządu Maciej Berek. - To jest oficjalna decyzja, którą podjął premier. Komisja przedstawiła swój końcowy raport. I zgodnie z założeniem, które było przyjęte, po przedstawieniu tego raportu komisja miała być rozwiązana. Raport został przedłożony. Premier podjął decyzję o zakończeniu pracy komisji - powiedział Berek.
Pytany, czy opinia publiczna dowie się czegoś więcej o końcowym raporcie z prac komisji, Berek odpowiedział, że „w zakresie, w którym to jest możliwe do komunikowania, przewodniczący komisji (gen. Jarosław Stróżyk - PAP) będzie o tym informował”.
- Ale to jest jego kompetencja, żeby ustalać, które z tych informacji mają charakter publicznie dostępny, a które nie - dodał minister.
Komisja do spraw badania wpływów rosyjskich i białoruskich była organem pomocniczym premiera. W skład komisji wchodziło, oprócz przewodniczącego, 11 specjalistów zarekomendowanych przez premiera i szefów kluczowych w tej sprawie resortów.
Komisja w okresie swojej działalności przedstawiła trzy raporty – dwa jawne i jeden niejawny.
Pierwszy raport, zaprezentowany 30 października 2024 r., obejmował lata 2004–2024 i koncentrował się na działalności służb specjalnych oraz osób potencjalnie powiązanych z rosyjskimi wpływami w Polsce. Szef komisji poinformował wtedy, że w analizowanym okresie 20 lat doszło do niszczenia polskich służb specjalnych, w dużej mierze kontrwywiadu. Wskazał m.in. na likwidację delegatur ABW, także likwidację zbioru zastrzeżonego IPN. Ponadto komisja złożyła wniosek do prokuratury ws. możliwości dopuszczenia się przez posła PiS i b. szefa MON Antoniego Macierewicza zdrady dyplomatycznej. O wszczęciu śledztwa w tej sprawie w styczniu br. poinformowała Prokuratura Krajowa.
Drugi raport, opublikowany 10 stycznia br., dotyczył działań dezinformacyjnych prowadzonych przez Rosję i Białoruś, szczególnie nasilonych w czasie pandemii Covid-19. Został opracowany przez specjalny zespół ds. dezinformacji działający w strukturze komisji. Z raportu wynika, że przeciwdziałanie zagrożeniom dezinformacyjnym Rosji i Białorusi było w ostatnich latach niewystarczające. Raport wskazuje m.in., że Rosja dąży do dominacji informacyjnej, wykorzystując dezinformację, propagandę, dyplomację, kampanie psychologiczne oraz cyberataki – w tym działania grupy Ghostwriter/UNC 1151 – w celu destabilizacji sytuacji politycznej w Europie Środkowej.
Trzeci raport, przekazany premierowi Donaldowi Tuskowi na początku kwietnia 2025 r., miał charakter niejawny. Liczył prawie 400 stron i zawierał nowe materiały, które – oprócz komisji – mogły być przedmiotem analizy także przez prokuraturę i służby specjalne. Część materiałów ma charakter jawny, co - według zapowiedzi - ma pozwolić opinii publicznej zapoznać się z faktami dotyczącymi m.in. gospodarki, kultury, finansowania rosyjskich filmów, szkolnictwa wyższego oraz kwestii związanych z bezpieczeństwem. (PAP)
nno/ rbk/ lm/