Każda wyszukiwarka opiera się na założeniu, że wyniki wyszukiwania powinny być jak najbardziej przyjazne użytkownikom, a zdobywanie najwyższych pozycji w pełni naturalne. Działania pozycjonerów często naginają powyższe założenie, zaśmiecając wyszukiwarki bezwartościowymi stronami, które nierzadko zajmują wysokie miejsca w jej wynikach. Przyczyn takiego postępowania może być kilka, zacznijmy jednak od początku.

foto: iStockphoto / Thinkstock
Na podstawie danych opublikowanych w okresie 1-7 lipca 2013 roku w serwisie ranking.pl udział Google w rynku wyszukiwarek wynosił 96,71 %. Podobna sytuacja utrzymuje się w Polsce od kilku lat, w związku z czym specjaliści ds. SEO dostosowują swoje działania przede wszystkim do wymagań stawianych im przez zespół Google. Wymogi, o których mowa zostały jasno określone w ogólnodostępnych "Wskazówkach dla webmasterów". Teraz, to od pozycjonerów zależy, czy będą podążać tym tropem, czy też obiorą zupełnie inny kierunek...
![]() | »Jakie sprawy przedsiębiorca może załatwić przez internet? |
Pozycjonerów możemy podzielić na 3 grupy. Pierwsza - to specjaliści działający w obszarze White Hat SEO, którzy postępują zgodnie ze wskazaniami Google. Druga grupa to osoby, które poruszają się w obszarze Black Hat SEO, nie stosując się do wspomnianych wcześniej wskazówek i zaśmiecając wyniki wyszukiwania. Trzecia (i zarazem najobszerniejsza) grupa to pozycjonerzy z obszaru Gray Hat SEO, którzy biorą pod uwagę wskazania określone przez Google, jednak podczas pracy wykorzystują także techniki oficjalnie uznawane za nieetyczne.
Utopia a rzeczywistość
Jak wiemy, na pozycję danej witryny mają wpływ prowadzące do niej linki. Google stworzyło nawet utopijną wizję, w której wszystkie linki prowadzące do danej strony www są linkami organicznymi. Sam zaś proces ich "zdobywania" wygląda w sposób następujący: w sieci powstaje wartościowa strona www - internauci czytają ją i podoba im się - umieszczają do niej linki w swoich serwisach - strona zyskuje popularność - linki umieszczane są na kolejnych witrynach - strona przedstawia dużą wartość dla robotów wyszukiwarek. Wszystkie działania burzące powyższy schemat są niezgodne z wyznaczonymi zasadami i mogą być traktowane jako nielegalne praktyki Black Hat SEO.
Podkreślmy, że pomiędzy działaniami z obszaru Black Hat SEO a działaniami z obszaru White Hat SEO istnieje cała gama szarości. Dodajmy też, że wspomniana granica jest bardzo płynna i każdy pozycjoner może wyznaczyć ją w innym miejscu, tym samym identyfikując z nią różne działania. Utopijna wizja Google jest nieosiągalna, ponieważ gdyby iść tym tropem, to każda prośba o umieszczenie linku na jakiejkolwiek stronie www mogłaby uchodzić za oszukiwanie algorytmów wyszukiwarek (to przecież link zdobyty w sztuczny sposób). Z drugiej strony, coraz częstszą praktyką spotykaną w sieci jest masowe "zaśmiecanie" internetu oraz wyszukiwarek, np. poprzez tworzenie kopii takich serwisów jak Wikipedia czy namnażanie bezwartościowych stron www (tzw. "zapleczy pozycjonujących"), których jedynym celem jest podbijanie rankingu innej, pozycjonowanej witryny. Pomiędzy przedstawionymi powyżej skrajnymi przykładami znajduje się obszar Gray Hat SEO, na którym skupimy poniżej.
Wiele odcieni szarości
Zobacz też: | |
Przechytrzyć Google. Odkryj skuteczną strategię SEO |
Pozycjonerzy działający w obszarze Gray Hat SEO naginają zasady zasugerowane przez Google, przez co nie szkodzą w znacznym stopniu wyszukiwarce, a jednocześnie zwiększają skuteczność swojej pracy. Dla zobrazowania powyższego założenia, przyjrzyjmy się trzem różnym sposobom na zdobycie linków zewnętrznych. Wyobraźmy sobie, że pozycjoner, aby umocnić pozycję witryny swojego klienta w wyszukiwarce, postanowił podjąć dyskusje na forach tematycznych. We wszystkich napisanych przez siebie postach merytorycznie odnosi się do prowadzonych dyskusji, dodatkowo, w każdym wpisie umieszcza aktywny link do pozycjonowanej strony. Czy jego działanie wpływa negatywnie na wyszukiwarkę? Nie, a mimo to jest niemile widziane przez Google. Kolejna próba pozyskania linku do strony klienta, to stworzenie wartościowego artykułu, następnie kilkukrotne przeredagowanie go oraz umieszczenie w każdej powstałej wersji innego odnośnika do pozycjonowanej strony, na koniec publikacja wszystkich treści w internecie.
Czy w ten sposób można zaszkodzić wyszukiwarce? W pewnym stopniu tak, ponieważ w sieci pojawi się kilka tego samego rodzaju tekstów. Mimo że nie są to poważne szkody, tego typu działania są również niemile widziane przez Google. Trzeci przykład dotyczy wykorzystania przez pozycjonera systemu wymiany linków. To działanie z pogranicza legalności, ponieważ pozyskane w ten sposób odnośniki są niedopasowane do stron, a same strony są zwykle słabej jakości. Mimo że wszystkie linki zewnętrzne pozyskane w sposób nienaturalny są niemile widziane przez Google, w powszechnym rozumieniu zaliczane są do obszaru Gray Hat SEO. Musimy jednak podkreślić, że każdej z zaprezentowanych wyżej praktyk można nadać inny odcień szarości. Z pewnością znacznie bliżej White Hat SEO znajdzie się pierwszy z powyższych przykładów, natomiast ostatni z nich będzie już zbliżał się do granicy między szarością a czernią.
Wspomniane powyżej różnice są zależne od wartości poszczególnych witryn, jakości działań pozycjonera, a także od częstotliwości z jaką linki pojawiają się w sieci - im bardziej proces ten jest ustabilizowany i rozłożony w czasie, tym mniejsze prawdopodobieństwo, że na stronę zostanie nałożona kara. Wyszukiwarkom zależy bowiem na tym, aby na pierwszych miejscach w ich wynikach znalazły się jak najbardziej wartościowe strony.
SEO - skrót rozszyfrowany
Rozszyfrowując znaczenie SEO (Search Engine Optimization) jako optymalizację pod kątem wyszukiwarek, możemy dostrzec, że zadaniem pozycjonerów jest przygotowywanie stron www w taki sposób, aby były przyjazne nie tylko dla użytkowników, ale także dla robotów, np. Google. W tym celu specjaliści ds. SEO muszą odpowiednio zoptymalizować daną stronę oraz skutecznie ją wypromować poprzez działania mające na celu "zdobywanie" zewnętrznych linków. W tym miejscu zwróćmy uwagę na to, że sposobów na zdobycie tych linków jest wiele, w związku z czym działania pozycjonerów możemy przypisać do trzech różnych obszarów. Największym z nich jest Gray Hat SEO, w którym praktyki zgodne ze wskazaniami Google bardzo często przenikają się z działaniami znajdującymi się na ich granicy.
Grzegorz Skiera, Joanna Poczęsna
Silence!