REKLAMA
TYDZIEŃ Z KRYPTO

Pośrednicy kredytowi wyspowiadają się z prowizji

Michał Kisiel2016-07-14 14:40analityk Bankier.pl
publikacja
2016-07-14 14:40

Mianem niezależnego doradcy kredytowego nie będą mogli określać się pośrednicy sprzedający produkty tylko jednego banku lub grupy kapitałowej. Klient będzie miał też prawo sprawdzić, jakie są różnice w prowizjach oferowanych pośrednikowi przez poszczególnych kredytodawców. Nowa ustawa może odmienić oblicze branży, która do tej pory pełniła istotną rolę w dystrybucji kredytów mieszkaniowych.

W szczytowym okresie hipotecznego boomu pośrednicy kredytowi byli najważniejszym ogniwem łączącym banki-kredytodawców i klientów poszukujących finansowania. Przez ich ręce przechodziła większość wniosków trafiających później do banków. Dziś nadal pełnią istotną rolę, ułatwiając potencjalnym kredytobiorcom porównanie ofert i prowadząc ich przez meandry kredytowej biurokracji.

fot. Thinkstock / / Bankier.pl

Klientów pośredników nierzadko trapią wątpliwości dotyczące konfliktu interesów nierozerwalnie związanego z tą branżą. Pośrednik otrzymuje wynagrodzenie od banku, którego produkt sprzedał. Potencjalny kredytobiorca nie wie, ile doradca zarabia na takiej operacji i nie może mieć pewności, że podsuwa mu się najlepszy kredyt, a nie kredyt dający największą prowizję sprzedawcy. Między innymi ten problem rozwiązać ma projekt ustawy o kredycie hipotecznym przygotowany przez Ministerstwo Finansów na podstawie dyrektywy MCD.

Więcej informacji dla klientów pośredników

Na pierwszym spotkaniu z pośrednikiem finansowym, zgodnie z zapisami planowanej ustawy, klient będzie musiał otrzymać zestaw szczegółowych informacji. Wśród nich znaleźć powinna się m.in. wzmianka o prowizjach i wszelkich innych wynagrodzeniach przekazywanych przez kredytodawcę i uzależnionych od podpisania umowy. Zapis w projekcie nie odwołuje się wprost do wysokości stawek, można zatem domniemywać, że wystarczy wskazanie, czy takie wpływy są przewidziane. Pośrednik powinien również wskazać, czy obciąży klienta opłatą za swoje usługi oraz, jeśli dodatkowo zarabia na prowizjach, czy prowizja od banku pomniejszy ewentualną należność.

Dodatkowo, konsument otrzyma także przypomnienie o możliwości złożenia wniosku o udzielenie informacji dotyczących różnic w wysokości prowizji od poszczególnych kredytodawców. Na życzenie zatem będzie się można dowiedzieć, które z banków-kredytodawców płacą więcej, a które mniej. W ten sposób co bardziej wnikliwy klient będzie mógł na własną rękę sprawdzić rzetelność podsuwanych mu rekomendacji.

„Doradztwo” – nazwa zastrzeżona

Klient poszukujący najlepszej oferty i spotykający się z doradcą finansowym spodziewa się, że otrzyma bezstronną pomoc. Usługę doradztwa związanego z kredytami hipotecznymi świadczyć będą mogli pośrednicy i kredytodawcy, ale, jak zakłada nowa ustawa, używanie terminu „doradca” będzie zastrzeżone tylko dla niektórych.

Pośrednik kredytowy, który działa na rzecz tylko jednego banku albo grupy banków, które łącznie nie stanowią większości rynku, nie będzie miał prawa nazywać się doradcą ani używać w opisie swojej działalności i reklamach terminu „doradztwo”. Mianem „niezależnego doradcy kredytowego” posługiwać się będą mogli tylko pośrednicy, którzy oferują dostęp do wielu ofert i nie mają powiązań z pojedynczymi dostawcami.

Nowe wymagania dla pośredników

Oprócz zmian w nazewnictwie i zwiększeniu przejrzystości działania branży ustawa, która znajduje się obecnie na etapie konsultacji, wprowadza szereg wymagań wobec pośredników finansowych. Konieczne będzie m.in. zezwolenie KNF i wpis do rejestru, przeszkolenie personelu i przeprowadzanie testów kompetencyjnych. Firmy będą także musiały ubezpieczyć się od odpowiedzialności cywilnej.

Wraz z „opieką” ze strony KNF przyjdą dodatkowe obciążenia finansowe – konieczność pokrycia kosztów nadzoru. Czasy, gdy firmę pośrednictwa kredytowego mógł założyć każdy, niezależnie od kompetencji, wykształcenia i posiadanych zasobów, skończą się wraz z wejściem w życie nowych regulacji.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (41)

dodaj komentarz
~Majka
Niezwykle ważny jest fakt, że po wzięciu kredytu czy też pożyczki i wcześniejszej jego spłaty, można się postarać o zwrot odsetek, ponieważ bank obliczył ich ilość na konkretny czas, a przy wcześniejszej spłacie bankowi nie należy się aż taka ilość odsetek. Można o tym tutaj przeczytać: http://aeger.pl/wczesniejsza-splata-pozyczki/
~Autor
I tu się mylisz.. W umowie kredytowej odsetki podane są za cały okres kredytowania, ponieważ taki obowiązek ciąży na banku. Natomiast w rzeczywistości bank nie pobiera odsetek za cały okres kredytowania z góry, tylko oblicza je za każdy dzień osobno, a następnie dolicza do raty kapitałowej, w terminie płatności raty. Tak więc niestety I tu się mylisz.. W umowie kredytowej odsetki podane są za cały okres kredytowania, ponieważ taki obowiązek ciąży na banku. Natomiast w rzeczywistości bank nie pobiera odsetek za cały okres kredytowania z góry, tylko oblicza je za każdy dzień osobno, a następnie dolicza do raty kapitałowej, w terminie płatności raty. Tak więc niestety żądanie zwrotu odsetek wywoła raczej salwy śmiechu w Twoim banku:)
~Czeslaw
Gawiedz niestety do końca nie rozumie pojęcia ryzyka. Dlatego w większości kieruje się tylko wysokością ratki i to na dziś. Biedni frankowicze... A gdyby tak w ramach mieszkania plus zorganizować przymusowe kursy myślenia przed zaciągnięcie kredytu? Jest szansa że następne pokolenie będzie bardziej wydrukowane a tym samym banki będą Gawiedz niestety do końca nie rozumie pojęcia ryzyka. Dlatego w większości kieruje się tylko wysokością ratki i to na dziś. Biedni frankowicze... A gdyby tak w ramach mieszkania plus zorganizować przymusowe kursy myślenia przed zaciągnięcie kredytu? Jest szansa że następne pokolenie będzie bardziej wydrukowane a tym samym banki będą się musiały dostosować? choć jak patrzę na tatusiem i mamy przebiegających z maluchami na czerwonym to chyba raczej nie..Jeszcze kilka lat temu co 5 doradca nie potrafił sam wyliczyć raty... Korzystał ostatecznie z kalkulatora na bankierze . Hehhehe
~3132
ale mamy 2h relihii w szkolach
~notyourbusiness
i bardzo dobrze. To co sie dzialo np z kredytami konsumpcyjnymi w latach 2007-2009 to bylo legalne strzyzenie klientow . Przyklad z nbanku ;) kredyt gotowkowy na 100k sprzedawany przez posrednika ( chlop wyksztalcenie podstawowe , nagania swoich farmerow z okolicy) . Klient pozycza kwote brutto 100k pln, posrednictwo bank ok 6kpln i bardzo dobrze. To co sie dzialo np z kredytami konsumpcyjnymi w latach 2007-2009 to bylo legalne strzyzenie klientow . Przyklad z nbanku ;) kredyt gotowkowy na 100k sprzedawany przez posrednika ( chlop wyksztalcenie podstawowe , nagania swoich farmerow z okolicy) . Klient pozycza kwote brutto 100k pln, posrednictwo bank ok 6kpln , maksymalne mozliwe oprocentowanie nominalne bo wnioski od posrednikow sa zaliczane do wnioskow wysokiego ryzyka czyli wtedy 25%( !!!!) , prowizja dla posrednika 6-8k. Biedak na reke dostaje 85-88k. I splaca 25% od 100 rocznie...jesli taka lichwa dziala( dzieje sie) w bankach w 2016 to jak Panstwo moglo na to pozwalac. Nikt tego nie splaci.
~posrednik
Jeśli byłbyś w temacie, nie napisałbyś takiego komentarza. Jestem pośrednikiem i żeby zarobić w swoim "zawodzie" muszę się trochę wysilić i znaleźć najlepszą opcję. Klient nie jest głupi i sprawdzi czy w x banku faktycznie tak jest - klient wtedy myśli, jeśli faktycznie tak jest to wezmę kredyt w oddziale. I tu drogi panie Jeśli byłbyś w temacie, nie napisałbyś takiego komentarza. Jestem pośrednikiem i żeby zarobić w swoim "zawodzie" muszę się trochę wysilić i znaleźć najlepszą opcję. Klient nie jest głupi i sprawdzi czy w x banku faktycznie tak jest - klient wtedy myśli, jeśli faktycznie tak jest to wezmę kredyt w oddziale. I tu drogi panie wkracza pośrednik, który, potrafi wynegocjować dla klienta lepszą ofertę niż dostałby w standardzie w oddziale.

Rok 2008 już dawno minął, teraz rzeczywistość jest inna, dlatego powyższy komentarz (z całym szacunkiem) nie jest na miejscu.
~zelk125
podobnie ma sie w farmacji . farmaceuta nie zawsze poleca najlepszy lek. a czesto poleca ten ktory mu pracodawca kaze. a pracodawca wczesniej wział gratyfikacje od producenta
~gość
W myśl tej ustawy w banku nie będzie doradców tylko sprzedawcy bo będą mieli jeden produkt kredytowy?
~PS
Tak jak piszesz nie będzie doradców kredytowych. Będą tylko doradcy klienta :)
(usunięty)
(wiadomość usunięta przez moderatora)

Powiązane: Mieszkanie na kredyt

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki