PGNiG tłumaczy ograniczenie dostaw gazu tym, że otrzymuje około 10 proc. mniej surowca z importu. Do Polski od czwartku płynie zza wschodniej granicy o 3-4 mln m sześć. gazu na dobę mniej niż wcześniej. Spowodowane jest to ograniczeniem eksportu przez rosyjski Gazprom. Rosnący popyt w samej Rosji przyczynił się do zmniejszenia dostawy, która transportowana jest gazociągiem ukraińskim na zachód Europy.
Wśród firm, które od niedzielnego wieczora dostają mnie gazu są PKN Orlen i zakłady azotowe. W związku z ograniczeniem dostaw surowca w włocławskim Anwilu zatrzymano produkcje nawozów sztucznych.
Mniej gazu otrzymują również : Włochy, Chorwacja, Austria, Niemcy, Rumunia, Czechy i Finlandia.
Wiceprezes Gazpromu Aleksander Miedwiediew uważa, że cena gazu ustabilizuje się na poziomie 40-50 dolarów za baryłkę wobec obecnej 60 dolarów. Stwierdził, że Rosja będzie mogła z powodzeniem zaopatrywać Europę, USA i Azje Południowo – Wschodnią przez 80 lat. Prezes Gazpromu nie ukrywał, że problemy z dostawami gazu dla Ukrainy miały podłoże polityczne.
Rosjanie maja zamiar dalej prowadzić europejską ekspansję. Gazprom planuje przejęcie brytyjskiej grupy energetyczną Centrica.
M.K.