Jak wynika z badania „Pożyczanie pieniędzy – wzorce postępowania w przypadku nagłych potrzeb finansowych” przeprowadzonego przez ARC Rynek i Opinia na zlecenie Net Credit, już co piąty Polak brał pożyczkę przez internet. Decyzja o jej wzięciu zapada zwykle samodzielnie (średnio 66% odpowiedzi), a pożyczki wykorzystywane są najczęściej na nagłe i nieprzewidziane sytuacje związane z potrzebą chwili.


Dla konsumentów, w przypadku wyboru oferty firmy pożyczkowej, zdecydowanie najważniejsze jest oprocentowanie (93%) oraz całkowity koszt pożyczki (85%). Okazuje się, że ponad połowa respondentów, która pożyczała pieniądze korzystając z firm internetowych i tradycyjnych, nie jest przywiązana do konkretnej firmy. Tylko 36% respondentów uważa, że firmy pożyczkowe badają zdolność kredytową pożyczkobiorcy.
- Nie powiedziałbym, że pożyczanie to zadłużanie, bo z tym drugim mamy do czynienia, gdy nie potrafimy na czas spłacić danej pożyczki. Coraz więcej osób korzysta z tego typu produktów, żeby zaspokoić własne zachcianki. Myślę, że ten produkt po to jest. Większość osób w Polsce deklaruje, że bardzo świadomie podchodzi do podejmowania decyzji w zakresie pożyczek i kredytów, że jest to wynik dłuższego przemyślenia, ale z mojej praktyki wiem, że jest to bardzo deklaratywna informacja. W większości przypadków, które dotyczą naszych produktów, a więc pożyczek na niewielką kwotę, jest to impuls chwili - mówi Piotr Kaczmarski, dyrektor operacyjny Net Credit Sp. z o.o.
- Trend, w którym Polacy pożyczają na najbardziej podstawowe potrzeby, się zmniejsza. My w codziennym kontakcie z klientem, gdy weryfikujemy tożsamość i zdolność do spłacenia, staramy się edukować. Informujemy, że tego typu pożyczka nie jest najlepszym rozwiązaniem na reperowanie dziur w budżecie domowym. Cały sektor bankowy musi wykonać jeszcze wiele pracy w zakresie edukacji dotyczącej produktów finansowych – dodaje Kaczmarski.