REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Po studiach 1600 zł brutto

Łukasz Piechowiak2011-06-10 11:00główny ekonomista Bankier.pl
publikacja
2011-06-10 11:00

Wydawać by się mogło, że przez ostatnie 20 lat Polska odniosła wielki sukces na polu szkolnictwa wyższego. Powstało kilkaset uczelni, a liczba studentów wzrosła z ok. 100 tys. w 1990 roku do kilku milionów obecnie. Według PKPP Lewiatan to „pyrrusowe zwycięstwo”, bo zamiast stawiać na jakość, rządzący postawili na ilość.

Najlepszymi dowodami na to, że szkolnictwo wyższe w Polsce wymaga natychmiastowej kompleksowej reformy to:

  • stosunkowo wysoki, bo aż 13% (GUS) poziom bezrobocia wśród absolwentów szkół wyższych,
  • w badania portalu wynagrodzenia.pl, aż 25% absolwentów studiów zarabia poniżej 2200 zł brutto. Przy czym np. w woj. opolskim 73% młodych z dyplomem uczelni wyższej znajduje pracę w ciągu pół roku, ale ich średnie wynagrodzenie wynosi 1600 zł brutto (1181 zł netto),
  • z badań rynku pracy finansowanych przez powiatowe urzędy pracy wynika, że ok. 10% absolwentów planuje emigrację zarobkową,
  • zdaniem PKPP Lewiatan to brak konkurencji na rynku uczelni wyższych oraz podejście ilościowe do wykształcenia jest jednym z głównych czynników decydujących o słabej kondycji rynku pracy dla absolwentów szkół wyższych. Ponadto programy nauczania studiów są niedostosowane nie tylko do wymagań pracodawców, ale także do realiów XXI wieku.

Raport specjalny Bankier.pl

WYGRAJ WYŚCIG O ETAT

Nie wiesz, jak zabrać się do szukania pracy? Nie masz pomysłu, jak zaprezentować się pracodawcy, jak napisać CV? Ten raport jest właśnie dla ciebie!



Rząd w mediach promuje uczelnie techniczne. Okazuje się, że na politechnikach studiuje ok. 300 tys. osób. Kierunki zwyczajowo określane mianem humanistycznych zamierza skończyć trzy razy tyle studentów. Głośno się mówi o tym, że wykształcenie techniczne daje „gwarancję” dobrej pracy, ale zapomina się przy tym o setkach tysięcy osób, które dokonały złego wyboru. W teorii powinny się one przekwalifikować – dostosować do rynku pracy. Niestety polityka w tym zakresie również pozostawia wiele do życzenia.

Prywatyzacja najlepszym rozwiązaniem


Część ekspertów twierdzi, że winne temu są również niedostateczne nakłady na szkolenia, staże i praktyki dla studentów i absolwentów studiów. Z drugiej strony finansowane przez urząd pracy programy dla studentów przyczyniły się do popsucia rynku pracy – pracodawcy woleli praktycznie za darmo zatrudnić studenta niż wymagającego większych nakładów absolwenta studiów wyższych. Więcej na ten temat m.in. w artykule Zabraknie pieniędzy na pseudowalkę z bezrobociem.


PKPP Lewiatan podkreśla, że bez szybkich zmian, a zwłaszcza zmiany dotyczącej konkurencyjności uczelni wyższych, Polska nie ma szans w różnych międzynarodowych rankingach. Niestety nie ma żadnego pomysłu na to, jak tę konkurencyjność wprowadzić.

Zdaniem środowisk liberalnych rozwiązaniem tego problemu byłaby przynajmniej częściowa prywatyzacja szkół publicznych i zmiana systemu nadawania stopni naukowych. Jednak studenci, zresztą słusznie obawiają się, że wówczas poziom nauczania się nie zmieni, a dodatkowo dzienni będą musieli za to płacić czesne. Sprawa jest trudna i raczej nie ma szans na to, by rząd podjął się pracy nad zmianami kilka miesięcy przed wyborami.

Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@bankier.pl

 
Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
~zenek
oto oferta pracy z mojego miasta
http://www.psz.praca.gov.pl/hr/PoSearch/summaryview.php?do=poSummary&gio=971676&from=poSearch&bgio=&als=poszukujacypracy&data=2011-06-08

co sadzicie o takiej ofercie
~k.w.
Po co ta afera? Od czegoś trzeba zacząć. Ukończenie studiów nie jest równoznaczne ze znakomitym fachowcem. Najpierw trzeba pokazać co się potrafi.
~gf37
Zwróccie uwagę na treść " zdaniem PKPP Lewiatan" - a kto prosił tych krwiopijców o zdanie?. "Zdaniem środowisk liberalnych" - łapki swędzą do kupowania za bezcen państwowych uczelni i obsadzaniu stanowisk dziekanów kochankami i znajomymi?. Wtedy poziom nauczania na pewno wzrośnie:DDD. A w budynkach uczelni można Zwróccie uwagę na treść " zdaniem PKPP Lewiatan" - a kto prosił tych krwiopijców o zdanie?. "Zdaniem środowisk liberalnych" - łapki swędzą do kupowania za bezcen państwowych uczelni i obsadzaniu stanowisk dziekanów kochankami i znajomymi?. Wtedy poziom nauczania na pewno wzrośnie:DDD. A w budynkach uczelni można przecież prowadzić rózne inne "byznesy", stare państwowe uczelnie mają na ogół atrakcyjne lokalizacje. Zdecydowanie nalezy zlikwidować te już istniejące prywatne - to kpina nie tylko ze szkolnictwa "wyższego", ale z nauki w ogóle.
~Studen (Pol Śl/AGH)
Rozwiązanie jest proste!!!!
Ograniczyć ilość prywatnych uczelni wyższych - bo warto zauważyć że absolwent absolwentowi nie równy.
Jak ktoś kończy prywatną uczelnię techniczną (pt. "kup sobie wykształceni") a drugi jest po 4 (inż) latach oranki na dobrej uczelni państwowej. I oboje idą do jednego pracodawcy w sprawie
Rozwiązanie jest proste!!!!
Ograniczyć ilość prywatnych uczelni wyższych - bo warto zauważyć że absolwent absolwentowi nie równy.
Jak ktoś kończy prywatną uczelnię techniczną (pt. "kup sobie wykształceni") a drugi jest po 4 (inż) latach oranki na dobrej uczelni państwowej. I oboje idą do jednego pracodawcy w sprawie pracy, to normalną sprawą jest że zatrudni tego co da mniejsze widełki zarobkowe. Dobry student się ceni. Pracodawca zatrudnia tańszego, ma inż na stanowisku, niestety ten inż nie umie wskazać 3 różnic pomiędzy: snopowiązałką, tokarką CNC i silnikiem spalinowym ZI. Ale ma ten tytuł i zarabia 1141zł netto i się cieszy.
Ale sprawa się polepsza ponieważ w zeszłym roku wysłałem 1 CV i dostałem pracę ale podczas umawiania się na rozmowę, pracodawca powiedział że nie chce mojego listu motywacyjnego tylko chce zobaczyć mój INDEX. Mówiąc: "W liście można sobie napisać co się chce, a indeks świadczy o Panu".

W kwestii sprostowania. Studiuje na Politechnice Śląskiej i II fakultet na AGH (oba zaocznie) pracuję zawodowo. W prawdzie nie wiem co to jest wolny dzień od pracy ale da się wszystko pogodzić. Chcieć to móc !!! a na zarobki nie narzekam - całkiem dobre :)

Powodzenia dla tych którzy mają tytuł przed nazwiskiem i nie mają pojęcia co studiowali.

Pozdrawiam
~magister
Moze pora juz zaczac liwkidowac te PSEUDOUCZELNIE?
To nadprodukcja "niby-magistrow" przez prywatne "niby-uczelnie" doprowadzila do
deprecjacji wyksztalcenia, ktore zastepuje "niby-wyksztalcenie".
Sa dwa czynniki, ktore niszcza polski system edukacyjny:
- GIMNAZJA
(wszyscy sie zgadzaja
Moze pora juz zaczac liwkidowac te PSEUDOUCZELNIE?
To nadprodukcja "niby-magistrow" przez prywatne "niby-uczelnie" doprowadzila do
deprecjacji wyksztalcenia, ktore zastepuje "niby-wyksztalcenie".
Sa dwa czynniki, ktore niszcza polski system edukacyjny:
- GIMNAZJA
(wszyscy sie zgadzaja ze to KATASTROFA)
oraz
- NIBYUCZELNIE prywatne
Ze to niby oszolom-Giertych? Nie. To milion polskich nauczycieli szkolnych i akademickich. Bo dzieci coraz mniej, a trzeba z czegos zyc. Wiec przyjmiemy kazdego
i kazdy dostanie swiadectwo / dyplom. No i zyjemy.
~bobo
gdy zobaczymy na zrobki muzyka w Korei Północnej i porownamy go z muzykiem z usa o tkich samych umiejetnosciach /a mozna to zrobic np. muzyka klasyczna/ to znaczy ze uczelnie trzeba reformowac bo w KP za mało zarabiaja ? na podobnych idiotyzmach opiera sie ten artykuł
~myślący
wszystkie uczelnie powinny miec WŁASNY program nauczania a nie przymusowy panstwowy który jest oderwany od rzeczywistości

na rynku pozostały by wtedy NAJLEPSZE uczelnie a opuszczający mury takiej szkoły naprawdę by coś umieli a nie byli tylko posiadaczami papierków
~Kol
Użyte w artykule słowa klucze np. "konkurencja między uczelniami" nic nie znaczą. Tzn. autorzy z Lewiatana mieniącego się być poważną instytucją nie wyjaśniają co to znaczy ani jak taki proces ma poprawic jakość kształcenia.

Żadnych pomysłów na poprawę jakosci kształcenia "spece" z Lewiatana - niepoważnej
Użyte w artykule słowa klucze np. "konkurencja między uczelniami" nic nie znaczą. Tzn. autorzy z Lewiatana mieniącego się być poważną instytucją nie wyjaśniają co to znaczy ani jak taki proces ma poprawic jakość kształcenia.

Żadnych pomysłów na poprawę jakosci kształcenia "spece" z Lewiatana - niepoważnej instytucji. Inaczej po tym tekście jej nie można traktować.

Zamiast tego pojawia się na końcu hasło "prywatyzacja" uczelni i chyba o to chodzi w tym artykule. takie jest jego przesłanie.
~adam
przechowalnie dziadków dla których trzeba znaleźć etat, więc tworzy się nikomu niepotrzebne zajęcia nie dające studentom praktycznie nic, to niby jakie miały być tego skutki?
~qwerty
i po cholere te studia??..bez matury ludzie wiecej zarabiaja...

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki