W Unii Europejskiej co piąty młody do 25 roku życia jest bez pracy. Najgorzej jest w Hiszpanii, gdzie 44% młodych nie może znaleźć zatrudnienia. Najlepiej pod tym względem jest zaś w Holandii, gdzie stopa bezrobocia dla osób poniżej 25 roku życia wynosi 6,9%. W Polsce wskaźnik ten utrzymuje się na poziomie 25%.
Łącznie stopa bezrobocia w Unii Europejskiej według Eurostatu w kwietniu wyniosła 9,4%. Przekłada się to na 22,5 mln osób bez pracy. Z danych wynika, że liczba bezrobotnych w Unii Europejskiej zmniejszyła się o 700 tysięcy w stosunku do analogicznego okresu rok temu. Najniższy poziom bezrobocia rejestrowany jest w takich krajach, jak Holandia, Austria i Luksemburg, gdzie nie przekracza 5%. Wśród unijnych gospodarek odnotowujących największy wzrost gospodarczy, czyli Szwecji i Niemiec (wzrost PKB odpowiednio 6,9% i 5,2%), stopa bezrobocia wynosi odpowiednio 7,4% i 6,1%. Dla porównania w Polsce według Eurostatu bezrobocie wynosi 9,9% (13,1% wg GUS), a PKB 4,4% rdr.
Kliknij, aby powiększyć
PKPP Lewiatan podaje, że we wszystkich krajach, w których odnotowuje się wzrost gospodarczy, wzrasta również zatrudnienie. Niestety największy problem ze znalezieniem pracy mają osoby do 25 roku życia. W kwietniu w tej sytuacji było 19,6% młodych. Najgorzej jest w Hiszpanii, gdzie wskaźnik ten wynosi 44%. Z kolei na Słowacji – 35%, a na Litwie 34%. Najlepiej pod tym względem wypada Holandia i Niemcy, gdzie poziom bezrobocia wśród młodych do 25 roku życia wynosi odpowiednio 6,9% i 7,9%.
Winne staże i ich brak
Problem jest poważny. Poziom bezrobocia wśród osób poniżej 25 roku życia jest dwukrotnie wyższy od średniej unijnej. W zrujnowanej kryzysem Grecji, dla której wskaźnik bezrobocia wynosi 14%, pracy znaleźć nie może 36% młodych. Z kolei we Włoszech, gdzie bezrobocie wynosi 8,1%, wśród młodych jest on 3,5 krotnie wyższe - nawet w socjalnej Szwecji wynosi powyżej 20%. Zdaniem wielu ekonomistów główną przyczyną są zbyt wysokie koszty płacy i pracy.
Kliknij, aby powiększyć
PKPP Lewiatan przekonuje, że obecnie na rynku najważniejsze jest doświadczenie i umiejętności. Z tego powodu młodzi bez doświadczenia zawodowego często są skreślani na starcie. Rozwiązaniem tego problemu w Polsce miały być programy stażowe finansowane przez urzędy pracy. Niestety okazało się, że część pracodawców traktowała młodzież jako darmową siłę roboczą, co jeszcze bardziej popsuło rynek pracy. Więcej na ten temat w artykule Zabraknie pieniędzy na pseudowalkę z bezrobociem.
Łukasz Piechowiak
Bankier.pl
l.piechowiak@bankier.pl
» FM Bank stawia na startupy
» Banki polują na małe firmy
» Zobacz, gdzie dostaniesz szybką pożyczkę dla firmy