

PiS przygotowuje się do rządzenia. W warszawskiej siedzibie partii zebrało się ścisłe kierownictwo. Pierwsze posiedzenie Sejmu prawdopodobnie w następnym tygodniu, po Święcie Niepodległości.
Expose nowego premiera w tej sytuacji będzie zapewne w ostatnim tygodniu listopada. Tak mówi szef Klubu PiS Mariusz Błaszczak. Na razie wszelkie wypowiedzi polityków PiS obwarowane są zastrzeżeniem - jeżeli potwierdzą się wyniki wyborów, że PiS ma samodzielną większość.
Zdaniem Mariusza Błaszczaka, takie terminy są najbardziej realistyczne. Poseł dodał, że PiS chce zacząć jak najszybciej bo ma przygotowany cały katalog ustaw i chodzi o to, by mogły one wejść w życie od początku nowego roku. Według Mariusza Błaszczaka trwają już prace ekspertów nad nowelizacją budżetu, która będzie konieczna do realizacji zobowiązań wyborczych PiS. Zapewnił, że PiS nie będzie ich zmieniał, ograniczał ani przesuwał w czasie.
Na pytanie czy premierem nie powinien zostać teraz lider PiS i autor sukcesu wyborczego Jarosław Kaczyński, Mariusz Błaszczak odpowiedział, że decyzja o desygnowaniu premiera należy do prezydenta. Dodał, że liderem PiS jest i będzie Jarosław Kaczyński a na sukces wyborczy pracowali wszyscy. Mariusz Błaszczak nie chce mówić o tym, kto wejdzie do nowego rządu. Sam jest typowany na nowego marszałka Sejmu ale także na szefa MSWiA.
Jako pewny minister infrastruktury wskazywany jest poseł Andrzej Adamczyk. Ministrem pracy ma by posłanka Elżbieta Rafalska a Piotr Naimski ministrem energetyki.
Na pytanie czy PiS nie będzie próbował poszerzyć swojej większości o koalicjanta lub posłów z innych klubów Mariusz Błaszczak przypomniał, że prezes Kaczyński mówił o "drużynie biało-czerwonej". "Zapraszamy do uczestniczenia w drugim etapie dobrej zmiany, zachęcamy do poparcia naszych projektów" - odpowiedział szef Klubu PiS.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/I.Szczęsna/gaj