Dziennik dodaje, że ze szpitala imienia Jordana w Łodzi niedawno wyszedł pacjent rekordzista, który na chirurgii spędził dwa lata. Z innej placówki w tym tygodniu rodzina wreszcie zabiera pacjentkę, która na oddziale szpitalnym leżała ponad 200 dni.
Lekarze mówią, że bywają pacjenci, wymagający stałej opieki, którzy w szpitalach leżą miesiącami, gdyż rodzina ich nie chce.
Pracownicy socjalni narzekają, że mają ogromne trudności z umieszczaniem ich w schroniskach dla bezdomnych lub zakładach opiekuńczo-leczniczych. Trzeba załatwić masę formalności. Często chodzi o bezdomnych bez dokumentów. Samo wyrobienie numeru PESEL i dowodu osobistego trwa kilka tygodni.
Więcej na ten temat - w "Życiu Warszawy".
"Życie Warszawy"/kry/skw.
Źródło:IAR