

Platforma Obywatelska popiera Bartosza Arłukowicza w sporze z lekarzami. Poseł Marcin Kierwiński w rozmowie z IAR podkreśla, że przestrzeń do rozmowy z ministrem zdrowia będzie dopiero wtedy, gdy lekarze podpiszą kontrakt z NFZ-em, otworzą gabinety i wrócą do pracy, bo najważniejszą kwestią jest bezpieczeństwo zdrowotne pacjentów.

"Jest dla mnie naturalne, że wszystkie rozmowy powinny być prowadzone, ale pod jednym warunkiem: że ci lekarze, którzy do tej pory odmawiali podpisania kontraktu jednak wrócą do leczenia pacjentów" - powiedział poseł Kierwiński.
Wczoraj, po wieczornym spotkaniu ministra zdrowia z premier Ewą Kopacz, Bartosz Arłukowicz powiedział, że czas skończyć z szantażowaniem rządu przez lekarzy z Porozumienia Zielonogórskiego i zapowiedział, że przystąpi do rozmów dopiero wówczas, gdy otworzą oni gabinety i przychodnie.
Minister zaapelował też do pacjentów, by zmieniali lekarzy rodzinnych - w sytuacji, gdy ich dotychczasowi lekarze odmawiają pracy. Dziś Sekretarz Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł deklarował, że środowisko samorządu lekarskiego jest gotowe do dalszych rozmów z ministerstwem zdrowia. Natomiast przedstawiciele Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy poinformowali, że rozważają ogólnopolski protest, ze strajkiem włącznie.
Informacyjna Agencja Radiowa (IAR)/Danuta Zaczek/dabr