REKLAMA

PKO BP: w razie przegranych w sądach będziemy dochodzić zwrotu kosztów od kredytobiorców

2020-11-04 12:14
publikacja
2020-11-04 12:14

Podczas konferencji prezentującej wyniki największego polskiego banku za III kw. 2020 r. poruszono kwestię kredytów opartych na walutach obcych. Bank zapowiada, że w razie uznawania przez sądy umów za nieważne, będzie dochodził zwrotu poniesionych kosztów.

PKO BP: w razie przegranych w sądach będziemy dochodzić zwrotu kosztów od kredytobiorców
PKO BP: w razie przegranych w sądach będziemy dochodzić zwrotu kosztów od kredytobiorców
/ Materiały prasowe

PKO Bank Polski zaprezentował wyniki finansowe po trzecim kwartale roku. Podczas konferencji omówiono m.in. kwestię kredytów hipotecznych opartych na walutach obcych znajdujących się w portfelu instytucji oraz sądowych sporów z kredytobiorcami.

Na koniec września 2020 r. przeciwko bankowi toczyły się 4122 postępowania sądowe obejmujących kredyty hipoteczne („walutowe”). Oznacza to wzrost o ponad 1 tys. procesów (z 3079) w ciągu trzech miesięcy.

Po 3 października 2019 r., czyli po dacie wydania orzeczenia TSUE, sądy wydały 19 prawomocnych orzeczeń w sprawach, gdzie pozwanym był PKO BP. W 7 przypadkach rozstrzygnięcia były korzystne dla banków, a w 12 – dla kredytobiorców. W raporcie kwartalnym wskazano, że „PKO Bank Polski wnosi skargi kasacyjne do Sądu Najwyższego od prawomocnych orzeczeń niekorzystnych dla Banku”.

W trakcie konferencji Rafał Kozłowski, wiceprezes zarządu nadzorujący obszar finansów i rachunkowości, podkreślił, że umowy kredytowe na polskim rynku miały różne konstrukcje. Kontrakty w portfelu PKO BP umożliwiały spłatę zobowiązania bezpośrednio w walucie obcej. Wskazał również, że w przypadku uznawania przez sądy kontraktów za nieważne bank będzie domagał się od kredytobiorców zwrotu poniesionych kosztów, wynikających m.in. z zaangażowania depozytów i konieczności domykania pozycji walutowych. Zarząd nie skomentował kwestii ewentualnych propozycji ugód kierowanych do kredytobiorców spierających się z instytucją w sądach.

MK

Źródło:
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (20)

dodaj komentarz
eveddd
ten Pan powinien stracić pracę, po takiej wypowiedzi, która stoi w sprzeczności z prawem. W zasadzie to jest grożenie klientom za to że odważyli się walczyć w sądach.
jes
Czyli po uznaniu, że bank działał niezgodnie z prawem bank podejmie kolejne działania niezgodne z prawem. Już inni próbowali i przegrali a ci jakby się obudzili. Ale tak to jest jak się upolitycznia bank i zapewnia zysk przez zlecenia rządowe.
zgadujzgadula
A frankowicze pozwą bank za to że ich pozwał w sprawie frankowej której frankowicz wygrał...
bogdant
ciekawy jestem czemu nie zdecyduja sie na pogadanie z bankiem od ktorego nakupili tych trefnych kredytów?
lukas-chf
Kolejna zasłona dymna mająca na celu zastraszenie klientów którzy nie wkroczyli jeszcze na ścieżkę sądową. Skoro iatnieją już prawomocne, niekorzystne dla PKO BP wyroki sądowe, to dlaczego w artykule nie umieszczono informacji o już złożonych przez bank pozwach roszczeniowych o zwrot kapitału - jest tylko mowa o zamiarach. Walczcie o swoje!
jkl777
https://nawigator.bankowebezprawie.pl/statystyki/
demeryt_69
Może ten wesołek miał na myśli przegraną Bidena w sądzie?
xiven
mamy XXI wiek, moglibyśmy w końcu zlikwidować prawo i wprowadzić jakieś nowoczesne algorytmy sprawiedliwości

przecież współczesne prawo przynosi wstyd naszej cywilizacji, to barbarzyński relikt który zapada się pod własnym ciężarem i zwija w konwulsjach... prawo jest rozszarpywane przez głodnych pieniędzy indywiduów, jest
mamy XXI wiek, moglibyśmy w końcu zlikwidować prawo i wprowadzić jakieś nowoczesne algorytmy sprawiedliwości

przecież współczesne prawo przynosi wstyd naszej cywilizacji, to barbarzyński relikt który zapada się pod własnym ciężarem i zwija w konwulsjach... prawo jest rozszarpywane przez głodnych pieniędzy indywiduów, jest traktowane jak papier toaletowy
HardMetal
Napadnę na czyjś dom i go okradnę a jak zostanę złapany to pozwę tego co mnie złapie o poniesione koszty napadu. Będzie mi musiał zwrócić za wytrych, kominiarkę, torbę na łupy i oczywiście dojazd do klienta xD
Może nawet posunę się o krok dalej i pozwę go też o utracone dochody :))))))))
pn300
Tak, utracone dochody też muszą być doliczone, bo przecież w tym czasie mogłeś obrabować kogoś innego albo nawet pójść do pracy i coś zarobić!

Powiązane: Frankowcy w sądach

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki