Według wstępnych danych GUS, w drugim kwartale 2013 r. PKB Polski zwiększył się o 0,8 proc. w stosunku do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Wstępny szacunek produktu krajowego brutto tylko potwierdził to, co dane makroekonomiczne pokazywały już od kilku miesięcy - polska gospodarka ma dołek cyklu koniunkturalnego najprawdopodobniej już za sobą - mówi Krzysztof Kolany, główny analityk Bankier.pl.
Odczyt był zgodny z oczekiwaniami analityków. PKB wyrównany sezonowo (w cenach stałych z 2005 r.) wzrósł realnie o 0,4 proc. w ujęciu kwartalnym i o 1,1 proc. w ujęciu rocznym.
Szacunki kwartalne typu "flash" mają charakter opracowań eksperymentalnych. Zakłada się, że od 2014 r. badania te wejdą do standardowej praktyki statystycznej - poinformował GUS w specjalnym komunikacie. Pełne dane zostaną opublikowane 30 sierpnia.

źródło: GUS
W następnych kwartałach gospodarka może rosnąć szybciej
W następnych kwartałach należy się liczyć umiarkowanym wychodzeniem z niskiego tempa wzrostu PKB, nie będzie ono jednak "skokowe" - ocenia wiceprezes GUS Halina Dmochowska.
"W następnych kwartałach należy się liczyć z umiarkowanym tempem wychodzenia z niskiego wzrostu (PKB - PAP)" - powiedziała w środę dziennikarzom Dmochowska. Dodała, że w następnych kwartałach można oczekiwać poprawy wzrostu PKB, ale nie "skokowej".
Na PKB miało wpływ spożycie
W II kwartale pozytywny wkład w PKB miało m.in. spożycie indywidualne, przemysł i usługi - poinformowała Maria Jeznach, dyrektor departamentu rachunków narodowych GUS.
"Są przesłanki, aby przypuszczać, że pozytywny wpływ na PKB w II kwartale miało spożycie indywidualne. Są ku temu trzy powody. Po pierwsze, przy niskiej inflacji zanotowaliśmy wyraźny wzrost realnych wynagrodzeń oraz realnych świadczeń, zarówno w rolnictwie jak i poza rolnictwem. Po drugie, w II kwartale rosła sprzedaż detaliczna, też odnotowaliśmy w tym zakresie wyraźną poprawę. Po trzecie, pozytywnie o spożyciu indywidualnym świadczą wyniki koniunktury konsumenckiej, wzrósł wskaźnik ufności konsumenckiej" - powiedziała w środę dziennikarzom Jeznach.
Zdaniem Jeznach, można także mówić o poprawie w kategorii "nakłady na środki trwałe", ale o skali tej poprawy będzie można mówić dopiero po zebraniu pełnych danych z gospodarki.
"W II kwartale pojawiły się pewne symptomy poprawy także w sektorze przedsiębiorstw. Można mówić o pozytywnym wkładzie przemysłu i usług, w tym transportu. W II kwartale dobre wyniki notowała też działalność związana z obsługą nieruchomości. Utrzymuje się natomiast trudna sytuacja w budownictwie" - powiedziała.
Zdaniem Jeznach, w dobrej kondycji w II kwartale znajdował się także sektor finansowy i ubezpieczeniowy. "Mogę powiedzieć bez ryzyka, że w II kwartale sektor bankowy miał pozytywny wkład w PKB" - powiedziała. "Segment gospodarstw domowych miał natomiast neutralny wpływ na wynik II kwartału" - dodała Jeznach.
» 5 argumentów za końcem kryzysu |
Tempo wzrostu ulegnie dalszej poprawie
Zdaniem głównego ekonomisty Ministerstwa Finansów Ludwika Koteckiego po wzroście PKB w II kwartale na poziomie 0,8 proc. rdr, w III kwartale i całym drugim półroczu tempo wzrostu gospodarczego ulegnie dalszej poprawie.
GUS opublikował w środę w szybkim szacunku PKB, że tempo wzrostu gospodarczego w II kwartale w ujęciu rocznym przyspieszyło do 0,8 proc. z 0,5 proc. w I kwartale. Wzrost PKB kwartał do kwartału wyniósł 0,4 proc.
"Mimo braku opublikowanych informacji o strukturze tego wzrostu w II kwartale, można oczekiwać, że motorem tego ożywienia jest eksport netto" - ocenia Kotecki.
"Zakładam kontynuację tej tendencji i dalszą poprawę dynamiki aktywności gospodarczej w III kwartale i generalnie w całym II półroczu. Taki scenariusz wspierają lepsze dane z otoczenia zewnętrznego gospodarki polskiej" - dodaje.
W opinii przedstawiciela resortu finansów dane za II kwartał wskazują, że w nastąpiła "oczekiwana, umiarkowana na razie, poprawa dynamiki aktywności gospodarczej".
"Wydaje się, że gospodarka zaczyna wchodzić na ścieżkę wyższego tempa wzrostu" - uważa Kotecki.
"Uwzględniający sezonowość w gospodarce PKB był wyższy o 1,1 proc. niż przed rokiem. Poprawę koniunktury można było zaobserwować już wcześniej w danych miesięcznych, zarówno tych tzw. twardych, czyli w produkcji przemysłowej czy sprzedaży detalicznej, jak i miękkich, jak wskaźniki koniunktury" - dodaje.
nik/ ana/mz/kk/Bankier.pl/PAP