REKLAMA

Polska gospodarka uniknęła „technicznej recesji”. Statystyki PKB nieco oszalały

Krzysztof Kolany2023-11-14 10:05główny analityk Bankier.pl
publikacja
2023-11-14 10:05

Jeden kwartał na głębokim minusie, kolejny na dużym plusie – tak w skrócie prezentują się statystyki polskiego produktu krajowego brutto w ostatnim czasie. Dzięki temu Polska co prawda uniknęła „technicznej recesji”, lecz w praktyce i tak mieliśmy do czynienia z recesją.

Polska gospodarka uniknęła „technicznej recesji”. Statystyki PKB nieco oszalały
Polska gospodarka uniknęła „technicznej recesji”. Statystyki PKB nieco oszalały
fot. Alex Kuhn / / ArtService

W III kwartale PKB Polski był realnie (czyli po odliczeniu wpływu inflacji) o 0,4 proc. wyższy niż rok wcześniej – szacuje wstępnie Główny Urząd Statystyczny. To pierwsza dodatnia roczna dynamika PKB po dwóch kwartałach odczytów ujemnych. Ekonomiści spodziewali się odczytu na poziomie +0,3% rdr. Tak prezentują się dane niewyrównane sezonowo. Natomiast w ujęciu wyrównanym sezonowo nasz PKB odnotował wzrost o 0,5 proc. rdr.

Od niemal dwóch lat statystyki PKB wyglądają tak, jakby oszalały. Zwykle polski produkt krajowy brutto z kwartału na kwartał zmieniał się o ok. 1%. Tyle mniej więcej wyniosła średnia za lata 2006-19. Czasem było to trochę mniej, czasem więcej. Ale prawie wszystkie odczyty z tego okresu mieściły się w przedziale od zera do dwóch procent.

Ale od pierwszego covidowego lockdownu z wiosny 2020 roku w statystykach PKB dzieje się znacznie więcej. Najpierw na skutek administracyjnych restrykcji (i późniejszego ich odwoływania lub łagodzenia) odnotowaliśmy bezprecedensowe skoki aktywności gospodarczej. W roku 2021 rozpoczął się postcovidowy boom, który zakończył się (tak samo jak cała pandemia) wraz z wybuchem wojny na Ukrainie.

I od tego czasu w danych o PKB obserwujemy coś bardzo dziwnego. Otóż jeden kwartał potrafi przynieść bardzo głęboki spadek PKB względem kwartału poprzedniego (o 2% lub więcej). Po czym kwartał następny pokazuje potężny wzrost. I tak też było w minionym kwartale, w którym GUS oszacował wzrost PKB na 1,4% kdk. Natomiast rezultat za poprzedni kwartał zrewidowano w górę z -1,4% kdk na +0,3%!

Bankier.pl na podstawie GUS

Przed rokiem 2020 nie mieliśmy do czynienia z tak wysoką zmiennością kwartalnych zmian produktu krajowego brutto. Dzięki temu nie odnotowaliśmy jednak tzw. technicznej recesji definiowanej jako przynajmniej dwa następujące po sobie kwartały spadku realnego PKB. W praktyce jednak okres ostatnich czterech kwartałów był czasem łagodnej recesji w polskiej gospodarce.

Przy okazji dzisiejszej publikacji GUS postanowił nieco „wygładzić” historyczne dane kwartalne. Najbardziej spektakularna rewizja dotyczyła wyniku za II kwartał 2023, gdy dynamika kdk została podniesiona do 0,3% względem -1,4% kdk raportowanych poprzednio. Mocno „wyrównane” zostały też wyniki z II i III kwartału roku ubiegłego. W pierwszym wypadku oznaczało to podniesienie kwartalnej dynamiki PKB aż o 0,7 pkt. proc., a w drugim obniżenie o 0,6 pkt. proc.

Roczna dynamika PKB wyszła nad kreskę

Wróćmy jednak do danych rocznych. W poprzednim kwartale nasza gospodarka skurczyła się o 0,6 proc. rdr.  W I kwartale 2023 r. polski  PKB zaliczył spadek o 0,3 proc rdr. W 2022 roku roczna dynamika wzrostu hamowała z 8,6 proc. w I kwartale do 6,1 (po rewizji) proc. w II kwartale i 3,9 proc. w III kwartale. W ostatnim kwartale ubiegłego roku było to już tylko (po rewizji) 2,3 proc. W 2022 r. polska gospodarka urosła realnie o 4,9 proc., a nominalny produkt krajowy brutto po raz pierwszy przekroczył 3 biliony złotych.

Zaliczyliśmy zatem ostre hamowanie po covidowym boomie. W zaledwie cztery kwartały roczna dynamika polskiego PKB przeszła od niemal 9% do wartości nieznacznie ujemnych. Z tego dołka zaczęliśmy się wydobywać w minionym kwartale. Ekonomiści spodziewają się, że bieżący kwartał przyniesie przyspieszenie wzrostu gospodarczego w Polsce stanowiące zapowiedź istotniejszego ożywienia w 2024 roku.

Opublikowane dane to tzw. szybki szacunek. GUS zastrzega, że mają one zatem charakter wstępny i mogą być przedmiotem standardowych rewizji. Pierwszą z nich poznamy 30 listopada, a więc za ponad dwa tygodnie. Wtedy też dowiemy się, jaka była struktura wzrostu PKB i wpływ poszczególnych kategorii (konsumpcji, inwestycji, zapasów etc.).

Credit Agricole: W kolejnych kwartałach tempo wzrostu gospodarczego przyspieszy rdr

W kolejnych kwartałach tempo wzrostu gospodarczego w ujęciu rdr przyspieszy; w tym roku wzrost PKB wyniesie 0,5 proc. - ocenili ekonomiści Credit Agricole komentując wtorkowe dane GUS. Do wzrostu dynamiki PKB w III kwartale przyczynił się głównie wyższy wkład konsumpcji - dodali.

Ekonomiści Credit Agricole wskazali, że III kwartał br. był trzecim z rzędu, w którym odnotowano wzrost odsezonowanego PKB. "W kolejnych tempo wzrostu gospodarczego w ujęciu rdr przyspieszy wspierane przez spadek inflacji pobudzający konsumpcję" – ocenili.

"Dzisiejsze dane o PKB w III kw. nie zmieniają naszej prognozy wzrostu gospodarczego w 2023 r. (0,5 proc. wobec 5,3 proc. w 2022 r.). Są one naszym zdaniem lekko pozytywne dla kursu złotego i rentowności polskich obligacji" – stwierdzili.

W ocenie ekspertów, do wzrostu dynamiki PKB w III kw. w porównaniu do II kw. przyczynił się przede wszystkim wyższy wkład konsumpcji, powiązany ze spadkiem inflacji i wzrostem realnych wynagrodzeń gospodarstw domowych. Dodali, że zwiększenie kontrybucji spożycia prywatnego było spowodowane ustąpieniem efektu wysokiej ubiegłorocznej bazy, związanej ze wzrostem wydatków gospodarstw domowych, wywołanych napływem uchodźców z Ukrainy.

"Drugim czynnikiem dynamizującym wzrost gospodarczy w III kw. był w naszej ocenie większy (tj. mniej ujemny) wkład przyrostu zapasów, co było po części efektem spowolnienia procesu redukcji nadmiarowych zapasów buforowych zakumulowanych w przetwórstwie przemysłowym w okresie pandemii i po wybuchu wojny w Ukrainie" – stwierdzili eksperci.

Zdaniem analityków Credit Agricole kontrybucja inwestycji do wzrostu PKB ukształtowała się w III kw. na poziomie zbliżonym do odnotowanego w II kw. "Natomiast niższy wkład eksportu netto (poprawa popytu krajowego w warunkach słabej koniunktury za granicą) był w naszej ocenie czynnikiem hamującym wzrost gospodarczy" – zaznaczyli.(PAP)

Autor: Adrian Reszczyński

Źródło:
Krzysztof Kolany
Krzysztof Kolany
główny analityk Bankier.pl

Absolwent Akademii Ekonomicznej we Wrocławiu. Analityk rynków finansowych i gospodarki. Analizuje trendy makroekonomiczne i bada ich przełożenie na rynki finansowe. Specjalizuje się w rynkach metali szlachetnych oraz monitoruje politykę najważniejszych banków centralnych. Inwestor giełdowy z 20-letnim stażem. Jest trzykrotnym laureatem prestiżowego konkursu Narodowego Banku Polskiego dla dziennikarzy ekonomicznych. W 2016 roku otrzymał także tytuł Herosa Rynku Kapitałowego przyznawany przez Stowarzyszenie Inwestorów Indywidualnych. Telefon: 697 660 684

Tematy
Wyjątkowa wyprzedaż Ford Pro. Poznaj najlepsze rozwiązania dla Twojego biznesu.

Komentarze (6)

dodaj komentarz
zgadujzgadula
Tusknjiz dziala to dopiero poczatek eldorado nad Wisla.
barysza51
Jak można tak się pomylić. Rewizja z -1,4 na -0,3.
Coś się dzieje z/w GUS.
niederfurzdorf
A jak tam inne gospodarki EU, też mają wzrosty!

Powiązane: Gospodarka i dane makroekonomiczne

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki