REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Około dwóch tysięcy osób demonstruje na ulicach stolicy Algierii

2011-02-12 12:55
publikacja
2011-02-12 12:55
Około dwóch tysięcy osób demonstruje na ulicach stolicy Algierii. Według zachodnich agencji, doszło do starć z siłami porządkowymi. Policja zatrzymała nieokreśloną liczbę manifestantów.

To kolejna w ostatnich tygodniach demonstracja w stolicy Algierii. Uczestnicy manifestacji domagają się zmian, przede wszystkim ekonomicznych. Tak jak poprzednie, również dzisiejszy protest jest nielegalny, bo manifestacje są w Algierii zakazane od czasu, gdy w 1992 roku wprowadzono w kraju stan wyjątkowy.

Dzisiejsza demonstracja była zapowiadana od wielu dni. Do stolicy kraju władze ściągnęły około 25 tysięcy policjantów, aby zapobiec zamieszkom. Marek Kubicki z portalu arabia.pl mówi w rozmowie z Polskim Radiem, że władza w Algierii jest na tyle silna, by tego typu ruchy krwawo stłumić. Jak dodaje, podobne mechanizmy stosowano przy okazji innych protestów. "Podczas jednej z wcześniejszych prób manifestacji, policja skutecznie zablokowała drogi dojazdowe do stolicy, a w samym Algierze skończyło się na kilkuset osobach, którym udało się dotrzeć na miejsce demonstracji" - wyjaśnia ekspert.

Marek Kubicki dodaje, że powody demonstracji w Algierii są takie same jak w Egipcie czy w Tunezji czyli pogarszająca się sytuacja ekonomiczna. Nie ma jednak zbyt wielu chętnych do protestów. "Władza w Algierii zrobiła sprytny ruch i obniżyła ceny żywności. Podstawowy powód protestów został więc zminimalizowany" - mówi Kubicki.

Do pierwszych z najnowszej serii protestów w Algierii doszło jeszcze przed rozpoczęciem zamieszek w Egipcie i Tunezji.

Informacyjna Agencja Radiowa
Źródło:IAR
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (0)

dodaj komentarz

Powiązane: zamieszki

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki