REKLAMA
ZAPISZ SIĘ

Niewypłacalni lokatorzy nie potrzebują nowej tarczy antykryzysowej

2020-08-30 06:00
publikacja
2020-08-30 06:00
Niewypłacalni lokatorzy nie potrzebują nowej tarczy antykryzysowej
Niewypłacalni lokatorzy nie potrzebują nowej tarczy antykryzysowej
fot. Krzysztof Kuczyk / / FORUM

Wraz z końcem czerwca 2020 roku przestały obowiązywać specjalne przepisy chroniące najemców mieszkań. Niewypłacalni lokatorzy od dawna mają jednak inną formę ochrony. 

Przepisy uchwalone w ramach kolejnych pakietów zwanych tarczami antykryzysowymi dotyczyły bardzo wielu kwestii. Na liście uregulowanych obszarów znalazł się również najem mieszkań. Już 2 marca 2020 r. Sejm przyjął przepisy, które uniemożliwiły wypowiadanie umów najmu lokali do końca czerwca br. (również z powodu zaległości czynszowych). Wielu najemców skorzystało też z możliwości przedłużenia wygasającej umowy wynajmu mieszkania do 30 czerwca 2020 r. Wraz z 1 lipca 2020 roku swoista tarcza antykryzysowa dla najemców przestała działać. Eksperci portalu RynekPierwotny.pl zwracają jednak uwagę, że osoby zasiedlające wynajmowane mieszkania już od dawna mogą korzystać ze swoistej tarczy ochronnej. Jest ona konsekwencją trudności z szybką eksmisją. 

Powolne tempo eksmisji to swoista tarcza dla lokatorów

Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pogorszenie koniunktury gospodarczej na skutek koronawirusa przyczyni się do zwiększenia liczby przeprowadzonych eksmisji. Taka zmiana wcale nie musi być jednak szybka. Świadczą o tym dane z lat 2010-11, kiedy przepisy eksmisyjne były zbliżone do obecnych. Takie informacje Ministerstwa Sprawiedliwości oraz GUS-u, które są widoczne na poniższym wykresie wskazują, że na początku poprzedniego kryzysu nie odnotowano dużego wzrostu liczby wykonywanych eksmisji. Dopiero 2012 r. oraz 2013 r. przyniósł dość znaczące wzrosty. Mogły one być jednak spowodowane również zmianą artykułu 1046 kodeksu postępowania cywilnego. Od listopada 2011 r. do kwietnia 2019 r. pozwalał on komornikowi na eksmisję problematycznego lokatora do noclegowni lub schroniska dla bezdomnych po bezskutecznym oczekiwaniu na pomieszczenie tymczasowe od gminy (trwającym co najmniej 6 miesięcy). 

fot. / / Rynek Pierwotny

W kwietniu minionego roku wprowadzono zmiany dotyczące wspomnianego art. 1046 KPC, które zapewniają dodatkową ochronę dla najemców. Zgodnie z nowymi regulacjami problematycznych lokatorów nie można eksmitować aż do czasu znalezienia przez gminę odpowiedniego pomieszczenia tymczasowego. Co więcej, pojawiają się wątpliwości, czy nowe przepisy nie powinny być stosowane również w odniesieniu do osób, które wcześniej zawarły umowę najmu okazjonalnego lub instytucjonalnego, ale wbrew zapewnieniom nie mają „awaryjnego” lokum na wypadek eksmisji. 

Niebawem najemcy otrzymają wsparcie warte 580 mln zł 

Trwająca od lat bezwładność systemu eksmisyjnego to nie jedyna pozytywna informacja dla najemców, którzy mają kłopoty finansowe. Wszystko wskazuje na to, że rząd pomimo rekordowego deficytu budżetowego wyda około 0,58 mld zł na dopłaty czynszowe dla najemców. Z takiej formy pomocy ma skorzystać około 10% osób zasiedlających wynajmowane mieszkania. Konkretniej rzecz ujmując, chodzi o 15% lokatorów prywatnych mieszkań oraz 3% osób zajmujących gminne lokale. W ramach planowanych dopłat czynszowych, które ostatecznie zostaną zatwierdzone już po wakacjach, pomoc otrzyma do 150 000 gospodarstw domowych. Mowa o dopłatach przekazywanych przez 6 kolejnych miesięcy, które razem ze standardowym dodatkiem mieszkaniowym pokryją do 75% miesięcznego czynszu i nie będą mogły przekroczyć 1500 zł miesięcznie. 

Wspomniane dopłaty otrzymają te osoby spełniające kryteria do przyznania dodatku mieszkaniowego, które zasiedlały wynajmowane mieszkanie przed 14 marca 2020 r. i przez trzy ostatnie miesiące odczuły roczny spadek dochodu (na członka gospodarstwa domowego) wynoszący co najmniej 25%. Wcześniejsze zapowiedzi rządu wskazują, że opisywane świadczenia będą wypłacane wstecznie. To dobra wiadomość również dla właścicieli prywatnych mieszkań, którzy wciąż czekają na zaległy czynsz. Wielu takich wynajmujących wolałoby jednak systemową poprawę warunków swojej działalności. Chodzi o liberalizację przepisów związanych z eksmisją i wypowiadaniem umów najmu.  

Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl 

Źródło:
Tematy
Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Rekrutujesz? Odbierz 50% rabatu na pierwsze ogłoszenie na Pracuj.pl

Advertisement

Komentarze (12)

dodaj komentarz
xxpp
"Powolne tempo eksmisji to swoista tarcza dla lokatorów"
Kosztem włascicieli. Brawo złodzieje.
tomako_lunatic
W Hiszpanii to się dopiero dzieje...

https://forsal.pl/swiat/aktualnosci/artykuly/7809870,w-hiszpanii-narasta-strach-przed-dzikimi-lokatorami-ich-liczba-wzrosla-o-ponad-300-proc.html
anty12
Skonczy sie tak, jak zawsze - albo wpier.. albo dosztukowanie po zlosci loatorow, wiadomo kogo. Jak podla zmiana to podli wlasnciciele. To zabroni ? :) Kazde prawo pisowkie uderzy w patusow w koncu.
sel
Bardzo proszę nie trwonić naszych pieniędzy z podatków na bzdety, a uczciwie to znaczy dwa dni na spakowanie rzeczy , jak nie płaci, tak jest w każdym uczciwym kraju.
anna_domagalczyk
Czyli najem już oficjalnie przestaje być takim żlotym interesem, jak to przedstawiają naganiacze na zakupy na górce. Pewnie zaraz pojawi się stado wypowiedzi z cyklu " a ja to zrobię w 5 min bo wynajmę karki za flaszkę" i podobnych, ale przy obecnym klimacie i prokuraturze stojącej murem za suwerenem, zwłaszcza madkami,Czyli najem już oficjalnie przestaje być takim żlotym interesem, jak to przedstawiają naganiacze na zakupy na górce. Pewnie zaraz pojawi się stado wypowiedzi z cyklu " a ja to zrobię w 5 min bo wynajmę karki za flaszkę" i podobnych, ale przy obecnym klimacie i prokuraturze stojącej murem za suwerenem, zwłaszcza madkami, to może się dla tych wojowniczych nieciekawie skończyć.
mknowak
Są różne umowy i różne sposoby na pozbycie się najemcy. Będzie jak we Francji gdzie musisz pokazać swoje zarobki, zaświadczenie od pracodawcy itd. a jak nie pokażesz to wynajmiesz karton na ulicy a nie mieszkanie. Zaczną się tworzyć getta biedy gdzie wynajmiesz tanio i lokalizacje gdzie musisz mieć konkretne zarobki wynajmiesz drożej Są różne umowy i różne sposoby na pozbycie się najemcy. Będzie jak we Francji gdzie musisz pokazać swoje zarobki, zaświadczenie od pracodawcy itd. a jak nie pokażesz to wynajmiesz karton na ulicy a nie mieszkanie. Zaczną się tworzyć getta biedy gdzie wynajmiesz tanio i lokalizacje gdzie musisz mieć konkretne zarobki wynajmiesz drożej ale znacznie lepsze warunki. Zważywszy, że odsetki w banku masz 0,1% to sprawa nie jest taka prosta i oczywista nikt nie wie co tak naprawdę będzie się działo. Końcówka tego roku pokaże.
xxpp
W komunizmie nic nie jest złotym interesem, chyba że jesteś w KC.
bt5
W Niemczech bidoki to złoci klienci dla właścicieli mieszkaż na wynajem - miasto MUSI zapłacić za najem dla takiej klienteli , oczywiście jest limitowany metraż. Tylko że na socjale id w Niemczech kolosalne pieniadze 20x wieksze niż w Polsce przy 2x z haczykiem większej ludności. W Polsce takiej kasy na socjale nie ma i nie będzie W Niemczech bidoki to złoci klienci dla właścicieli mieszkaż na wynajem - miasto MUSI zapłacić za najem dla takiej klienteli , oczywiście jest limitowany metraż. Tylko że na socjale id w Niemczech kolosalne pieniadze 20x wieksze niż w Polsce przy 2x z haczykiem większej ludności. W Polsce takiej kasy na socjale nie ma i nie będzie . A wiadomo kto najmuje - w większości słabo i bardzo słabo sytuowani - bardzo to watpliwi klienci bez gwarancji opłata ze strony państwa /miast. W UK też był przed kryzysem 2008 rozbudowany system socjali i dopałt do najmu mieszkania - housing benefit potrafił wtedy wynosić nawet 80% zarobku (plus inne benefity). Potem zaczeła się polityka austerity i masa bidoków w UK stał się niewaypłacalna. Eksmisje w UK to krótka piłka - karki z Litwy wyawazali dzrzwi i graty i bambetle przez okno i załatwione. A i tak landlordzi w UK maj regulaminy że nie maj sznas na najem : nisko zarabiajcy i zatrudnieni na zero hours contrakty.
po_co
Nie wiem jaki dla Ciebie jest wskaźnik słabo lub bardzo słabo sytuowanych ale wiele osób z którymi współpracowałem i współpracuję woli wynajmować mieszkania niż kupować je na własność, a ich zarobki to średnio 100-150 tys. zł rocznie.
Rozumiem, że to nie elita ale takie zarobki mieszczą się w 15% najlepiej zarabiających osób w
Nie wiem jaki dla Ciebie jest wskaźnik słabo lub bardzo słabo sytuowanych ale wiele osób z którymi współpracowałem i współpracuję woli wynajmować mieszkania niż kupować je na własność, a ich zarobki to średnio 100-150 tys. zł rocznie.
Rozumiem, że to nie elita ale takie zarobki mieszczą się w 15% najlepiej zarabiających osób w Polsce więc jednak są ponad progiem który wskazujesz.
bt5 odpowiada po_co
Umówmy się jednak że zdecydowana wiekszość pracowników to nie sa jacyś mobilni hiperspecjalisci. I jak ktoś może kupić czy dostać kredyt tow warunkach kiedy nie zmienia co chwilę miejsca pracy i pobytu , to by musiał mieć niedobrze z dyńka aby najmować zamiast zakupić. Za czasów kredytów CHF kiedy było dostepne finansowanie na 110% Umówmy się jednak że zdecydowana wiekszość pracowników to nie sa jacyś mobilni hiperspecjalisci. I jak ktoś może kupić czy dostać kredyt tow warunkach kiedy nie zmienia co chwilę miejsca pracy i pobytu , to by musiał mieć niedobrze z dyńka aby najmować zamiast zakupić. Za czasów kredytów CHF kiedy było dostepne finansowanie na 110% wartości nieruchomosci to brały kredyty nawet osoby zarabiajace w okolicach minimalnej krajowej ( były kredyty na 50 lat).

Powiązane: Tarcza antykryzysowa - wsparcie dla konsumenta

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki