REKLAMA

Nie historia, a współpraca wojskowa. Tak Szmyhal definiuje stosunki polsko-ukraińskie

2024-09-10 14:57, akt.2024-09-10 15:16
publikacja
2024-09-10 14:57
aktualizacja
2024-09-10 15:16

Dialog polsko-ukraiński w kwestiach historycznych trwa i nie można pozwolić, by manipulowali nim nasi wspólni wrogowie – oświadczył we wtorek premier Ukrainy Denys Szmyhal. Zaznaczył przy tym, że w czasie wojny priorytetem we wzajemnych relacjach nie jest historia, a współpraca wojskowa.

Nie historia, a współpraca wojskowa. Tak Szmyhal definiuje stosunki polsko-ukraińskie
Nie historia, a współpraca wojskowa. Tak Szmyhal definiuje stosunki polsko-ukraińskie
fot. Attila Husejnow / / FORUM

„Mamy (z Polską) wspólną historię, w której są wspólne zwycięstwa, i nie powinniśmy o tym zapominać. Ale są też smutne karty, o których trzeba mówić szczerze, prawdziwie i spokojnie. (…) Jestem przekonany, że idziemy dobrą drogą, idziemy spokojnie i będziemy to robić dalej, żeby naszą historią nie manipulowali nasi wrogowie” – powiedział Szmyhal na konferencji prasowej w Kijowie.

Premier podkreślił, że Ukraina jest wdzięczna Polsce za pomoc, jaką otrzymuje od pierwszych dni rosyjskiej inwazji w lutym 2022 r.

„Ukraina i Polska są nie tylko sąsiadami, ale także prawdziwymi partnerami, a Polska bardzo aktywnie wspiera Ukrainę od pierwszego dnia pełnowymiarowej inwazji. Polska jest naszym wielkim adwokatem na arenie europejskiej. Jesteśmy wdzięczni Polsce i Polakom za przyjęcie naszych uchodźców, jesteśmy wdzięczni za wsparcie zbrojne, i to nie są tylko słowa, to jest prawdziwa wdzięczność”

– zaznaczył.

Odpowiadając na pytanie PAP, w jaki sposób ukraińskie władze zamierzają rozwiązać problem sporów historycznych z Polską, Szmyhal wyjaśnił, że dialog na ten temat cały czas trwa. Prowadzą go – jak powiedział – Instytuty Pamięci Narodowej w obu krajach.

„Cały czas podejmujemy kroki na rzecz porozumienia. Chcielibyśmy ten problem bardzo szybko rozwiązać. (…) Są pewne postępy po obu stronach. Teraz, w czasie wojny, nie jest to oczywiście priorytetem. Priorytetem jest współpraca wojskowa” – podkreślił premier Ukrainy.

Poinformował także, że Ukraina i Polska działają nad wspólnymi projektami w produkcji uzbrojenia na terytorium dwóch krajów.

„Oczywiście, że współpracujemy z naszymi polskimi partnerami nad wspólną produkcją i wspólnymi przedsiębiorstwami, zarówno w Polsce, jak i w Ukrainie” – powiedział, pytany przez PAP o współpracę w tej dziedzinie między Warszawą i Kijowem.

Szef ukraińskiego rządu nie ujawnił więcej szczegółów w tej sprawie. Powiedział także, że na linii Kijów-Warszawa „trwa dialog” na temat przekazania Ukrainie użytkowanych przez Polskę samolotów MiG-29.

„Oczywiście prosimy Polskę o samoloty. Ten dialog również trwa. Pan Andrzej Duda, prezydent Polski, również skomentował to podczas swojej wizyty. Na dziś sytuacja nie zmieniła się od czasu (wygłoszenia - PAP) tych komentarzy. Nie mam żadnych nowych informacji, ale taki dialog jest. Istnieje pragnienie, aby Ukraina otrzymała te samoloty, i istnieje potrzeba, aby Ukraina otrzymała te samoloty” – podkreślił Szmyhal.

Przypomniał, że rząd w Kijowie zwrócił się do sojuszników o podjęcie decyzji w sprawie ochrony przestrzeni powietrznej zachodniej Ukrainy przed rosyjskimi atakami z użyciem rakiet i dronów.

„Prosimy Polskę, prosimy wszystkich sojuszników o podjęcie decyzji i ochronę przestrzeni powietrznej zachodniej Ukrainy. Aby (nas) chronić, aby nam pomóc, by uwolnić część naszych zasobów w celu ochrony regionów położonych bliżej linii frontu przed rosyjskim terrorem powietrznym” – zaznaczył Szmyhal.

Szef ukraińskiego rządu zwrócił uwagę na aktywne poparcie Warszawy dla integracji europejskiej Ukrainy.

„Mamy bardzo aktywną współpracę z polskim rządem. Jest ona niezwykle produktywna. Mamy wsparcie eksperckie ze strony polskiej i bardzo optymistyczne oczekiwania związane z pomocą w tej dziedzinie” – oświadczył Szmyhal.

Z Kijowa Jarosław Junko (PAP)

jjk/ akl/ mhr/

Źródło:PAP
Tematy
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Plan dla firm z nielimitowanym internetem i drugą kartą SIM za 0 zł. Sprawdź przez 3 miesiące za 0 zł z kodem FLEXBIZ.
Advertisement

Komentarze (15)

dodaj komentarz
parma
wstyd , kości pomordowanych poniewierają się po polach , czy ofiary nie maja prawa do spoczynku w grobie , do odwiedzin bliskich 1 listopada ..
drabio
"Współpraca" - My dajemy oni biorą - ja nazwałbym to dojeniem. Dług jaki powstanie z tego tytułu spłacą Polacy a pomordowani wg takiegoż Szmychala nie zasługują na godne miejsce spoczynku ("nie historia")

Pies was...

Kiedy w końcu Polska wyłoni elity godne naszego kraju, godne trudu i pracy tych
"Współpraca" - My dajemy oni biorą - ja nazwałbym to dojeniem. Dług jaki powstanie z tego tytułu spłacą Polacy a pomordowani wg takiegoż Szmychala nie zasługują na godne miejsce spoczynku ("nie historia")

Pies was...

Kiedy w końcu Polska wyłoni elity godne naszego kraju, godne trudu i pracy tych którzy mają siłę by żyć i pracować uczciwie w tym kraju. Boże dopomóż...

od_redakcji
Mają zacięcie. Ale jeśli o stosunkach mowa to wolę być za a tymczasem polska jest przed i tak od dekad zawsze nas wystosunkują. A my uśmiech.
od_redakcji
A tymczasem na onet: "Niemcy mają twardy orzech do zgryzienia. Jest tak źle, że skrajnej lewicy nie sposób odróżnić od skrajnej prawicy" A jak przechodzą koło stawu to kaczki im chleb rzucają.
miketheripper
W Polsce urzędnicy robią to samo co robili na Wołyniu. Bo nie ma edukacji na temat historii.
klimaciarz
"Istnieje pragnienie, aby Ukraina otrzymała te samoloty, i istnieje potrzeba, aby Ukraina otrzymała te samoloty” – podkreślił Szmyhal." Polska, pod wodzą polskojęzycznych, stała się krajem zaspokajającym potrzeby i pragnienia Ukraińców. Polacy, w Polsce, są tylko od płacenia podatków.
po_co
Zupełnie mnie nie dziwi, że z punktu widzenia osób, które brutalnie wymordowały ludność cywilną i które aktywnie zgłaszają roszczenia do wschodnich ziem Polskich historia definitywnie nie jest czymś o czym chcą przypominać na co dzień.

Ukraina przypominała sobie o historii w momencie kiedy zaczęła płonąć jej ziemia ale nawet
Zupełnie mnie nie dziwi, że z punktu widzenia osób, które brutalnie wymordowały ludność cywilną i które aktywnie zgłaszają roszczenia do wschodnich ziem Polskich historia definitywnie nie jest czymś o czym chcą przypominać na co dzień.

Ukraina przypominała sobie o historii w momencie kiedy zaczęła płonąć jej ziemia ale nawet dziś banderowcy to nie tylko uśpione, głośne na marszach, grupy narodowców ale członkowie rządu czy merowie miast.
Banderowcy to osoby, które mają realny wpływ na kształtowanie władzy na Ukrainie.

Nie wiem czy reprezentują nas cynicy czy głupcy ale rolą premiera Polski jest reprezentowanie interesów Polski, tak jak robi to przedstawiciel Ukrainy.
Ukraina nie chce rozmawiać o historii, chcą od nas broń.

Polski premier i prezydent zachowują się jak dzieci w piaskownicy, które mają tak niską samoocenę, że muszą szukać kolegów tam gdzie szukać ich nie powinny.

Jeżeli Ukraina chce naszej pomocy, naszej broni i schronienia to ma dopasować się do NASZYCH warunków, a nie stawiać swoje.
Ukraina ma zezwolić na ekshumacje, ma wywalić z rządu i wszelkich stanowisk banderowców i wtedy może PROSIĆ, a nie żądać pomocy.

Na szczęście coraz więcej przedsiębiorców zorientowało się, że Ukraińcy którzy napłynęli do Polski po 2022 roku to głównie naciągacze i oszuści i zaczęły się zwolnienia, i dobrze!
Znam wielu wspaniałych ludzi z Ukrainy i nawet oni wstydzą się obecnej władzy i hołoty która wdarła się do Polski po 2022 roku.
hylobiusnews
Współpraca wojskowa z Ukrainą? To nam się w ogóle nie opłaca.
Po co wzmacniać naród który jest wobec nas wrogi?
Po co współpracować z krajem który stracił swoje tereny przemysłowe?
Wyssać kapitał ludzki, spolszczyć, a z Ukrainy zrobić strefę zgniotu z ruskimi.
A ich oligarchów zwalczać jak państwo islamskie.
fiat126p
Współpraca wojskowa z Ukrainą była możliwa np. przejęcie lub darmowe licencje na to czego nie mamy: elemnty napędu rakiet, niektóre gotowe, tańsze niż amerykańskie rozwiązania np. PPK. Ale szansa minęła. Można jeszcze testować na rzeczywistym poligonie swoje konstrukcje jak czynią po cichu Brytole, Francuzi, nawet Niemcy.
Po
Współpraca wojskowa z Ukrainą była możliwa np. przejęcie lub darmowe licencje na to czego nie mamy: elemnty napędu rakiet, niektóre gotowe, tańsze niż amerykańskie rozwiązania np. PPK. Ale szansa minęła. Można jeszcze testować na rzeczywistym poligonie swoje konstrukcje jak czynią po cichu Brytole, Francuzi, nawet Niemcy.
Po co współpracować z krajem który stracił swoje tereny przemysłowe? Korzystać z tego co ma (czarnoziemy) i dać nadzieję na odbudowę, za co zapłacą, niekoniecznie pieniędzmi.
Wyssać kapitał ludzki, spolszczyć - nie w czasach gdy prawie każdy ma smartfona w narodowym języku i dostęp do takowych treści, do tego w otoczeniu diaspory. Zresztą może odbić w kolejnych pokoleniach jak niektórym potomkom przesiedleńców z akcji Wisła. W wysysaniu ludzi przegramy (zarobki) np. z Niemcami, Szwecją, Kanadą itp.

Powiązane: Relacje Polska-Ukraina

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki