Zdaniem czytelników Bankier.pl nie powinno być rekompensat za podwyżki cen prądu, energetykę powinniśmy oprzeć na OZE, ale jednocześnie budując elektrownię jądrową. Większość przebadanych w naszej ankiecie deklaruje także, że jest w stanie płacić wyższe rachunki za prąd w celu zmniejszenia emisji gazów cieplarnianych.
!["Nie" dla rekompensat za prąd, "tak" dla OZE i atomu [Wyniki badania]](https://galeria.bankier.pl/p/b/1/6b93f6c3e31617-945-567-0-93-1488-893.jpg)
!["Nie" dla rekompensat za prąd, "tak" dla OZE i atomu [Wyniki badania]](https://galeria.bankier.pl/p/b/1/6b93f6c3e31617-945-567-0-93-1488-893.jpg)
Pomiędzy 30 listopada a 5 grudnia czytelnicy Bankier.pl mieli okazję wziąć udział w badaniu dotyczącym preferencji w polityce energetycznej. Na wypełnienie krótkiej ankiety zdecydowało się 779 osób. Wyniki pokazują, jakie spojrzenie respondenci mają zarówno na obecne problemy energetyczne, jak i przyszłość produkcji energii w Polsce.
Ankietowani odnieśli się m.in. do kwestii podwyżek cen prądu. Na pytanie dotyczące tego, kto powinien ponieść wyższe koszty produkcji energii, największa część respondentów (43 proc.) odpowiedziała, że spółki energetyczne. Miałoby to się odbyć poprzez brak podwyżek rachunków. Forsowany przez rząd projekt rekompensat cieszył się najmniejszą popularnością ankietowanych, jako rozwiązanie problemu wskazało go 17 proc. badanych.


Co ciekawe, sporą popularnością cieszyła się opcja, by to Polacy bezpośrednio, poprzez wyższe rachunki, pokryli wyższe koszty produkcji energii. Wskazało ją aż 40 proc. badanych, a więc niewiele mniej, niż najpopularniejszą odpowiedź ze spółkami. Szerzej o programie rekompensat, dziurach w nim, a także przyczynach wzrostu cen energii pisaliśmy w artykule "Za prąd i tak zapłacimy więcej".
Ankietowani gotowi płacić więcej
Gotowość ankietowanych do płacenia wyższych rachunków widać także w innym miejscu ankiety. Na pytanie "O ile wyższy byłbyś w stanie zapłacić rachunek za prąd, jeżeli wiedziałbyś, że pochodzi on ze źródła mniej szkodliwego dla środowiska?" najpopularniejszą odpowiedzią było wprawdzie "w ogóle", jednak wskazało ją tylko 38 proc. respondentów. Pozostali (62 proc.) wyrazili gotowość do płacenia wyższych rachunków, większość z nich jednak ograniczyłaby swój dodatkowy wkład maksymalnie do 15 proc. Pojawiła się także grupa respondentów - dokładnie 3 proc. - która byłaby w stanie płacić rachunki nawet o 60 proc. wyższe.


Jednocześnie większość respondentów popiera karanie spółek dodatkowymi opłatami za dużą emisję szkodliwych gazów. 33 proc. uznało to za bardzo dobry pomysł, 25 proc. za raczej dobry. Była też jednak spora grupa respondentów - 26 proc. - która ideę określiła jako kompletnie nietrafioną.


Kwestie środowiskowe to w kontekście podwyżek cen prądu bardzo istotny temat. Warto bowiem przypomnieć, że jednym z głównych czynników, który napędza wzrost kosztów energii elektrycznej w Polsce, są drożejące uprawnienia do emisji CO2. Jako że polska energetyka bazuje na węglu, jesteśmy jednym z największych emitentów CO2 w Europie w przeliczeniu na MWh. Swoje robią także np. rosnące ceny węgla, jednak niewątpliwie przy obecnym kursie polityki środowiskowej UE zmniejszenie emisji CO2 mogłoby wymiernie przełożyć się na niższy koszt produkcji prądu.
"Tak" dla elektrowni jądrowej. Choć nie zawsze we własnej okolicy
To w jakim kierunku pójdzie polska energetyka, będzie w dużym stopniu determinowało jak dużo w przyszłości będziemy płacili za prąd. Najnowsza strategia Ministerstwa Energii zakłada powolne zmniejszanie udziału węgla w miksie, w 2040 roku ma on zostać wyprzedzony przez elektrownie jądrowe oraz morskie farmy wiatrowe. Obie kwestie budzą jednak pewne kontrowersje, o które również zapytaliśmy w naszej ankiecie.


Elektrownie jądrowe budzą silny sprzeciw ekologów oraz niektórych społeczności lokalnych w rejonach, w których potencjalnie "atomówki" miałyby zostać wybudowane. Czytelnicy Bankier.pl popierają jednak projekt budowy tego typu elektrowni w naszym kraju. Aż 51 proc. zdecydowanie popiera ten pomysł, kolejne 18 proc. jest raczej na tak. Zdecydowany sprzeciw wyraziło 21 proc. respondentów.


Osoby popierające budowę elektrowni jądrowej zapytaliśmy dodatkowo, czy byłyby one w stanie zaakceptować budowę elektrowni w promieniu 50 km od miejsca swojego zamieszkania. 18 proc. z nich wyraziło sprzeciw - z czego blisko połowa zdecydowany - zajęło więc tym samym stanowisko "elektrownia jądrowa tak, ale nie pod moim domem". Kolejne 38 proc. tylko "raczej" poparłoby budowę "atomówki" w swojej okolicy. Jedynie 44 proc. zwolenników budowy elektrowni jądrowej deklaruje kompletny brak problemu z tym, że mogłaby ona powstać w ich okolicy.
Nie walczmy z wiatrakami
Wiatrakom towarzyszy z kolei dyskusja dotycząca rezygnacji z naziemnych form tej elektrowni. Obecny rząd znany jest ze swojej walki z wiatrakami i w najnowszej perspektywie zakłada, że wygaszana produkcja naziemna będzie rekompensowana z nadwyżką sporymi inwestycjami w wiatrowe farmy wodne. Te, daleko na morzu, mają nie przeszkadzać Polakom w takim stopniu, jak robiły to te na polach, blisko zabudowy.


Większość uczestników naszej ankiety wskazuje jednak, że naziemne wiatraki nie są problemem. Aż 59 proc. uważa, że zdecydowanie powinniśmy je wciąż budować. Kolejne 12 proc. wskazało odpowiedź "raczej tak". To w sumie 71 proc. poparcia dla wiatraków. Negatywnie wypowiedziało się z kolei na ten temat tylko 8 proc. respondentów. Warto jednak wspomnieć jeszcze o grupie 22 proc., która wiatraki poparła, ale tylko jeżeli powstawałyby z dala od obszarów zamieszkanych. To jednak, patrząc na obecną gęstość zaludnienia Polski, mogłoby być trudne.


Pozytywne zdanie respondentów na temat zmiany kursu polskiej polityki energetycznej widać także w pytaniu dotyczącym źródła, które powinno dominować w polskim miksie po 2040 roku. Aż 64 proc. wskazało OZE, 22 proc. zaś elektrownie jądrowe. Obecnie odpowiadający za blisko 80 proc. miksu węgiel, w naszej ankiecie zebrał tylko 7 proc., a 6 proc. ankietowanych wskazało gaz.
Inny punkt widzenia akcjonariusza
Zapytaliśmy także uczestników naszej ankiety o to, czy posiadają w swoim portfelu akcje polskich spółek energetycznych. 27 proc. przyznało, że tak. Ich nieco inny punkt widzenia niż osób, które akcji nie posiadają, widać przede wszystkim w pytaniu o to, kto powinien pokryć wzrost kosztów. Podczas gdy wśród osób, które akcji nie posiadają, aż 47,2 proc. wskazuje, że wzrost cen powinny pokryć spółki, wśród akcjonariuszy odsetek ten wynosi 30,7 proc.
Inny punkt widzenia akcjonariusza | ||
---|---|---|
Odpowiedzi akcjonariuszy spółek energetycznych | Odpowiedzi osób, które akcji nie posiadają | |
Koszty produkcji energii elektrycznej w Polsce rosną. Kto Twoim zdaniem powinien ponieść największe koszty z tym związane? | ||
Państwo, poprzez dopłaty do wyższych rachunków | 25,47% | 14,46% |
Polacy bezpośrednio, poprzez wyższe rachunki | 43,87% | 38,45% |
Spółki energetyczne, poprzez brak podwyżek rachunków | 30,66% | 47,09% |
Czy Twoim zdaniem w Polsce powinna powstać elektrownia jądrowa? | ||
Raczej nie | 11,79% | 8,99% |
Raczej tak | 18,40% | 17,81% |
Zdecydowanie nie | 23,11% | 20,28% |
Zdecydowanie tak | 46,70% | 52,91% |
Pewną różnicę widać także w podejściu do elektrowni jądrowej. Wśród respondentów-akcjonariuszy spółek energetycznych budowę "atomówki" popiera 65,1 proc., podczas gdy wśród respondentów, którzy akcji nie posiadają, odsetek ten wynosi łącznie 70,7 proc. Warto przypomnieć, że to właśnie spółki energetyczne - a najprawdopodobniej przede wszystkim PGE - miałyby ewentualnie pokryć koszty budowy elektrowni jądrowej. Wieloletni projekt może przekreślić na kolejne lata szanse na dywidendy, a polityczne podłoże sprawia, że spory znak zapytania stoi po stronie kosztów i pewności ciągłości projektu. Stąd informacje o budowie elektrowni jądrowej są bardzo nerwowo przyjmowane przez inwestorów z Giełdy Papierów Wartościowych.
Wyniki zebrane za pomocą ankiety, która była dostępna na stronach Bankier.pl. Użytkownicy portalu dobrowolnie decydowali o wypełnieniu jej bądź nie. Liczba w pełni wypełnionych ankiet sięgnęła 779. Dane zbierane były między 30 listopada a 5 grudnia.
Odpowiedzi akcjonariuszy spółek energetycznych | Odpowiedzi osób, które akcji nie posiadają | |
Koszty produkcji energii elektrycznej w Polsce rosną. Kto Twoim zdaniem powinien ponieść największe koszty z tym związane? | ||
Państwo, poprzez dopłaty do wyższych rachunków | 25,47% | 14,46% |
Polacy bezpośrednio, poprzez wyższe rachunki | 43,87% | 38,45% |
Spółki energetyczne, poprzez brak podwyżek rachunków | 30,66% | 47,09% |
Czy Twoim zdaniem w Polsce powinna powstać elektrownia jądrowa? | ||
Raczej nie | 11,79% | 8,99% |
Raczej tak | 18,40% | 17,81% |
Zdecydowanie nie | 23,11% | 20,28% |
Zdecydowanie tak | 46,70% | 52,91% |