REKLAMA
ZOOM NA SPÓŁKI

Młodzi lekarze w Anglii protestują. Spór płacowy trwa już od jesieni

2023-07-13 11:06
publikacja
2023-07-13 11:06

Młodzi lekarze rozpoczęli pięciodniowy strajk. Tym razem w Anglii - jest to już czwarty protest w trwającym od jesieni ubiegłego roku sporze płacowym - strajkujący domagają się podwyżek płac o 35 proc. To także najdłuższy strajk, nie tylko z tych czterech, ale i w całej historii protestów tych medyków.

Młodzi lekarze w Anglii protestują. Spór płacowy trwa już od jesieni
Młodzi lekarze w Anglii protestują. Spór płacowy trwa już od jesieni
fot. Filip Radwański / / FORUM

W strajku, zaplanowanym do godz. 7:00 we wtorek, bierze udział ok. 46 tys. młodszych lekarzy, czyli tych, którzy mają już uprawnienia do wykonywania zawodu, ale jeszcze kontynuują studia podyplomowe w celu zdobycia specjalizacji. Stanowią oni około połowy wszystkich lekarzy szpitalnych w Anglii i jedną czwartą wszystkich lekarzy pracujących w przychodniach.

Młodsi lekarze domagają się podwyżek o 35 proc., co jak wyjaśniają, byłoby wyrównaniem realnych płac do poziomu z 2008 roku, bo od tego czasu rosły one wolniej niż inflacja. Minister zdrowia Steve Barclay określa te żądania jako nieracjonalne i powiedział, że strajk spowodował załamanie się negocjacji.

Rząd oferuje jedynie 6 proc. podwyżki, przekonując, że podnoszenie płac do poziomu inflacji spowoduje, iż nie uda się jej zahamować. Ale w Szkocji młodsi lekarze, którzy również mieli strajkować w tym tygodniu, odwołali swój protest, gdyż szkocki rząd zaoferował im podwyżkę w wysokości 17,5 proc. rozłożoną na dwa lata.

Rozpoczęty strajk młodszych lekarzy spowoduje odwołanie kolejnych dziesiątków tysięcy zaplanowanych zabiegów i wizyt lekarskich. Jak poinformowała publiczna służba zdrowia, w ciągu ostatnich ośmiu miesięcy strajków lekarzy, pielęgniarek i innych członków personelu medycznego odwołano w Anglii 651 tys. rutynowych zabiegów i wizyt lekarskich, co spowodowało, że kolejki oczekujących na nie wydłużyły się jeszcze bardziej. Obecnie na zabieg niebędący nagłym przypadkiem lub konsultację lekarską czeka w Anglii 7,3 mln osób.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)

bjn/ ap/

Źródło:PAP
Tematy
Orange Nieruchomości
Orange Nieruchomości
Advertisement

Komentarze (10)

dodaj komentarz
utt
Ukraińcy już wiecie gdzie was potrzebują, kupić dyplom i cała naprzód.
chmiels
a gdzie lekarze zarabiają za dużo?
zoomek
Polecam materiał mn o City of London
https://www.youtube.com/watch?v=XB-M1geXxpU
Co prawda jeszcze nie obejrzałem do końca ale jak na razie (1/3) to całkiem spoko.
gronostaj
Brexit w założeniu miał przekierować źródło pieniędzy z UE na NHS. Co poszło nie tak?
santoriusz
Borys przekierował je gdzie indziej
tristans
powinni na studiach uruchomić kierunek 'organizacja strajków, protestów, przewrotów i rewolucji'
lpg_plus_benzyna
Takie kolejki do lekarzy? Czyżby "beżowa" elita z pontonów - lekarze i inżynierzy została w całości w Niemczech?
arturnow
co jak co ale lekarze powinni mieć ściete i ogarniczone pensje. Więszkość z nich całe życie nie robi nic produktywnego, ta wiedza co mają to żadne niewiadomo co, i bardziej żerują na systemie, gdzie ni z tego ni z owego każdy się na niego musi zrzucić,
carlito1
Niech do PL przyjadą... u nas lekarz może 300 000 recept wystawić i mieć 8 etatów na dzień... więc da się wyżyć....
zoomek
Wielowątkowe procki chyba muszą mieć - 300 tys recept na dzień! To ile na sekundę?
Moment - policzę - 8 godz pracy (bez ustanku nawet) to 8x60x60=28 800
300 000/28 800~10,42 recept na sekundę.
Ja dolę-pier!
Robi wrażenie.
Oni już majooo te Neuralinki od Muska we łbach?

Powiązane: Wielka Brytania

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki