Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar poinformował w środę, że liczy na to, iż urząd Prokuratora Europejskiego zacznie w Polsce działać jeszcze w tym roku. Wskazał również, że do nadużyć takich jak w Funduszu Sprawiedliwości dochodziło praktycznie w każdym resorcie.


"Mam nadzieję, że do końca roku uda nam się +zoperacjonalizować+ urząd Prokuratora Europejskiego. Wszystkie kroki formalne zostały podjęte" - powiedział w środę Adam Bodnar w Szkole Głównej Handlowej podczas sympozjum naukowego zorganizowanego przez Instytut Finansów Publicznych "Konstytucyjna ochrona jedności zarządzania finansami publicznymi".
Jak wskazał szef MS, Prokuratura Europejska (EPPO) zajmuje się nieprawidłowościami w wykorzystywaniu środków europejskich oraz transgranicznym VAT. "Z punktu widzenia absorpcji środków unijnych i nadzoru nad nimi prokurator europejski będzie miał duże znaczenie" - podkreślił minister.
Bodnar odniósł się również do sprawy nadużyć w Funduszu Sprawiedliwości. Wskazał, że była ona znana od lat. "Przecież był raport NIK, który mówił o fundacji Ex Bono i różnych innych nadużyciach. Gdyby było poważne podejście wynikające z odpowiedzialności najwyższych urzędników państwowych, to powinny być podjęte wszelkie możliwe działania. NIK publikuje te raporty przede wszystkim dla organów państwa, a nie dla mediów i opinii publicznej" - podkreślił.
Minister zaznaczył, że w Funduszu Sprawiedliwości dochodziło nie tylko do sprzeniewierzania środków publicznych "przy użyciu metod oszukańczych ze złamaniem procedur", ale również przy pozornym ich zachowaniu. Przypomniał, że MS opublikowało "mapę wyborczą" która pokazuje, jak finansowanie rozmaitych instytucji, m.in ochotniczych straży pożarnych, pokrywa się z okręgami wyborczymi, z których kandydowali kandydaci Suwerennej Polski. "Widać tu jak w soczewce, że musiało dochodzić do nadużyć i sprawą powinna się zająć PKW" - zaznaczył.
Szef MS poinformował, że nieprawidłowościami zajmą się tym sądy administracyjne. "Przygotowujemy wnioski dotyczące 23 podmiotów, co do których mamy opinie Prokuratorii Generalnej RP, że doszło do takiego skumulowania manipulacji i nadużyć, że te umowy są dotknięte sankcją nieważności i trzeba podjąć działania w kierunku unieważnienia tych umów i odzyskania nienależnie uzyskanych środków".
Według Bodnara w każdym resorcie funkcjonowały fundusze wykorzystywane podobnie jak Fundusz Sprawiedliwości. "Czy to w MSZ, Ministerstwie Kultury, MSWiA, MON - wszędzie tam możemy znaleźć formy dystrybuowania środków publicznych poza normalnym obiegiem. Mechanizm zdobywania środków przez te fundusze też był nie do końca przejrzysty" - dodał.
Zdaniem ministra, pojawiła się również "szara strefa" w działalności spółek skarbu państwa. "Korzystały one z szansy działania jak podmioty prywatne, a na koniec okazuje się, że wiele wkraczało w sferę publiczno-prawną" - ocenił Bodnar.
Bodnar poruszył również kwestię stosowanej w ubiegłych latach praktyki zatrudnienia w podległym mu ministerstwie, w którym oprócz urzędników w służbie czynnej pracowali też delegowani sędziowie. "Na 1200 pracowników było 300 pracowników delegowanych przez sądy, czyli jedna czwarta kadry. Okazało się, że ci wszyscy sędziowie dostają dodatek służbowy który powoduje, że otrzymują drugie wynagrodzenie. To są kwoty absolutnie poważne, przekraczające rozsądek" - dodał minister.
Pod koniec lutego Komisja Europejska podjęła decyzję potwierdzającą udział Polski w Prokuraturze Europejskiej. Na wniosek skierowany do Komisji przez Polskę Prokuratura Europejska będzie właściwa do prowadzenia dochodzeń i ścigania przestępstw naruszających interesy finansowe Unii, popełnionych w Polsce po 1 czerwca 2021 roku.
Siedziba urzędu Prokuratury Europejskiej znajduje się w Luksemburgu, a sama struktura tego organu jest dwupoziomowa. "Struktura wygląda w ten sposób, że tam, w Luksemburgu, znajdują się prokuratorzy europejscy, osoby, które są szczególnie wybrane do tego, aby sprawować nadzór nad różnymi postępowaniami, które są prowadzone w poszczególnych państwach członkowskich. To, co będzie naszym zadaniem, to dokonać wyboru tego właśnie Prokuratora Europejskiego z Polski" - wyjaśniał w styczniu szef MS Adam Bodnar.
Prokuratura Europejska jest niezależnym organem Unii Europejskiej odpowiedzialnym za ściganie przestępstw popełnianych na szkodę interesów finansowych Unii Europejskiej. Wszczyna ona śledztwa, wnosi akty oskarżenia i pełni funkcję oskarżyciela publicznego przed sądami państw członkowskich UE.
Prokuratura Europejska działa od czerwca 2021 r. Ściga m.in. oszustwa podatkowe, pranie pieniędzy i korupcję. Obecnie należy do niej 22 z 27 państw członkowskich UE. Polska będzie 23 państwem uczestniczącym w tej instytucji. Polskie organy ścigania współpracują już z Prokuraturą Europejską m.in. w zakresie pomocy prawnej świadczonej sądom i prokuratorom innych państw oraz w realizacji europejskiego nakazu dochodzeniowego i europejskiego nakazu aresztowania.(PAP)
gkc/ par/