REKLAMA
OKAZJA

Hipoteczne turbulencje. Zdolność zanurkowała, marże trochę niższe [HipoTracker Bankier.pl]

Michał Kisiel2022-01-03 06:00analityk Bankier.pl
publikacja
2022-01-03 06:00

Mocny spadek zdolności kredytowej i lekkie korekty cenowe – tak w skrócie można opisać skutki przemeblowania na rynku kredytów hipotecznych wynikające ze zmian stóp procentowych. Z analizy Bankier.pl wynika, że banki na razie nie obniżają wyraźnie marż, by przyciągnąć słabnący popyt.

Hipoteczne turbulencje. Zdolność zanurkowała, marże trochę niższe [HipoTracker Bankier.pl]
Hipoteczne turbulencje. Zdolność zanurkowała, marże trochę niższe [HipoTracker Bankier.pl]
fot. Wendy McCarthy / / Shutterstock

Czwarty kwartał roku zaskoczył zarówno banki, jak i kredytobiorców. Pierwsza od lat podwyżka stóp procentowych w październiku była niespodzianką nawet dla ekspertów śledzących meandry polityki pieniężnej w Polsce. Listopad i grudzień przyniosły kolejne zmiany stóp, a wraz z nimi wzrost wskaźników z rynku międzybankowego stanowiących fundamenty stawek zmiennego oprocentowania kredytów hipotecznych.

2021 rok kończymy zatem w zupełnie innym otoczeniu. WIBOR 3M, który jeszcze na początku października znajdował się na poziomie ok. 0,25 proc., dziś przebija pułap 2,5 proc. Efekty widać w najnowszych danych, zwłaszcza dotyczących zdolności kredytowej.

W cokwartalnych raportach od stycznia 2018 r. śledzimy, jak zmienia się rynkowa oferta kredytów hipotecznych dla jednego, niezmiennego profilu klienta. Przyjęliśmy, że kwota kredytu hipotecznego zaciąganego przez profilowych kredytobiorców będzie zbliżona do średniej wartości nowego kredytu w Polsce. Na potrzeby HipoTrackera Bankier.pl, założyliśmy, że o finansowanie stara się:

  • bezdzietne małżeństwo mieszkające w mieście pow. 500 tys. mieszkańców,
  • kupujące na rynku pierwotnym mieszkanie o wartości 337,5 tys. zł (50 m kw.),
  • zarabiające łącznie 6,2 tys. zł miesięcznie, w oparciu o umowy o pracę na czas nieokreślony,
  • posiadające pozytywną historię kredytową, bez obecnie spłacanych obciążeń.

Klienci gotowi są skorzystać z dodatkowych produktów banku, aby obniżyć marżę kredytową. Nie chcą jednak nabywać produktów inwestycyjnych i ubezpieczeń z funduszami kapitałowymi. Zobowiązanie zaciągane jest na 30 lat i spłacane w ratach równych.

Oferty banków zbieramy dla dwóch wariantów kredytu:

  • z 10-procentowym wkładem własnym,
  • z 20-procentowym wkładem własnym.

Kredyty z minimalnym wkładem własnym – zdolność pikuje

Pierwszy scenariusz, dla którego wyliczyliśmy średnie wartości z bankowych ofert, to kredyt na 303 750 zł, z 10-procentowym wkładem własnym (33 750 zł).

W grudniu 2021 r. średnia marża kredytowa dla kredytów z 10-procentowym wkładem własnym wyniosła 2,60 pp., o 0,14 pp. mniej niż jeszcze w sierpniu 2021 r. W porównaniu z listopadem 2020 r., gdy odnotowaliśmy 4-letnie maksimum, średnia marża jest o 0,19 pp. niższa.

Bankier.pl

Średnia maksymalna zdolność kredytowa osiągnęła w grudniu 2021 r. wartość 456 tys. zł. To najniższy wskaźnik w historii panelu HipoTracker, od początku 2018 r. W ciągu czwartego kwartału wskaźnik ten obniżył się o 80 tys. zł., a w porównaniu z grudniem 2020 r. – o 120 tys. zł.

Bankier.pl

Średnia rata kredytu z 10-procentowym wkładem własnym, po okresie opłacania ubezpieczenia pomostowego i wpisaniu do księgi wieczystej hipoteki na rzecz banku, wynosiła 1281 zł we wrześniu. W grudniu sięgała już 1686 zł. Ponad 30-procentowy wzrost to efekt podwyżek stóp procentowych.

Średni łączny koszt kredytu, uwzględniający odsetki, prowizję, obowiązkowe ubezpieczenia i wszystkie pozostałe elementy poza ubezpieczeniem nieruchomości wynosił we wrześniu 2021 r. 167,3 tys. zł, a w grudniu – 272,1 tys. zł.

Kredyty z 20-procentowym wkładem własnym – osunięcie marż, korkociąg zdolności

W drugim scenariuszu zakładamy, że kredytobiorcy wnoszą wkład własny w wysokości 67,5 tys. zł. Kwota kredytu wynosi wówczas 270 tys. zł. Średnia marża kredytowa we wrześniu wynosiła 2,14 pp., pozostając na zbliżonych poziomach od lipca 2020 r. W ciągu czwartego kwartału wskaźnik ten obniżył się do 2,08 pp. To efekt zmian w cennikach części banków, a także akcji promocyjnych prowadzonych przez niektórych kredytodawców.

Bankier.pl

Średnia maksymalna zdolność kredytowa odnotowana na koniec IV kwartału 2021 r. wynosiła 491 tys. zł. Ponownie odnotowaliśmy najniższe w historii badania HipoTracker wartości tego wskaźnika – przebity został „od dołu”, i to wyraźnie, rekord z początków jesieni (wynikający m.in. z wprowadzenia nowych zaleceń w Rekomendacji S). Średnio profilowa rodzina może obecnie pożyczyć o 110 tys. zł mniej niż jeszcze w marcu.

Bankier.pl

Średnia rata kredytu ze standardowym, 20-procentowym wkładem własnym, wyniosła 1051 zł we wrześniu. We grudniu wskaźnik ten sięgnął 1389 zł. Średni łączny koszt kredytu dla profilowego zobowiązania osiągnął wartość 219 tys. zł i był o 100 tys. zł wyższy niż na koniec poprzedniego kwartału.

Dalsze podwyżki na horyzoncie

Już w pierwszych dniach stycznia zbierze się Rada Polityki Pieniężnej, która zapewne zdecyduje się na kolejną podwyżkę stóp procentowych. Trendy, które zaobserwowaliśmy w ostatnim kwartale, będą kontynuowane zatem w kolejnych miesiącach. Spadek zdolności kredytowej można przyjąć za pewnik.

Słabnący popyt na kredyty hipoteczne i rosnące stawki oprocentowania to czynnik, który może odegrać ważną rolę w rozpoczynającym się kwartale. Czy banki zdecydują się poważniejsze korekty w cennikach? Cięcie marż mogłoby przyciągnąć klientów poszukujących finansowania, ale niesie ze sobą także ryzyko rozpętania wojny cenowej. O tym, czy znajdą się na rynku gracze gotowi na agresywną walkę o udziały przekonamy się już wkrótce.

Źródło:
Michał Kisiel
Michał Kisiel
analityk Bankier.pl

Specjalizuje się w zagadnieniach związanych z psychologią finansów, analizuje, jak płacą i zadłużają się Polacy. Doktor nauk ekonomicznych, zwolennik idei społeczeństwa bez gotówki. Pomysłodawca finansowego eksperymentu "2 tygodnie bez portfela", w ramach którego banknoty i karty płatnicze zamienił na smartfona. Telefon: 501 820 788

Tematy
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Światłowód z usługami bezpiecznego internetu
Advertisement

Komentarze (52)

dodaj komentarz
dareku87
Niestety, trzeba było się z tym liczyć. Generalnie, też coraz trudniej o dobra ofertę, bo fundusze się pojawiają. Osobiśćie chcę kupić teraz mikroapartament Modern Space w Warszawie, żeby zabezpieczyć kapitał, który częściowo zgromadziłem – to się opłaca.
rekin1986
Zdolność będzie leciała na łeb na szyję przy takiej inflacji mało kto będzie miał zdolność kredytową na hipoteki z LTV powyżej 33 procent wartości nieruchomości

Jak Wibor skoczy na 5 procent marża wyniesie koło 2 % plus ubezpieczenie nieruchomości na życie i od utraty pracy to jak RRSO wyniesie 8 procent to się wszystkim
Zdolność będzie leciała na łeb na szyję przy takiej inflacji mało kto będzie miał zdolność kredytową na hipoteki z LTV powyżej 33 procent wartości nieruchomości

Jak Wibor skoczy na 5 procent marża wyniesie koło 2 % plus ubezpieczenie nieruchomości na życie i od utraty pracy to jak RRSO wyniesie 8 procent to się wszystkim hipotek odechce nie pomoże nawet robota w korpo za 8 kafli na miesiąc jak rata mieszkania wartego 500 tys z dnia umowy kredytowej podskoczy z 2400 na ponad 4 tys to się wszystkim odechce kto będzie miał jakąś poduszkę może skorzysta prawa do wscześniejszej spłaty i spłaci sam kapitał ale kto nie będzie miał żadnej rezerwy to go cenko widzę i nawet dyplom wyższej uczelni nie pomoże

Jak stopy idą ostro w górę to inwestycje długoterminowe siadają pierwsze bo całkowity koszt kredytu przekracza wartosć inwestycji z dnia oddania do użytku nieważne nieruchomości , środki transportu czy park maszynowy to są zbyt wielkie kwoty by można to finansować drogim kredytem

Obrotówkę krótkoterminową 3 miesiące to sobie można finansować droższym kredytem bo i tak jest tańszy niż podatek dochodowy od zysku i nie ma potem problemu naliczanych odsetek za nieterminowe zapłaty czy obniżonego ratingu pod kredyt na długi termin
andybrandy
A gdzie ci mityczni inwestorzy z zagranicy wykupujący całe osiedla ?
yardx
Stopy procentowe powyżej 4 - 5%, spowodują gwałtowne hamowanie gospodarki oraz gwałtowny skok bezrobocia. Na co Wam drodzy państwo 200 pln zwrotu z lokaty, skoro będziecie stać w kolejce po zasiłek? Firmy posiłkują się kredytami i aby tworzy się nowe inwestycje oraz aby sens miały WASZE miejsca pracy, koszt kredytu MUSI pozostać Stopy procentowe powyżej 4 - 5%, spowodują gwałtowne hamowanie gospodarki oraz gwałtowny skok bezrobocia. Na co Wam drodzy państwo 200 pln zwrotu z lokaty, skoro będziecie stać w kolejce po zasiłek? Firmy posiłkują się kredytami i aby tworzy się nowe inwestycje oraz aby sens miały WASZE miejsca pracy, koszt kredytu MUSI pozostać na relatywnie niskim poziomie. Zastanówcie się, czego sobie życzycie...
szprotkafinansjery
Moje miejsce pracy jest bezpieczne... a oszczędności tracą na wartości. No i co ty na to?
Myślisz, ze inflacja w końcu nie spowoduje spowolnienia?

Głupi podatek cukrowy spowodował znaczny spadek sprzedaży napojów (Cola droższa niż w Niemczech!), a drożyzna i ogromne wzrosty rachunków pozwolą na dalszy wzrost gospodarki
Moje miejsce pracy jest bezpieczne... a oszczędności tracą na wartości. No i co ty na to?
Myślisz, ze inflacja w końcu nie spowoduje spowolnienia?

Głupi podatek cukrowy spowodował znaczny spadek sprzedaży napojów (Cola droższa niż w Niemczech!), a drożyzna i ogromne wzrosty rachunków pozwolą na dalszy wzrost gospodarki opartej na konsumpcji z 500+?
yardx odpowiada szprotkafinansjery
Twoje miejsce pracy wcale nie jest tak bezpieczne jak Ci się wydaje. Pisze ci to programista z 10 letnim doświadczeniem. Dziś mogę przebierać w ofertach pracy, ale wciąż pamiętam jak było w latach 90 - 2000, ty chyba nie.
ravauw odpowiada yardx
zgadzam się!! Nie ma czegoś takiego jak bezpieczne miejsce pracy. Wchodziłem na rynek pracy przy 13% bezrobociu, inflacją na poziomie ok. 5%, pierwszą pracę w Polsce zaproponowano mi za 750 zł netto, gdzie wynajem mieszkania to było 900 netto. Programisci zarabiali wtedy poniżej 2000 zł netto na start, po roku 2300. Robienie gierek zgadzam się!! Nie ma czegoś takiego jak bezpieczne miejsce pracy. Wchodziłem na rynek pracy przy 13% bezrobociu, inflacją na poziomie ok. 5%, pierwszą pracę w Polsce zaproponowano mi za 750 zł netto, gdzie wynajem mieszkania to było 900 netto. Programisci zarabiali wtedy poniżej 2000 zł netto na start, po roku 2300. Robienie gierek na komorki na jakis smiesznych systemach na umowe zlecenie to max 3k wtedy, ehh to byly czasy....
Dzisiaj najgorzej mają młodzi na rynku pracy, bo my starsi jestesmy przyzwyczajeni do darmowych nadgodzin, pracujacych weekendow i starania sie o prace... Dzisiaj to my tworzymy firmy i zatrudniamy młodszych, na kryzys czuje sie przygotowany...
xiven
życzę sobie pieniądza bez inflacji, kosztem nierozsądnych kredyciarzy
no_comment
Ba, zamiast okradać lokaty po 10% rocznie najlepiej od razu je znacjonalizować bo jak komuś kasa leży na koncie to znaczy, że jej nie potrzebuje. Nic w przyrodzie nie ginie: tani kredyt bierze się o okradania oszczędzających.
yardx odpowiada xiven
To zapraszam pana do lat 50 XX wieku.

Powiązane:

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki