REKLAMA

MAGA dostała po łapach od "zetek". Trump uderza w Mamdaniego: Powinien być milszy

2025-11-06 06:18
publikacja
2025-11-06 06:18

Prezydent USA Donald Trump dostał „baty”, sukces Pokolenia Z, porażka miliarderów - tak włoska prasa komentuje w czwartek wynik wyborów burmistrza Nowego Jorku, które wygrał socjalista Zohran Mamdani z Partii Demokratycznej. Kandydaci tej partii wygrali też wybory gubernatorów Wirginii i New Jersey.

MAGA dostała po łapach od "zetek". Trump uderza w Mamdaniego: Powinien być milszy
MAGA dostała po łapach od "zetek". Trump uderza w Mamdaniego: Powinien być milszy
fot. pencer Jones / Universal Images Group / Forum / / FORUM

„Batami” dla Trumpa nazwał wynik wyborów dziennik „Corriere della Sera” podkreślając, że prezydent unika odpowiedzialności tłumacząc ten wynik tym, że nie było jego nazwiska na kartach do głosowania.

Jak oceniła gazeta, przed wtorkowymi wyborami Trump nie przejmował się zaniepokojeniem nowojorskiej klasy średniej wysokimi kosztami życia, czyli jednym z zasadniczych tematów kampanii.

Publicysta Federico Rampini stwierdził w komentarzu na stronie internetowej dziennika, że wielu czytelników zadaje sobie obecnie nieuchronne pytanie: „Co powiedziałaby i napisałaby Oriana Fallaci po wyborze muzułmańskiego burmistrza Nowego Jorku 24 lata po masakrze z 11 września 2001 roku?”. W ten sposób nawiązał do poglądów włoskiej pisarki i dziennikarki, która mieszkała długo w Nowym Jorku i w ostatnich latach swojego życia, po ataku Al-Kaidy na USA, w swoich książkach prezentowała radykalną krytykę islamu.

Publicysta podkreślił jednocześnie, że Mamdani piętnuje islamofobię w USA, także w tej metropolii.

Komentator stwierdził, że zwycięstwo tego kandydata to „szczęśliwy dzień nie tylko dla Nowego Jorku, ale i dla amerykańskiej demokracji”.

„Zostały po raz kolejny zdementowane twierdzenia o faszyzmie w Ameryce, o postępującym autorytaryzmie”- zauważył.

Wszędzie - jak  podkreślił - wygrała opozycja, wszędzie wygrali Demokraci.

Nowego burmistrza do władzy wyniosła... generacja "Z"

Zwracając uwagę na znaczenie wyniku tych wyborów dla demokracji włoski publicysta zaznaczył, że jest on ważny ze względu na rolę młodych ludzi, bo to oni- jak dodał- byli „duszą kampanii wyborczej Mamdaniego” i masowo poszli zagłosować.

„To oni wygrali, to oni będą rządzić i to jest wspaniały dowód demokracji” - podsumował.

Także „La Repubblica” przedstawiła zwycięstwo Zohrana Mamdaniego jako efekt poparcia ze strony młodzieży, która do tej pory, jak zaznaczono, nie wierzyła w nic i w nikogo. Rzymska gazeta podkreśliła, że ludzi przekonały konkretne propozycje kandydata, a nie ideologia.

„Burmistrz innej Ameryki”- tak nazwany został Mamdani w tytule na pierwszej stronie. Ten sukces, ocenił dziennik, „ponownie rozświetlił miasto”.

„Il Giornale” w artykule redakcyjnym przedstawiło nowego burmistrza Nowego Jorku jako człowieka światowego, urodzonego w rodzinie hinduskiej arystokracji, syna profesora uniwersytetu Columbia i znanej reżyserki filmowej Miry Nair. Nie należy, ocenił autor komentarza, nazywać go „komunistą”, bo Mamdani nie myśli o rewolucji.

„On mówi swoim ludziom: państwo się tym zajmie. Trump mówi swoim zwolennikom: ja się tym zajmę. Mamdani jest antymaterią Trumpa i oni obaj redefiniują Amerykę”- oceniła gazeta.

Trump jak zwykle swoje. Grozi i sugeruje obcięcie funduszy dla miasta 

Prezydent USA Donald Trump powiedział w czwartek w wywiadzie dla Fox News, że nowy burmistrz Nowego Jorku Zohran Mamdani "powinien być dla niego milszy", bowiem to prezydent kontroluje fundusze płynące do miasta. Zachęcił by Mamdani "wyciągnął do niego rękę".

Trump zareagował w ten sposób na zwycięskie przemówienie Mamdaniego, socjalisty i pierwszego muzułmanina na stanowisku burmistrza Nowego Jorku. W swym przemówieniu Mamdani, polityk Demokratów, kilkakrotnie rzucał wyzwanie prezydentowi, mówiąc m.in., że „by zabrać się za któregokolwiek z nas (imigrantów), będzie musiał pokonać nas wszystkich”.

- Uważam, ze to była bardzo wściekła przemowa, na pewno przeciwko mnie i myślę, że powinien być dla mnie bardzo miły. Wiesz, to ja muszę zatwierdzać wiele rzeczy, które do niego trafiają. Więc źle zaczął - stwierdził Trump. Ponownie nazwał burmistrza-elekta komunistą i ocenił, że „komunizm nie działał przez tysiąc lat” i „wątpi, by zadziałał tym razem”.

Trump rozpościera wizję komunizmu nad Nowym Jorkiem. "Ludzie będą uciekać"

Ludzie będą uciekać przed komunizmem w Nowym Jorku - powiedział w środę prezydent USA Donald Trump, odnosząc się do wyników wtorkowych wyborów burmistrza tej metropolii, w których wygrał socjalista Zohran Mamdani.

Trump zapewnił jednak, że chce, by jego rodzinne miasto odniosło sukces. Pytany, czy nawiąże kontakt z nowym burmistrzem, stwierdził, że bardziej stosowne byłoby, gdyby to „Mamdani wyciągnął rękę ku niemu”.

Trump nie liczył na wygraną, ale...

Odnosząc się do wtorkowych wyborów w New Jersey i Wirginii, Trump stwierdził, że nie liczył w nich na wygraną Republikanów i ocenił, że kandydatka tej partii na gubernatora Wirginii (obecna wicegubernator Winsome Earle-Sears) była słaba. Przyznał jednocześnie, że spodziewał się lepszego wyniku popieranego przez niego kandydata w New Jersey Jacka Ciattarellego, który przegrał z kandydatką Demokratów Mikie Sherrill aż o 13 punktów procewntowych, mimo sondaży zapowiadających zacięty wyścig.

Trump odrzucił jednocześnie zarzuty, że przyczyną porażki konserwatystów było niespełnienie obietnic powstrzymania inflacji. Prezydent wbrew faktom twierdził, że ceny artykułów spożywczych spadły za jego rządów, lecz Republikanie za mało o tym mówili.

W wywiadzie dla Fox News prezydent USA odniósł się też do środowej rozprawy w Sądzie Najwyższym w sprawie zgodności z prawem większości nałożonych przez niego ceł.

Mimo sceptycznych głosów sędziów podczas środowych obrad, Trump stwierdził, że „słyszał, że poszło nieźle”. Ponownie zaznaczył, że jego porażka w tej sprawie oznaczałaby gospodarczą katastrofę. Wskazał na przykład gróźb Pekinu w sprawie nałożenia restrykcji eksportowych na metale ziem rzadkich na wszystkie kraje świata. Argumentował, że gdyby nie jego groźba nałożenia dodatkowego 100 proc. cła, Chiny wdrożyłyby swoje zamiary, a cała światowa gospodarka pogrążyła się w głębokiej recesji.

Tymczasem Mamdani szykuje się do zmiany i to na czele z samymi z kobietami 

Nowo wybrany burmistrz Nowego Jorku, Zohran Mamdani, ogłosił powołanie zespołu ds. przejęcia władzy złożonego wyłącznie z kobiet. Swój urząd w największym mieście USA obejmie 1 stycznia.

34-letni Mamdani, określany jako demokratyczny socjalista, będzie pierwszym muzułmańskim burmistrzem Nowego Jorku, pierwszym z południowoazjatyckim pochodzeniem, pierwszym urodzonym w Afryce i najmłodszym od ponad wieku. Zapowiedział, że zespół pomoże mu w realizacji „najbardziej ambitnego programu politycznego od pokolenia”.

Zespół będzie działał pod kierownictwem Elany Leopold, dyrektor wykonawczej. Znana jest jako strateg polityczny i ma doświadczenie w pracy administracji miasta, kampaniach politycznych i organizacjach społecznych.

Współprzewodniczącymi zostaną: była przewodnicząca Federalnej Komisji Handlu Lina Khan, była pierwsza zastępczyni burmistrza Maria Torres-Springer, Grace Bonilla, szefowa United Way of New York City, oraz była zastępczyni burmistrza ds. zdrowia i usług społecznych Melanie Hartzog.

Khan, prominentna sojuszniczka senatora Berniego Sandersa i znana z agresywnego egzekwowania przepisów antymonopolowych w Federalnej Komisji Handlu (FTC) za czasów Joe Bidena, została opisana przez Mamdaniego jako sygnał jego zamiaru zakwestionowania tego, co nazywa „oligarchią” miasta.

- Zarzucimy szeroką sieć – powiedział Mamdani obiecując „włączenie organizatorów na pierwszej linii frontu, weteranów z udokumentowanymi osiągnięciami, ekspertów politycznych z całego świata i ludzi pracy, którzy wiedzą lepiej niż ktokolwiek inny, czego potrzebują ich dzielnice”.

Burmistrz-elekt podkreślił, że wysiłki na rzecz transformacji będą finansowane przez zwykłych nowojorczyków, a nie przez bogatych darczyńców.

– Kilka miesięcy temu powiedziałem moim zwolennikom, żeby przestali przekazywać darowizny, a dziś proszę ich, żeby zaczęli od nowa – cytuje Mamdaniego CNN. Jak dodał, proces ten będzie wymagał środków na personel, badania i infrastrukturę.

– Stworzymy administrację, która będzie w równym stopniu zdolna i współczująca, kierująca się uczciwością i gotowa do pracy równie ciężko, jak miliony nowojorczyków, którzy nazywają to miasto swoim domem – przyrzekał burmistrz-elekt.

Media zwracają uwagę, że Mamdani stoi w obliczu potencjalnych spięć z prezydentem Donaldem Trumpem, który nazwał go „komunistą” i zagroził wstrzymaniem federalnych funduszy. Biały Dom nie skontaktował się z nim po ogłoszeniu rezultatu wyborów.

Burmistrz-elekt wyraził jednak otwartość na dialog, mówiąc, że jest „zainteresowany rozmową z prezydentem Trumpem na temat sposobów, w jakie możemy współpracować, aby służyć Nowojorczykom”. Wyjaśnił, że wciąż koncentruje się na rozwiązaniu kryzysu związanego z kosztami utrzymania w mieście i spełnieniu obietnic wyborczych.

Z Rzymu Sylwia Wysocka(PAP)

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)

Z Nowego Jorku Andrzej Dobrowolski (PAP)

sw/ jm/ osk/ jm ad/ jm/

Źródło:PAP
Tematy
Miejski model Ford Puma. Trwa wyjątkowa wyprzedaż

Komentarze (2)

dodaj komentarz
samsza
W Europie od czasu rządów kanclerza Schrodera do 2022 r. bardzo popularna była "rusofobia", oficjalnie się zmieniło bo Putin i nie wypada, ale tradycje w ludziach pozostały.
USA idzie podobną ścieżką, ok.
meridol
nie wiem w sumie co chciałeś przekazać. Ja Ci przekaże że jak jakiś kraj albo grupa wyznaniowa wymyśla określenie związane z fobią na ich temat to najczęściej problemem są oni a nie Ci co niby tą wymyśloną fobią się kierują. popatrz Rosja i Izrael

Powiązane: Stany Zjednoczone/USA

Polecane

Najnowsze

Popularne

Ważne linki