Polski Klub Dyskusyjny działający w Wilnie zaapelował o rozważenie możliwości nadawania na Litwie programów Telewizji Polskiej jako przeciwwagi dla transmitowanych tu kanałów rosyjskiej TV, powszechnie oglądanych przez litewskich Polaków.
List otwarty w tej sprawie wystosowaliśmy do polskiej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, TVP, a także do Litewskiej Komisji ds. Radia i Telewizji i litewskiej telewizji publicznej LRT - powiedział w piątek PAP Aleksander Radczenko z Polskiego Klubu Dyskusyjnego (PKD).
W liście przypomina się, że w kwietniu br. na Litwie na trzy miesiące zostało wstrzymane nadawanie rosyjskiego kanału telewizyjnego RTR Planeta, gdyż uznano, że telewizja ta podsyca nastroje wojenne i narusza zasady emisji. Wcześniej, z podobnych powodów, została wstrzymana emisja NTV-Mir Lithuania i Ren-TV Baltic.
Zdaniem PKD same zakazy retransmisji rosyjskich propagandowych kanałów nie wystarczą. Odtrutką na rosyjską propagandę może być tylko obiektywna informacja prezentowana w języku litewskim, ale też w językach mniejszości narodowych - czytamy w liście.
PKD wyraża opinię, że miejsce rosyjskich kanałów powinna zająć Telewizja Polska, i że rezygnacja w połowie lat 90. ubiegłego wieku z retransmitowania na Litwie programu TVP1 i pozostawienie jedynie TVP Polonia, było błędem o katastrofalnych skutkach. PKD wskazuje, że miejsce Telewizji Polskiej w polskich domach na Litwie zajęły głównie kanały telewizji rosyjskich.
Apelujemy o rozważenie możliwości wznowienia nadawania na Litwie programów TVP, telewizji, która w latach wybijania się Litwy na niepodległość przyczyniła się do polskiego odrodzenia narodowego, propagowania polskiej kultury i języka polskiego na Litwie - napisano w liście.
Rosyjska propaganda docierająca na Litwę główne kanałami rosyjskich telewizji, stanowiących do 30 proc. wszystkich programów retransmitowanych w tym kraju, wzbudza niepokój władz Litwy.
W przyszłym tygodniu Sejm Litwy przystąpi do omawiania proponowanej przez prezydent nowelizacji ustawodawstwa dotyczącego walki z wrogą propagandą.
Prezydent Dalia Grybauskaite, która niejednokrotnie zwracała uwagę, że kraj żyje obecnie w warunkach wojny informacyjnej, proponuje m.in. by za naruszenia prawa karać nie tylko nadawców, ale też litewskich operatów telewizji kablowych, którzy retransmitują kanały telewizyjne. Kara wynosiłaby trzy procent rocznych dochodów operatorów.
Z Wilna Aleksandra Akińczo (PAP)
aki/ala/